Spis treści
Kierowcy Tesli podróżujący autostradą A4 wreszcie mają powody do zadowolenia. W strategicznym punkcie pod Wrocławiem ruszyła nowa, potężna stacja Supercharger. Lokalizacja w Bielanach Wrocławskich, wyposażona w najnowsze ładowarki V4, ma szansę rozwiązać problem wiecznych kolejek i awarii, które były zmorą pobliskiej stacji w Kostomłotach.
Nowa generacja ładowania pod Wrocławiem
Nowo otwarta stacja znajduje się przy ul. Francuskiej 7 w Bielanach Wrocławskich, na parkingu popularnego centrum handlowego, tuż obok sklepów Auchan i Decathlon. To kluczowa lokalizacja, położona niedaleko węzła autostrad A4 i A8, co czyni ją idealnym miejscem zarówno dla ruchu tranzytowego, jak i dla mieszkańców aglomeracji wrocławskiej.
Do dyspozycji kierowców oddano 12 stanowisk najnowszej generacji Supercharger V4, z których każde oferuje moc do 250 kW. Technologia V4 to nie tylko wysoka wydajność, ale również większa wygoda. Najważniejszą zaletą są znacznie dłuższe kable, które ułatwiają podłączenie nie tylko samochodów marki Tesla, ale również pojazdów innych producentów, dla których sieć Supercharger jest otwarta (w Polsce obecnie żadna nie jest otwarta na inne samochody, ale powinno się to zmienić od 2027 roku lub wcześniej).


Ceny i zasady. Ile zapłacimy za ładowanie?
Cennik na nowej stacji jest dynamiczny i typowy dla sieci Tesli. Stawki za kilowatogodzinę wahają się od 1,70 zł do 1,90 zł, w zależności od pory dnia i obciążenia sieci. To konkurencyjne ceny w porównaniu do innych operatorów szybkich ładowarek w Polsce.
Warto pamiętać o zasadach mających na celu usprawnienie rotacji na stacji. Tesla wprowadziła opłatę za bezczynność, która ma zapobiegać blokowaniu stanowisk. Jeśli stacja jest w dużym stopniu zajęta, a bateria naszego auta naładowana powyżej 80%, za każdą minutę dalszego postoju naliczana jest opłata w wysokości 2 zł. To mechanizm, który zachęca do zwalniania miejsca kolejnym oczekującym kierowcom.





Czy to gwóźdź do trumny dla stacji w Kostomłotach?
Otwarcie tak dużej i nowoczesnej stacji na Bielanach Wrocławskich nieuchronnie rodzi pytanie o przyszłość wysłużonego Superchargera w Kostomłotach. Ta historyczna, bo jedna z pierwszych w Polsce, lokalizacja od dawna zmagała się z problemami. Zaledwie cztery stanowiska o mocy do 150 kW, częste awarie i położenie na zatłoczonym MOP-ie przy A4 sprawiały, że w godzinach szczytu tworzyły się tam długie kolejki, frustrujące kierowców.
Nowa stacja na Bielanach jest odpowiedzią na wszystkie te bolączki. Posiada trzykrotnie więcej stanowisk, oferuje wyższą moc ładowania i jest znacznie łatwiej dostępna. Choć Tesla oficjalnie nie ogłosiła zamknięcia stacji w Kostomłotach, można się spodziewać, że ruch naturalnie przeniesie się do nowej, znacznie wydajniejszej lokalizacji. Dla wielu kierowców podróżujących A4 będzie to koniec ery niepewności i nerwowego spoglądania na aplikację w poszukiwaniu wolnego miejsca.
Uruchomienie Superchargera na Bielanach to doskonała wiadomość dla całej społeczności elektromobilnej na Dolnym Śląsku. To nie tylko rozwiązanie poważnego problemu na kluczowej trasie, ale także silny sygnał, że infrastruktura ładowania w Polsce rozwija się w dobrym kierunku.
Czy mieliście już okazję ładować się na nowej stacji w Bielanach? Co sądzicie o lokalizacji i cenach? Dajcie znać w komentarzach!
Dołącz do dyskusji