Choć o koncepcyjnym wydaniu najtańszego, elektrycznego pojazdu Volkswagena dowiedzieliśmy się wszystkiego już w 2023 roku, to seryjna produkcja jeszcze nie ruszyła. Teraz okazuje się, że do wejścia na rynek nowego kompakta VW ID.2 jeszcze dużo czasu.
Volkswagenowi się nie spieszy
Niemiecki Auto, Motor, Sport po rozmowie z pracownikami dowiedział się, że seryjna produkcja najtańszego samochodu niemieckiego koncernu nie rozpocznie się w najbliższym czasie. VW ID.2, obecnie znany koncepcyjnie jako ID.2all, ma kosztować mniej niż 25 000 euro, co na obecny kurs przekłada się na około 109 000 zł.
Jego „premiera” odbyła się w marcu 2023 roku, jednak do sprzedaży podobno trafi on nie wcześniej niż w maju 2026 roku. Oznacza to, że niemiecki gigant nie przejmuje się faktem, że Citroen e-C3 ma zacząć trafiać na salony w ciągu najbliższych miesięcy, a Renault 5 pod koniec tego roku. VW ID.2 będzie więc dostępny na rynku prawie 2 lata później, niż konkurencyjne pojazdy europejskich firm, nie wspominając o rozpychających się coraz bardziej chińskich samochodach elektrycznych.
VW ID.2 – co wiemy obecnie
Auto, Motor, Sport donosi, że choć pierwotnie VW ID.2 miał kosztować mniej niż 24 000 euro, to te założenia nie będą osiągalne przez rosnące ciągle ceny surowców. W kwestii technikaliów, to dotychczasowe informacje podają, że ID.2 ma mieć baterię o pojemności pozwalającej na przejechanie do 450 km WLTP i obsługującej szybkie ładowanie o mocy 350kW, która ma doładować energię od 10 do 80 procent w 20 minut.
Co ciekawe, Volkswagen zapowiedział, że ostatecznie nie będzie to najtańszy samochód elektryczny firmy. Trwają bowiem prace nad pojazdem, którego cena nie powinna przekroczyć 20 000 euro. Na ten model jednak jeszcze będziemy musieli poczekać…