Spis treści
Kierowcy elektrycznego Volkswagena ID.4 od dawna narzekają na problematyczne przyciski dotykowe umieszczone na kierownicy. Zamiast tradycyjnych, klikających przełączników, producent zastosował rozwiązanie capacytywne, które reaguje na dotyk. Problem w tym, że podczas naciskania porusza się cały plastikowy panel, co często prowadzi do przypadkowego uruchomienia niewłaściwej funkcji.
Sytuacja była na tyle frustrująca, że właściciele zaczęli szukać alternatywnych rozwiązań. Teraz jeden z użytkowników forum VW ID Talk o pseudonimie „Waldo22” odkrył genialny sposób na pozbycie się tego problemu.
Rozwiązanie przyszło z niespodziewanej strony
Okazuje się, że tradycyjne przyciski z benzynowego Volkswagena Atlas idealnie pasują do kierownicy ID.4. To odkrycie może brzmieć dziwnie, ale praktyka pokazuje, że elementy te są w pełni kompatybilne mechanicznie.
Modyfikacja nie wymaga żadnego programowania czy skomplikowanych zabiegów elektronicznych. Cała operacja może zostać wykonana w domowym garażu w ciągu kilku godzin. To czyni ją dostępną dla każdego, kto ma podstawowe umiejętności majsterkowania przy samochodach.
Jak wygląda proces wymiany
Procedura wymiany przycisków w ID.4 jest stosunkowo prosta, choć wymaga ostrożności. Pierwszym krokiem jest odłączenie akumulatora – to kluczowy element bezpieczeństwa przy pracy z poduszką powietrzną. Następnie trzeba zdemontować airbag oraz elementy wykończeniowe kierownicy.
Montaż nowych przycisków wymaga użycia sześciu małych śrub. Ważnym szczegółem jest usunięcie pinów CAN z mechanicznych przycisków – jeśli tego nie zrobimy, klakson będzie stale włączony, co zdecydowanie nie jest pożądane.
Koszt całej operacji wynosi około 150 dolarów (ok. 550 zł). Części można zakupić bezpośrednio u Volkswagena lub u renomowanych dostawców części zamiennych.
Niewielkie ograniczenia funkcjonalne
Choć modyfikacja ID.4 działa bardzo dobrze, nie jest idealnie bezbłędna. Podświetlenie przycisków nie funkcjonuje, podobnie jak przycisk „View” oraz przyciski do przewijania utworów. Jednak te ostatnie można obsługiwać za pomocą strzałek znajdujących się po prawej stronie kierownicy.
Te drobne niedogodności to niewielka cena za pozbycie się frustrujących przycisków dotykowych. Większość użytkowników prawdopodobnie szybko przyzwyczai się do tych ograniczeń.
Volkswagen przyznaje się do błędu
Producent najwyraźniej zdaje sobie sprawę z problemu. Andreas Mint, szef działu designu Volkswagena, otwarcie przyznał: „Nigdy więcej nie popełnimy tego błędu. Na kierownicy będziemy mieć fizyczne przyciski. To jest samochód, a nie telefon”.
Odświeżona wersja ID.4 będzie pierwszym modelem, który otrzyma poprawione rozwiązanie. Wszystkie przyszłe samochody marki będą wyposażone w tradycyjne przyciski.
Czy modyfikacja sprawdzi się w innych modelach
Choć nie ma na to oficjalnych dowodów, podobna modyfikacja może działać także w ID. Buzz – elektrycznym busie Volkswagena. Oba pojazdy bazują na tej samej platformie MEB, co zwiększa prawdopodobieństwo kompatybilności.
Problem przycisków dotykowych nie dotyczy tylko Volkswagena. Wielu producentów zastosowało podobne rozwiązania, często ku niezadowoleniu kierowców. Przypadkowe uruchamianie funkcji podczas mocniejszego chwytu kierownicy to powszechny problem w nowoczesnych samochodach.
Trend powrotu do fizycznych przełączników
Reakcja właścicieli ID.4 i deklaracje Volkswagena mogą sygnalizować szerszy trend w branży motoryzacyjnej. Po latach fascynacji dotykowym interfejsami, producenci zaczynają dostrzegać wartość tradycyjnych, fizycznych przycisków, które można obsługiwać bez odrywania wzroku od drogi.
Ta modyfikacja pokazuje także, jak aktywna jest społeczność właścicieli elektrycznych Volkswagenów. Fakt, że ktoś poświęcił czas na znalezienie i przetestowanie tego rozwiązania, świadczy o zaangażowaniu użytkowników w doskonalenie swoich pojazdów.
Co sądzicie o tej modyfikacji? Czy sami zdecydowalibyście się na taką wymianę, gdyby wasze auto miało podobne problemy z przyciskami dotykowymi? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach.
Dołącz do dyskusji