Rok 2024 przyniósł Wielkiej Brytanii rekordowy udział samochodów elektrycznych (EV) w rynku motoryzacyjnym. Jednak słaby popyt ze strony prywatnych klientów grozi zahamowaniem dalszego wzrostu, co może utrudnić osiągnięcie ambitnych celów klimatycznych. Rządzący i producenci muszą pomyśleć, jak utrzymać trend wzrostowy.
Wzrost sprzedaży aut elektrycznych, ale tylko dzięki flotom
W 2024 roku na brytyjskich drogach zarejestrowano 1,95 miliona nowych samochodów – wzrost o 2,6% w porównaniu z rokiem poprzednim. Kluczowym motorem napędowym były zakupy flotowe, które wzrosły o 11,8%, osiągając rekordowy udział w rynku na poziomie 59,6%.
Z kolei rejestracje prywatne spadły o 8,7%, co oznacza, że poziom popytu w tym segmencie wrócił do czasów pandemii. Tylko 10% prywatnych nabywców zdecydowało się na zakup auta elektrycznego w 2024 roku.
Samochody elektryczne zyskują, ale nie wystarczająco szybko
Auta elektryczne osiągnęły rekordowy udział w rynku wynoszący 19,6% w skali roku, co oznacza ponad 381 tysięcy zarejestrowanych pojazdów. Jednak mimo imponującego wzrostu, nie udało się osiągnąć poziomu 22%, wymaganego przez mandat rządowy.
Floty były głównym segmentem odpowiedzialnym za wzrost, rejestrując o 64 tysiące więcej aut elektrycznych niż rok wcześniej. W segmencie flotowym EV stanowią już 25,4% sprzedaży, co pokazuje skuteczność ulg podatkowych dla firm.
W przypadku prywatnych nabywców sytuacja wygląda inaczej. Benzyna wciąż dominuje (61% udziału), a hybrydy zajmują drugie miejsce (16%). Samochody elektryczne stanowiły zaledwie 10% rejestracji prywatnych, co jest dużym wyzwaniem dla branży.
Potrzeba wsparcia rządu
Producenci inwestowali miliardy funtów w rozwój nowych technologii i modeli EV, ale koszty te są nie do utrzymania w dłuższej perspektywie. W 2024 roku na promocję sprzedaży EV wydano aż 4,5 miliarda funtów w formie rabatów.
Mike Hawes, dyrektor generalny SMMT, ostrzega, że brak wsparcia ze strony rządu może zagrozić dalszym inwestycjom w branżę. „Rekordowy rok dla aut elektrycznych pokazuje zaangażowanie producentów w dekarbonizację rynku. Ale te sukcesy są okupione ogromnymi kosztami, które nie są długoterminowo możliwe do utrzymania” – podkreśla Hawes.
Infrastruktura ładowania jako kluczowy problem
Jednym z głównych hamulców rozwoju rynku EV jest wciąż niedostateczna infrastruktura ładowania. Brak pewności co do dostępności i niezawodności stacji ładowania skutecznie zniechęca prywatnych nabywców do przesiadki na pojazdy elektryczne.
Rząd musi podjąć działania, aby przyspieszyć rozwój sieci ładowania, zarówno pod względem liczby stacji, jak i ich funkcjonalności. Bez tego, osiągnięcie celu 28% udziału EV w 2025 roku – co oznacza wzrost o niemal 50% – będzie niezwykle trudne.
Co dalej?
Wielka Brytania stoi przed wyzwaniem pogodzenia ambitnych celów klimatycznych z realiami rynku. Kluczowe będą:
- Wsparcie dla prywatnych nabywców: Ulgi podatkowe i dopłaty mogą pobudzić popyt w tym segmencie.
- Rozwój infrastruktury: Sprawna i rozbudowana sieć ładowania to podstawa sukcesu.
- Edukacja i promocja: Informowanie społeczeństwa o korzyściach związanych z posiadaniem EV może przełamać bariery psychologiczne.
Twoje zdanie ma znaczenie
Czy Wielka Brytania jest na dobrej drodze do osiągnięcia swoich celów klimatycznych? Co jeszcze można zrobić, aby przyspieszyć adopcję aut elektrycznych? Podziel się swoją opinią w komentarzach i dołącz do dyskusji o przyszłości elektromobilności!
Dołącz do dyskusji