Tesla wydała nowe wezwanie dotyczące floty blisko 700 tysięcy pojazdów. Na szczęście właściciele nie muszą odwiedzać serwisów. Problem rozwiązuje prosta aktualizacja oprogramowania.
Od lat fani Tesli krytykują nagłówki prasowe, które wyolbrzymiają wagę takich wezwań. Wskazują, że aktualizacje Over-The-Air (OTA) nie powinny być traktowane tak samo jak tradycyjne naprawy wymagające fizycznej interwencji mechaników. Tym razem amerykańska agencja NHTSA postanowiła częściowo dostosować swoje podejście.
Co oznacza „software recall”?
NHTSA, czyli Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, wprowadza nowy sposób klasyfikacji. W najnowszym raporcie dotyczącego aktualizacji Tesli pojawił się termin „software update repairs recall” – jasno wskazujący, że problem można naprawić zdalnie. To krok w kierunku lepszego odróżnienia takich przypadków od tradycyjnych wezwań.
Gdzie leży problem?
Sprawa dotyczy systemu monitorowania ciśnienia w oponach (TPMS). Tesla wyjaśnia w zgłoszeniu, że w niektórych modelach, gdy system wykryje usterkę TPMS, ostrzeżenie nie pozostaje aktywne między kolejnymi cyklami jazdy. Jest to niezgodne z amerykańskimi przepisami FMVSS 138, które wymagają, aby ostrzeżenie było widoczne, dopóki problem nie zostanie rozwiązany.
Które modele są dotknięte?
Problem dotyczy szerokiej gamy pojazdów Tesli:
- Model 3: roczniki 2017–2025
- Model Y: roczniki 2020–2025
- Cybertruck: rocznik 2024
Rozwiązanie w toku
Tesla już rozpoczęła wdrażanie aktualizacji dla całej floty. Dzięki technologii OTA użytkownicy nie muszą podejmować żadnych działań – poprawka zostanie zainstalowana automatycznie.
Dlaczego to ważne?
Pomimo pozornej błahości problemu, takie incydenty są istotne. Tesla pokazuje, jak nowoczesne technologie mogą zmienić sposób zarządzania bezpieczeństwem pojazdów. Dla właścicieli oznacza to mniej problemów, ale dla firmy wciąż są to dodatkowe wyzwania związane z zapewnieniem zgodności z przepisami.
Podsumowanie
Choć wezwania do aktualizacji oprogramowania mogą wydawać się mniej poważne, stanowią one ważny element budowania zaufania do systemów Tesli. Tym razem problem dotyczy bezpieczeństwa, ale rozwiązanie, jak zwykle, jest szybkie i wygodne dla użytkowników.
Dołącz do dyskusji