Choć w Europie BYD Tang zadebiutował na dobre zadebiutował w zeszłym roku, to chiński gigant już szykuje się do wypuszczenia udoskonalonej wersji, która będzie mogła bardziej konkurować z Teslą Model Y.
Lifting BYD Tang za rogiem
BYD Tang, który teoretycznie ma być główną konkurencją dla Tesli Model Y w Norwegii pojawił się już w 2020 roku, a w reszcie Europy dopiero w 2023 roku, niedługo doczeka się liftingu. Teraz chiński gigant chce poprawić swój samochód, by ten mógł konkurować z Teslą Model Y, która była najczęściej wybieranym samochodem na świecie w ubiegłym roku. I choć w ostatnim kwartale 2023 roku BYD przegonił Teslę, to nadal sporo im brakuje, by przegonić Amerykanów.
Teraz producent zapowiedział, że nowy BYD Tang dostanie większą baterię, która teraz będzie miała 108 kWh (wcześniej 86 kWh). Większa pojemność baterii przełożyć ma się na dodatkowe 130 km za (530 km zamiast 400 km WLTP). Do tego wszystkiego chiński gigant poprawił moc ładowania tego modelu, która teraz wynosi 11 kW AC (wcześniej 7 kW) oraz do 190 kW DC.
Moc samochodu wyniesie około 517 KM, a za rozpędzenie samochodu do 100 km/h w 4.9 sekundy będą odpowiadać dwa silniki elektryczne. BYD Tang dostanie także ulepszone podwozie, z nowymi, aktywnymi amortyzatorami, które mają znacznie poprawić komfort jazdy w rozmaitych warunkach drogowych.
I choć wszystkie te zmiany brzmią naprawdę dobrze, to Chińczycy nie wypowiedzieli się na temat najważniejszy. Nikt nie wspomniał bowiem, czy cena nowego BYD Tang znacząco się zmieni, czy też pozostanie na aktualnym poziomie.