Xiaomi ponownie zaskakuje branżę motoryzacyjną. Tym razem chodzi o nowy, jaskrawy kolor magenta, który właśnie dołączył do palety barw oferowanych w sedanie Xiaomi SU7. Co ciekawe, barwa jest efektem specjalnej formuły opracowanej, by uświetnić piętnastą rocznicę istnienia Xiaomi. Producent zapewnia jednak, że kolor nie jest limitowany. Klienci mogą zamówić auto w tym odcieniu w każdej chwili. Do tej pory SU7 występował w dziewięciu innych kolorach, lecz wpisy chińskich blogerów motoryzacyjnych sugerują, że magenta może stać się prawdziwym bestsellerem, zwłaszcza wśród młodszych nabywców.
Wyjątkowy lakier i detale
W przeciwieństwie do pozostałych opcji kolorystycznych, za nową barwę trzeba zapłacić więcej. Podczas gdy standardowe kolory kosztują 7000 juanów (około 950 USD), magenta została wyceniona na 9000 juanów, czyli około 1250 USD. Według zapewnień Xiaomi, cena wynika z dodatków w postaci czerwonego perłowego proszku w bazie lakieru. Efekt jest widoczny szczególnie w słońcu, kiedy barwa wydaje się bardziej żywa i intensywna. W pomieszczeniach czy po zmroku kolor jawi się jako delikatniejszy, wpadający w cieplejsze tony.
Nietypowy zabieg to także malowanie felg w odcieniu zbliżonym do koloru nadwozia. Przyciąga to wzrok. W połączeniu z żółtymi zaciskami hamulcowymi tworzy bardzo kontrastową i odważną kompozycję. Xiaomi podkreśla, że postanowiło zaryzykować z tak wyrazistym projektem, aby dodatkowo wzmocnić zainteresowanie modelem SU7 wśród młodych ludzi. Nie da się ukryć, że barwne akcenty stają się coraz ważniejsze w strategii producentów motoryzacyjnych. Sporo mówiło się wcześniej o pastelach czy dwubarwnych dachach, a Xiaomi idzie o krok dalej, oferując dziesięć różnych lakierów jednocześnie.
Rosnąca popularność wśród kobiet
W Chinach rola płci w zakupach aut elektrycznych często bywa przedmiotem debat. Xiaomi odsłania, że nawet połowa właścicieli SU7 to kobiety. Producent uważa to za ogromny sukces marketingowy. Zwykle modele w tym segmencie mają znacznie mniejszy udział nabywczyń, a tutaj sytuacja jest odwrotna. Jednym z czynników może być ciekawa gama kolorów, a także przyjazny design wnętrza. CEO Lei Jun zaznacza, że Xiaomi odbiera liczne sygnały od użytkowniczek SU7, które chwalą auto za współczesną stylistykę i bogate opcje personalizacji.
Osiągi i trzy warianty baterii
Xiaomi SU7, mimo kolorystycznych eksperymentów, pozostaje solidnym sedanem. Występuje w trzech wersjach. Standard i Pro to auta tylnonapędowe, wyposażone w jeden silnik elektryczny o mocy 220 kW. Baterie różnią się w zależności od wersji. Standard korzysta z akumulatora o pojemności 73,6 kWh i może przejechać do 700 km (choć wszystko zależy od stylu jazdy i warunków na drodze). Pro posiada już 94,3 kWh, dając do 830 km zasięgu w najlepszym scenariuszu.
Dla miłośników mocnych wrażeń przygotowano Max, czyli wersję z napędem na obie osie. Zyskuje dodatkowy silnik z przodu (275 kW), co razem z tylnym motorem umożliwia bardziej dynamiczną jazdę. Bateria o pojemności 101 kWh zapewnia do 800 km zasięgu. Co jednak ciekawe, często obserwujemy, że klienci decydują się na tańsze, tylno napędowe warianty, uznając, że wystarczą one do codziennej jazdy i sporadycznych wypadów na trasie.
Cena i wymiary
Ze względu na różnorodność wersji i opcji lakieru, ceny SU7 wahają się między 215,900 juanów (około 29,650 USD) a 299,900 juanów (około 41,200 USD). Xiaomi pozycjonuje to auto jako konkurenta dla pojazdów z wyższej średniej półki, z naciskiem na komfort i nowoczesny design. Jeśli chodzi o gabaryty, to mamy tu długość 4997 mm, szerokość 1963 mm i wysokość 1440 mm. Rozstaw osi wynoszący 3000 mm powinien zapewnić wygodną przestrzeń w kabinie, szczególnie na tylnej kanapie.
