Spis treści
Chiński producent samochodów Chery właśnie pokazał światu, jak może wyglądać przyszłość elektromobilności. Na ulicach Chin pojawił się prototyp elektrycznego SUV-a Exlantix ET (w Chinach znany jako Exeed Sterra ET) z całkowicie solid-state’ową baterią na pokładzie. To nie jest jeszcze auto, które można zamówić w salonie – to pojazd testowy, który ma zapowiadać kierunek rozwoju na najbliższe lata. Chery planuje komercyjny debiut tego modelu dopiero w 2027 roku. Jednak już teraz ten krok elektryzuje branżę i pokazuje, kto może zostać liderem nowej ery samochodów na prąd.
Chińska ofensywa na rynku baterii
Chery nie ukrywa swoich ambicji. W październiku 2024 roku firma ogłosiła, że chce być pierwszą na świecie marką, która uruchomi linię produkcyjną solid-state o wydajności 1 GWh rocznie. To nie tylko przechwałki – producent już wtedy zapowiedział, że pierwsze egzemplarze bateryjnych SUV-ów trafią na drogi za niecałe trzy lata. Na papierze plany wyglądają imponująco: solid-state o gęstości energii aż 600 Wh/kg ma pozwolić samochodom Chery przejechać nawet 1500 km na jednym ładowaniu.
Pierwsze testy, pierwsze zdjęcia
Na początku maja 2025 roku w sieci pojawiły się zdjęcia Exlantix ET stojącego niedaleko siedziby Gotion High-Tech w Hefei. To nie przypadek. Gotion High-Tech to jeden z kluczowych graczy na rynku akumulatorów w Chinach, powiązany kapitałowo z Chery oraz koncernem Volkswagen. Wspólne prace tych firm nie są tajemnicą – już w styczniu 2024 roku podpisano umowę o strategicznej współpracy.
Wersja testowa Exlantix ET z solid-state na pokładzie wygląda prawie identycznie jak wersja produkcyjna z klasyczną baterią litową, ale ma duży napis “All-solid-state battery” na drzwiach. To jasny sygnał dla obserwatorów rynku – Chery chce pokazać, że realnie pracuje nad nową technologią.


Kto stoi za nową baterią?
Za rozwój baterii odpowiada spółka Anhui Anwa New Energy Technology. Chery ma tu prawie 10% udziałów, a Gotion High-Tech – blisko 6%. Gotion to obecnie jeden z najbardziej innowacyjnych producentów ogniw na świecie, którego rozwiązania stosują już duzi gracze, w tym Volkswagen.
Co ciekawe, Chery już dziś wykorzystuje w swoich autach akumulatory produkowane przez Gotion. Wspólna praca nad solid-state to więc logiczny krok naprzód, mający zwiększyć przewagę technologiczną i komercyjną chińskiego koncernu.
Czym są baterie solid-state?
Baterie solid-state różnią się od tych obecnych dziś w samochodach elektrycznych – zamiast ciekłego elektrolitu, mają stały materiał pomiędzy anodą a katodą. Przekłada się to na kilka kluczowych korzyści: większą gęstość energii, wyższą trwałość, krótszy czas ładowania oraz zdecydowanie mniejsze ryzyko pożaru. Solid-state od lat są traktowane jako „święty Graal” elektromobilności – technologię, która może umożliwić powstanie aut z realnym zasięgiem na poziomie 1000-1500 km i ładowaniem do pełna w 10 minut.
Na jakim etapie jest Chery?
Choć Chery zapowiada baterie o gęstości 600 Wh/kg, rzeczywistość jest nieco mniej spektakularna. Z ostatnich danych wynika, że Gotion High-Tech ukończył już testy baterii solid-state o gęstości 350 Wh/kg i pojemności 70 Ah. Ta bateria daje zasięg do 1000 km – nadal świetny wynik, ale poniżej obietnic sprzed kilku miesięcy.
Warto jednak zaznaczyć, że sam fakt rozpoczęcia testów na ulicy jest dużym krokiem naprzód. Inżynierowie z Chery i Gotion mogą teraz sprawdzać zachowanie ogniw w prawdziwych warunkach drogowych, pod różnym obciążeniem i w zmiennych temperaturach. To doświadczenie pozwoli dopracować technologię i przybliżyć ją do masowej produkcji.


Co dalej? Czy solid-state wyprze obecne baterie?
Przed Chery i Gotion jeszcze sporo pracy. Obecne ogniwa są nadal dalekie od deklarowanych parametrów. Największe wyzwania? Osiągnięcie wyższej gęstości energii, niższych kosztów produkcji oraz długiej żywotności na poziomie akceptowalnym przez rynek. Nie bez znaczenia jest też bezpieczeństwo i stabilność produkcji na dużą skalę.
Jednak jeśli Chery rzeczywiście zrealizuje swoje zapowiedzi, może to być ogromna zmiana dla całej branży. Chińczycy już dziś dominują światowy rynek baterii, a wejście w solid-state z dużą skalą może dać im technologiczną przewagę na lata. Warto pamiętać, że na podobne rozwiązania stawiają także inni giganci – Toyota, Volkswagen czy Samsung – ale to Chery jako pierwsze pokazało realny prototyp jeżdżący po drogach.
Co na to konkurencja i klienci?
Europejscy i amerykańscy producenci od lat walczą o przełom w technologiach bateryjnych, jednak to właśnie firmy z Chin nadają tempo zmian. Rynek motoryzacyjny może czekać kolejna fala rewolucji, której efekty odczują nie tylko wielkie koncerny, ale także zwykli kierowcy. Większy zasięg, krótsze ładowanie i niższe ryzyko awarii – to wszystko brzmi jak spełnienie marzeń każdego użytkownika auta elektrycznego.
Warto jednak zadać pytanie: czy solid-state będą faktycznie tańsze i dostępne dla szerokiego grona klientów, czy pozostaną luksusem zarezerwowanym dla najdroższych modeli? I czy Chery wyprzedzi globalnych rywali, czy to tylko marketingowy wyścig na deklaracje?
Co przyniesie przyszłość? Zapraszamy do dyskusji
Chery pokazało, że walka o przyszłość elektromobilności wkracza w nową fazę. Testy solid-state w realnych warunkach to ważny sygnał nie tylko dla branży, ale też dla każdego, kto myśli o samochodzie elektrycznym. Czy chińska technologia zmieni światowy rynek? Czy doczekamy się samochodów na prąd z zasięgiem jak w dieslu? Dajcie znać w komentarzach, jak widzicie przyszłość baterii solid-state i czy przekonałyby Was do przesiadki na „elektryka”!
Chery już testuje SUV-a na solid-state – czy to zapowiedź nowej ery w elektromobilności? Dołącz do dyskusji!
Dołącz do dyskusji