Spis treści
Chevrolet rzuca rękawicę Tesli, Fordowi i całemu rynkowi elektrycznych pickupów. Właśnie zadebiutował nowy Chevy Silverado EV 2026, który ma do zaoferowania nie tylko gigantyczny zasięg, ale i potężne osiągi. Wśród nowości pojawiła się też terenowa wersja Trail Boss, która łączy wszystko, co Amerykanie kochają w pickupach, z nowoczesną technologią napędu elektrycznego. I to wszystko w cenie niższej niż wcześniej.
Silverado EV 2026 – pickup przyszłości?
Zasięg nawet do 793 km, przyspieszenie od 0 do 100 km/h w około 4,5 sekundy, maksymalna moc 775 KM i możliwość holowania do 5,7 tony – to tylko kilka danych, które czynią z Silverado EV potwora, którego nie należy lekceważyć.
Pickup występuje w kilku wersjach, które różnią się nie tylko zasięgiem i baterią, ale też wyposażeniem i przeznaczeniem. Od wersji roboczej (Work Truck), przez komfortowe LT, po najnowszą Trail Boss – każda z nich ma coś ciekawego do zaoferowania.
Trail Boss – off-roadowy elektryk na poważnie
Największą nowością w ofercie jest odmiana Trail Boss, zaprojektowana dla tych, którzy potrzebują czegoś więcej niż tylko zasięgu. Ma 2-calowe podniesienie zawieszenia, 35-calowe opony terenowe, system Terrain Mode, czerwone haki holownicze i agresywnie stylizowany przód. A do tego – pełny napęd na cztery koła i zawieszenie dopracowane z myślą o trudnym terenie.
To auto powstało z myślą o właścicielach łodzi, quadów, przyczep campingowych – tych, którzy nie tylko potrzebują mocy, ale też wszechstronności i odporności na ciężkie warunki.
Tabela specyfikacji Silverado EV 2026
Wersja | Bateria | Zasięg (EPA / GM) | Cena w USA (USD) | Cena w Polsce (szacunkowo, PLN) |
---|---|---|---|---|
Work Truck (Standard) | Standardowa | 460 km | $54,895 | ok. 201 500 zł |
Work Truck (Extended) | Średnia | 682 km | $68,295 | ok. 250 800 zł |
Work Truck (Max) | Maksymalna | 793 km | $76,295 | ok. 280 100 zł |
LT (Standard) | Standardowa | 455 km | $62,995 | ok. 231 300 zł |
LT (Extended) | Średnia | 660 km | $71,195 | ok. 261 300 zł |
LT (Max) | Maksymalna | 769 km | $91,295 | ok. 335 100 zł |
Trail Boss (Extended) | Średnia | 660 km | $72,095 | ok. 264 500 zł |
Trail Boss (Max) | Maksymalna | 769 km | $88,695 | ok. 325 700 zł |
Przeliczenie po kursie 1 USD = 3,67 PLN
Wnętrze jak z filmu sci-fi
Silverado EV to nie tylko twardy gracz w terenie. Kabina to inna liga – 17,7-calowy ekran główny, 11-calowy wyświetlacz kierowcy, a do tego opcjonalny Head-Up Display o przekątnej 14 cali. Całość obsługuje Google Built-In – czyli dostęp do Map, Asystenta i Sklepu Play bez potrzeby korzystania ze smartfona.
Kierowcy mogą też liczyć na system Super Cruise, czyli zaawansowane wsparcie prowadzenia po autostradzie – działa również podczas holowania. To coś, czego próżno szukać u konkurencji w tym segmencie.
Funkcjonalność przede wszystkim
Nie można pominąć innego atutu – Multi-Flex Midgate, czyli tylnej przegrody, którą można złożyć, tworząc przestrzeń ładunkową o długości ponad 3,3 metra. Zmieści się tam deska SUP, kajak czy zestaw mebli ogrodowych. Funkcja ta, znana już z poprzednich generacji Silverado, teraz dostępna jest także w wersji elektrycznej.
Ładowność sięga 950 kg, a zdolność holowania – do 5,7 tony (12 500 funtów). To nie są liczby typowe dla „zielonych” samochodów – to pełnoprawny sprzęt roboczy, tyle że zasilany z baterii.



Cena – spora, ale niższa niż wcześniej
Chevrolet zdecydował się na obniżki cen, które mogą zachęcić wielu wahających się klientów. Wersja robocza potaniała o 2200 dolarów względem poprzednika. Najtańszy Silverado EV startuje teraz od około 200 tys. zł, a topowa odmiana to koszt ponad 330 tys. zł.
W porównaniu z Fordem F-150 Lightning, który nie oferuje takiego zasięgu ani opcji off-roadowych w tej cenie, Chevy prezentuje się bardzo konkurencyjnie.
Chevrolet goni Teslę
To nie przypadek, że Chevrolet wyrasta na najszybciej rozwijającą się amerykańską markę EV. Po premierze elektrycznych modeli Equinox i Blazer, nadszedł czas na mocny cios w segmencie pickupów. Firma już wyprzedziła Forda w liczbie rejestracji EV, a teraz zmniejsza dystans do Tesli – co jeszcze rok temu brzmiało jak żart.
Czy Silverado EV trafi do Europy?
Choć oficjalnie Chevrolet nie planuje dystrybucji nowego Silverado EV w Europie, popyt na duże elektryczne pickupy rośnie. Firmy zajmujące się importem samochodów ze Stanów Zjednoczonych mogą z łatwością ściągać te modele do Polski. Pojawią się jednak wyzwania – brak infrastruktury dla tak dużych pojazdów, trudności z ładowaniem i ograniczenia tonażowe w wielu miastach.
Z drugiej strony, dla firm budowlanych, pasjonatów off-roadu czy właścicieli przyczep kempingowych, taki elektryk może być idealnym narzędziem pracy i rekreacji.



Co dalej?
Nowy Silverado EV pokazuje, że elektryczne pick-upy to już nie ciekawostka, ale realna alternatywa dla klasycznych konstrukcji. Jeżeli Chevy utrzyma tempo rozwoju i dobre ceny, może szybko stać się dominującą siłą na tym rynku.
Warto obserwować, czy Ford odpowie nową wersją Lightninga, jak zareaguje Rivian, i czy Tesla w końcu zacznie dostarczać Cybertrucka na masową skalę.
Zadajmy sobie pytanie
Czy jesteśmy gotowi na tak potężne elektryki na polskich drogach? Czy infrastruktura, przepisy i świadomość społeczna nadążają za technologią? Dajcie znać, co sądzicie o Silverado EV – czy to symbol przyszłości motoryzacji, czy może amerykańska fanaberia, która nie ma szans w Europie?
Dołącz do dyskusji