Szerokie możliwości personalizacji
Nie od dziś wiadomo, że młodsi konsumenci lubią eksperymentować z kolorem, felgami i detalami wnętrza. Xiaomi stawia więc na personalizację. Dziesięć różnych lakierów to rzadkość, bo większość chińskich modeli oferuje 4-6 wariantów. Wersja magenta, choć droższa, może stać się wyznacznikiem stylu w segmencie aut elektrycznych. Brak limitacji produkcji oznacza, że każdy chętny może wybrać ten kolor, jednak cena o tysiąc juanów wyższa niż inne lakiery może być barierą dla niektórych klientów.
Poza kolorem, SU7 oferuje także bogate wyposażenie elektroniczne. Producent mocno akcentuje integrację ze smartfonami Xiaomi, a także zaawansowane systemy wspomagania kierowcy. Możliwość aktualizacji oprogramowania przez Internet pozwala na stały rozwój auta nawet po zakupie. W opinii ekspertów to ważny element, który wyróżnia Xiaomi na tle starszych marek motoryzacyjnych.
Sukces rynkowy i dalsza ekspansja
SU7 trafił do pierwszych klientów w kwietniu ubiegłego roku i od samego początku cieszy się sporą popularnością. Wiele osób kojarzy Xiaomi głównie z elektroniką użytkową, ale producent udowadnia, że potrafi sprawnie zarządzać projektem motoryzacyjnym. Idąc za ciosem, firma już zapowiedziała kolejny model, YU7 – SUV, który powinien zadebiutować na rynku w czerwcu tego roku. Pytaniem pozostaje, czy pojazd będzie dostępny również w kolorze magenta? Xiaomi tego nie ujawnia, ale analiza tendencji na rynku wskazuje, że nowa barwa może stać się wyróżnikiem kolejnych modeli.
Zmieniająca się demografia kierowców
Wzrost udziału kobiet wśród kupujących Xiaomi SU7 może być sygnałem, że rynek e-mobilności w Chinach zdecydowanie się zmienia. Auta na prąd tracą powoli stygmat drogich, luksusowych gadżetów, stając się częścią normalnej codzienności. Xiaomi stawia więc na przystępną cenowo propozycję, choć nie najtańszą na rynku, i dopełnia ją pakietem modnych rozwiązań wizualnych. Niektórzy analitycy uważają, że jeśli ten trend się utrzyma, inne marki także zaczną eksperymentować z kolorami i stylistyką, aby zainteresować klientów szukających odważniejszych projektów.
Czy magenta to dopiero początek?
Obserwując szybki rozwój Xiaomi na polu motoryzacji, możemy zaryzykować stwierdzenie, że czeka nas dalsze przełamywanie schematów. Być może do końca roku pojawi się kolekcja nowych, jeszcze bardziej unikalnych barw czy też limitowane edycje upamiętniające kolejne wydarzenia w historii marki. Producent wyraźnie celuje w młodszą grupę wiekową, aktywną w mediach społecznościowych. Barwny lakier, oryginalne nadwozie, a także integracja z ekosystemem Xiaomi mają wzbudzić emocje i przywiązanie do marki.
Możemy się spodziewać intensyfikacji działań promocyjnych związanych z kolorem magenta. Duże kampanie w Internecie i influencer marketing mogą wywindować sprzedaż. Pytanie brzmi, czy Xiaomi na dłuższą metę utrzyma wizerunek producenta ambitnych, stylowych aut w racjonalnej cenie. Trwałe przyciągnięcie konsumentów wymaga stabilnej jakości, niezawodności i ciekawej oferty pakietów serwisowych. Nie wystarczy nowy lakier i ładne felgi, choć z pewnością stanowią one atrakcyjny wabik.
Jak Wam się podoba?
Jakie jest wasze zdanie? Czy żywe kolory, takie jak magenta, mogą odmienić podejście klientów do aut elektrycznych? Czy Xiaomi będzie w stanie przekonać jeszcze szerszą grupę kierowców do przesiadki na SU7, a za chwilę na YU7? Czy to tylko chwilowa moda, czy dłuższy trend? Zachęcamy do komentowania i dzielenia się opiniami. Świat e-mobilności stale się rozwija, a filary tej zmiany to nie tylko technologia, lecz także gusty młodych, coraz bardziej świadomych kierowców.