Grupa ORLEN otworzyła swoją drugą ogólnodostępną stację wodorową w Polsce. Nowy obiekt w Katowicach ma strategiczne znaczenie dla rozwoju transportu wodorowego w naszym kraju. Czy to początek nowej ery w mobilności?
Katowice na wodorowej mapie Polski
Stacja w Katowicach, zlokalizowana przy ul. Murckowskiej 22, działa całodobowo i obsługuje zarówno samochody osobowe, jak i pojazdy ciężarowe czy autobusy. Wyposażona w dwa dystrybutory o różnych ciśnieniach (350 i 700 bar), może zatankować 20 autobusów oraz 5 samochodów osobowych dziennie. To krok milowy w rozwoju infrastruktury wodorowej w Polsce.
Wodór dostarczany do Katowic pochodzi z HUB-u we Włocławku, otwartego w 2024 roku. To przykład synergii między produkcją a infrastrukturą tankowania. Katowicka stacja jest częścią projektu Clean Cities – Hydrogen mobility in Poland, współfinansowanego ze środków unijnych oraz krajowych.
Plan rozbudowy infrastruktury
ORLEN nie zamierza na tym poprzestać. W ciągu najbliższych lat planuje otwarcie stacji w takich miastach jak Bielsko-Biała, Gorzów Wielkopolski, Wałbrzych czy Warszawa. Łącznie, do 2030 roku ma powstać ponad 100 stacji wodorowych w Polsce, Czechach i na Słowacji. Wodór będzie dostarczany z europejskiej sieci hubów zasilanych odnawialnymi źródłami energii oraz nowoczesnymi instalacjami przetwarzającymi odpady w wodór niskoemisyjny.
Ważnym elementem tych działań jest dofinansowanie z Unii Europejskiej. W kwietniu ORLEN pozyskał rekordowe 62 mln euro na budowę kolejnych 16 stacji w III etapie projektu Clean Cities.
Wodór jako paliwo przyszłości?
Wodorowe stacje mogą zrewolucjonizować transport publiczny, towarowy i indywidualny. W Poznaniu, gdzie działa pierwsza polska stacja wodorowa ORLEN, codziennie tankowanych jest 25 autobusów miejskich. To pokazuje, że wodór ma potencjał, by stać się realną alternatywą dla tradycyjnych paliw.
Czy Polska jest gotowa na wodór?
Choć plany ORLEN są imponujące, pojawia się pytanie: czy Polska jest gotowa na taką rewolucję? Obecnie liczba pojazdów wodorowych w kraju jest niewielka. Kluczowe będzie zachęcenie producentów do wprowadzenia większej liczby modeli napędzanych wodorem.
Co dalej?
Rozwój infrastruktury wodorowej to ambitny krok w stronę dekarbonizacji transportu. Jednak sukces tego projektu zależy od wielu czynników: dostępu do odnawialnych źródeł energii, współpracy z samorządami oraz akceptacji społecznej. Czy wodór stanie się powszechnym paliwem, czy pozostanie jedynie ciekawostką? Zachęcamy do dyskusji – czy widzicie w wodorze przyszłość polskiego transportu?
Dołącz do dyskusji