Spis treści
Porsche uruchomiło swoją szóstą stację Charging Lounge w Europie. Tym razem padło na Leonberg – kluczowy punkt przy skrzyżowaniu autostrad A8 i A81 w Niemczech. To kolejny krok niemieckiego producenta w kierunku stworzenia sieci ładowania premium, dedykowanej właścicielom modeli elektrycznych z logo Porsche. Ale nie chodzi tylko o moc ładowania. Marka inwestuje również w komfort, design i technologię.
Leonberg – nie tylko szybkie ładowanie
Nowy punkt ładowania Porsche oferuje sześć ultraszybkich ładowarek o mocy do 400 kW. To poziom, który wciąż jest rzadkością nawet na europejskich autostradach. Dla porównania: Ionity często oferuje ładowarki 350 kW, a Tesla Supercharger V3 – do 250 kW.
Taycan, flagowy elektryk Porsche, może tu naładować baterię do 80% w zaledwie 18 minut. Nowy elektryczny Macan potrzebuje około 21 minut. Te wartości nie są przypadkowe – inżynierowie projektowali cały obiekt z myślą o maksymalnym wykorzystaniu możliwości aut Porsche.
Moc to jednak tylko część układanki. Charging Lounge w Leonbergu to także komfortowe miejsce do odpoczynku. Do dyspozycji kierowców jest elegancka strefa relaksu z sofami, Wi-Fi, przekąskami, kawą i nowoczesnymi toaletami. Dla tych, którzy wolą świeże powietrze, przygotowano zewnętrzne miejsca siedzące z wbudowanymi głośnikami i widokiem na otoczenie.



Luksusowa architektura i zrównoważony rozwój
Wnętrze i bryłę obiektu zaprojektowało Studio F.A. Porsche, które odpowiada m.in. za design samochodów tej marki. To nie tylko kwestia estetyki – projekt wpisuje się w ideę zrównoważonego rozwoju.
Stacja zbudowana jest z materiałów naturalnych, takich jak drewno, stal i kamień. Dach pokryto panelami fotowoltaicznymi, a system ogrzewania i chłodzenia oparto na pompie ciepła. Energią zarządza inteligentny system, który np. automatycznie przyciemnia oświetlenie, gdy nikt nie przebywa w budynku.
To pokazuje, że nawet ładowanie auta może być częścią większej, spójnej wizji marki, która łączy luksus, technologię i ekologię.
Dostęp tylko dla wybranych?
Choć Charging Lounge jest dostępny teoretycznie dla każdego, to preferowanym klientem jest posiadacz Porsche z aktywnym Porsche ID. Wjazd na teren stacji może się odbywać automatycznie, dzięki rozpoznawaniu tablic rejestracyjnych. Alternatywnie, można użyć karty Porsche Charging Card lub kodu QR w aplikacji My Porsche.
Nie ma tu typowych dla publicznych stacji chaosu z aplikacjami, problemów z autoryzacją czy kolejek. Wszystko działa w jednym ekosystemie – zintegrowanym z samochodem i kontem klienta.
Ekosystem Porsche Charging Service
Porsche nie ogranicza się do własnych stacji. Poprzez Porsche Charging Service, klienci mają dostęp do ponad 900 000 punktów ładowania w Europie, w tym około 75 000 z mocą powyżej 150 kW.
Marka wyraźnie stawia na roaming premium, współpracując m.in. z Ionity (ok. 740 lokalizacji) i Aral Pulse (ponad 3000 punktów w Niemczech). Dzięki temu posiadacze Porsche nie muszą się martwić, gdzie zatankują prąd – wystarczy jedna aplikacja lub karta.
W ramach usługi Porsche Charging Service Plus kierowcy płacą preferencyjne stawki, np. 0,39 €/kWh w Aral pulse zamiast standardowych 0,69 €/kWh. To różnica, która może mieć znaczenie przy częstym podróżowaniu, szczególnie dla użytkowników Taycana czy Macana.
Czy to przyszłość elektromobilności?
Porsche wyraźnie komunikuje: elektromobilność nie musi oznaczać kompromisów. Wręcz przeciwnie – może być wygodniejsza, szybsza i bardziej stylowa niż tradycyjne tankowanie.
Z jednej strony, takie rozwiązania są obecnie niszowe. Sześć stacji w całej Europie nie zmieni jeszcze krajobrazu elektromobilności. Z drugiej strony, to model, który może zostać zaadaptowany przez inne marki premium – BMW, Mercedes czy Audi z pewnością obserwują działania Porsche.
Jeśli rynek EV będzie szedł w kierunku segmentacji klientów – jak to miało miejsce w tradycyjnej motoryzacji – to właśnie takie punkty ładowania mogą stać się nową normą dla klientów premium. A to może oznaczać presję na resztę rynku, by poprawić komfort i jakość usług ładowania również w segmencie masowym.
Co dalej?
Porsche zapowiada, że kolejne lokalizacje Charging Lounge są już w planach. Można się spodziewać, że nowe punkty powstaną w pobliżu innych głównych arterii komunikacyjnych Europy. Niemcy, Austria, może Szwajcaria – to logiczne kierunki rozwoju.
Pytanie, czy Porsche zdecyduje się również na wejście do bardziej wymagających krajów – z mniejszą infrastrukturą i mniejszym udziałem samochodów premium w rynku, jak Polska czy Czechy. Na razie jednak firma skupia się na budowie prestiżu i dopracowaniu modelu działania.
Jeśli ładowanie EV ma być wygodne, szybkie i eleganckie – Porsche pokazuje, jak to może wyglądać. Ale czy to wizja tylko dla najbogatszych?
Czy uważacie, że takie luksusowe stacje ładowania mają sens w Polsce? Czy też potrzebujemy raczej gęstej, prostej i taniej sieci ładowania dostępnej dla każdego? Czekamy na Wasze opinie w komentarzach.
Dołącz do dyskusji