Marka Opel postanowiła wzbogacić swoją ofertę elektrycznych pojazdów użytkowych o wyjątkową wersję specjalną. Do zamówienia jest już nowy Opel Vivaro Electric Sportive – model, który łączy praktyczność dostawczaka z atrakcyjnym designem i bogatym wyposażeniem.
Spis treści
Stylistyczne akcenty robią różnicę
Opel Vivaro Electric Sportive wyróżnia się charakterystycznymi elementami designu, które czynią go prawdziwym wzrokiem na drodze. Najważniejszym elementem jest sportowe czarne malowanie z żółtymi akcentami, które rozpoczyna się na masce i biegnie aż do charakterystycznego frontu z Opel Vizor. Całość uzupełniają standardowe reflektory LED oraz światła do jazdy dziennej, które zapewniają optymalną widoczność.
W tej specjalnej wersji zderzaki, klamki i szyny drzwi przesuwnych są lakierowane w kolorze nadwozia, podczas gdy boczne listwy i obudowy lusterek utrzymane są w czerni. Sportowy wzór biegnie wzdłuż boków aż do tylnych nadkoli, nawiązując do designu maski. Całość dopełniają 17-calowe felgi aluminiowe, które nadają pojazdowi premium wygląd.
Technologia na najwyższym poziomie
Opel Vivaro Electric Sportive nie tylko świetnie wygląda, ale jest też naszpikowany technologią. W standardzie otrzymujemy kilka pakietów wyposażenia, które znacząco podnoszą komfort i bezpieczeństwo codziennej pracy.
Pakiet „Sight & Light” obejmuje reflektory przeciwmgielne oraz elektrycznie regulowane, podgrzewane i składane lusterka zewnętrzne. Praktycznym dodatkiem są gniazda 12V w schowku i przy słupku D po stronie kierowcy.
Prawdziwym hitem jest system Dynamic Surround View z cyfrowym lusterkiem wstecznym. Składa się z dwóch kamer – jednej nad tylnymi drzwiami i drugiej pod lusterkiem pasażera. Obrazy z kamer są wyświetlane na cyfrowym ekranie, dając kierowcy widok obszaru za pojazdem podczas jazdy. Po włączeniu kierunkowskazu system pokazuje martwy punkt po stronie pasażera, zapewniając znacznie lepszą widoczność niż tradycyjne lusterka.



Komfort na poziomie samochodu osobowego
Wnętrze Opel Vivaro Electric Sportive zostało zaprojektowane z myślą o ergonomii. Dzięki pakietowi „Connect Nav” kierowca ma do dyspozycji wysokiej jakości system audio IVI oraz nawigację z 10-calowym ekranem dotykowym. Do tego dochodzi 10-calowy kolorowy cyfrowy wyświetlacz zestawów wskaźników.
Pakiet „Comfort” podnosi poziom wyposażenia oferując dwustrefową klimatyzację automatyczną, indukcyjną ładowarkę do smartfonów, system bezkluczykowy oraz podgrzewane skórzane koło kierownicy. Na chłodne dni przydaje się pakiet „Winter” z podgrzewanymi fotelami w pierwszym rzędzie.
W wersji furgon i z podwójną kabiną fotel kierowcy ma regulację wysokości, podparcie lędźwiowe i podłokietnik. W furgonie standardem jest również podwójna kanapa pasażera FlexCargo z funkcją powiększania przestrzeni ładunkowej. Sama przestrzeń ładunkowa otrzymała ulepszone oświetlenie LED.



Elektryczny napęd bez kompromisów
Opel Vivaro Electric Sportive wyposażony jest w silnik elektryczny o mocy 100 kW (136 KM) i akumulator 75 kWh, co pozwala na przejechanie do 352 km na jednym ładowaniu (wg WLTP). Przy szybkiej ładowarce 100 kW naładowanie akumulatora do 80% zajmuje około 45 minut. Standardowo auto jest wyposażone w pokładową ładowarkę 11 kW.
Co ważne, elektryczny napęd nie wpływa negatywnie na możliwości transportowe. Furgon oferuje przestrzeń ładunkową o pojemności do 5,8 m³ i może przewozić ładunki do 1 tony.
Cena odzwierciedla premium charakter
W Niemczech ceny nowego, dostawczego Opla startują od 48 500 euro netto za wersję furgon i od 51 500 euro (219 200 zł) netto za wersję z podwójną kabiną. To zdecydowanie więcej niż za standardowe wersje Vivaro Electric, ale otrzymujemy za to unikatowy design i bogate wyposażenie, które w normalnych okolicznościach wymagałoby dopłaty.


Przyszłość elektromobilności w segmencie dostawczym
Wprowadzenie modelu Vivaro Electric Sportive pokazuje, że segment aut dostawczych również przechodzi transformację. Coraz więcej firm chce, aby ich flota nie tylko była praktyczna i ekologiczna, ale również stanowiła wizytówkę biznesu.
Można się spodziewać, że w najbliższych latach zobaczymy więcej tego typu specjalnych edycji elektrycznych dostawczaków. To dobry znak dla branży, która początkowo była sceptyczna wobec elektryfikacji ze względu na obawy dotyczące zasięgu i ładowności.
A Wy co myślicie o luksusowych elektrycznych dostawczakach? Czy estetyka pojazdu firmowego jest równie ważna jak jego funkcjonalność? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!
Dołącz do dyskusji