Elektryczne busy do Morskiego Oka: innowacja czy przeszkoda?

fot. PAP

Do Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) dotarły cztery elektryczne busy, które mają wozić turystów na trasie Palenica Białczańska – Morskie Oko. Choć pojazdy te wydają się być krokiem w kierunku bardziej ekologicznego i inkluzywnego transportu, ich przyszłość wcale nie jest pewna. Na przeszkodzie stoją zarówno kwestie formalne, jak i protesty lokalnych władz oraz samorządów.

Ekologiczne pojazdy w służbie turystom

Zakup busów został sfinansowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które postawiło na nowoczesne elektryczne pojazdy wyposażone w windy dla osób z niepełnosprawnościami. Każdy z busów może przewieźć 19 osób siedzących i trzy stojące, a w razie potrzeby siedzenia można zdemontować, by stworzyć miejsce dla wózka inwalidzkiego.

https://twitter.com/hennigkloska/status/1871161295036158127

Dyrektor TPN, Szymon Ziobrowski, zapowiedział, że busy mają zacząć kursować na przełomie kwietnia i maja 2025 roku. „Prowadzimy rozmowy ze starostą tatrzańskim, by ustalić szczegóły działania tej usługi” – powiedział Ziobrowski. Nowoczesne „elektryki” mogą stać się alternatywą dla tradycyjnych wozów konnych, których używanie wielokrotnie krytykowano z powodu dobrostanu zwierząt.

Lokalne władze na „nie”

Mimo zapowiedzi TPN, starosta tatrzański Andrzej Skupień stanowczo sprzeciwia się regularnym kursom elektrycznych busów. Argumentuje, że TPN nie ma uprawnień do świadczenia przewozów pasażerskich, a busy mogą poruszać się jedynie na podstawie jednorazowych zgód. Samorządowcy z regionu, w tym włodarze okolicznych gmin, również wyrazili swój sprzeciw w formie petycji do ministerstwa. Twierdzą, że decyzja o zakupie busów została podjęta jednostronnie, bez konsultacji i uwzględnienia wyników wcześniejszych testów.

morskie oko

Co dalej z elektrycznym transportem?

Pomysł wprowadzenia elektrycznych busów jest odpowiedzią na wieloletnie apele organizacji ekologicznych, które domagały się zmniejszenia wykorzystania koni na trasie do Morskiego Oka. Jednak sytuacja pozostaje skomplikowana. Lokalne władze preferują hybrydowe rozwiązania i obawiają się problemów związanych z elektrycznymi pojazdami. W przeszłości eksperymenty z hybrydowymi wozami skończyły się niepowodzeniem, co dodatkowo zniechęca samorządowców.

TPN i ministerstwo mają przed sobą trudne zadanie – przekonać lokalną społeczność do innowacji, która może poprawić komfort i bezpieczeństwo turystów, a jednocześnie chronić przyrodę. Czy wprowadzenie elektrycznych busów okaże się krokiem w stronę bardziej zrównoważonej turystyki, czy pozostanie jedynie ambitnym projektem bez realnej szansy na realizację?

Zachęta do dyskusji

Czy elektryczne busy to rzeczywiście przyszłość transportu w regionach chronionych, takich jak Tatrzański Park Narodowy? A może lepiej poszukać innych rozwiązań, które pogodzą interesy ekologii i lokalnej społeczności? Podziel się swoją opinią w komentarzach – każda perspektywa może pomóc znaleźć najlepsze wyjście z tej sytuacji.

Exit mobile version