Spis treści
Audi pokazało właśnie nową wersję modelu Audi A6 z napędem hybrydowym typu plug-in. Choć klasyczna wersja spalinowa zadebiutowała ledwie miesiąc temu, niemiecki producent nie zwleka z pokazaniem wariantu zelektryfikowanego, który może przypaść do gustu kierowcom szukającym kompromisu między wygodą jazdy spalinówką a codzienną elektryczną mobilnością.
Spora bateria, spory zasięg
Nowy Audi A6 E-Hybrid Quattro wyposażony jest w baterię o pojemności 25,9 kWh brutto, z czego 20,7 kWh jest faktycznie wykorzystywane przez układ napędowy. Taka pojemność pozwala, według normy WLTP, przejechać nawet 106 kilometrów wyłącznie na prądzie.
To jeden z najlepszych wyników w klasie dużych hybryd plug-in. Lepszy wynik oferuje tylko Mercedes-Benz E300e, który mimo mniejszej baterii deklaruje zasięg 118 km. Warto jednak dodać, że to wszystko wciąż blednie na tle PHEV-ów z Chin, takich jak Denza Z9 z baterią 38,5 kWh i zasięgiem ponad 200 km (wg normy CLTC).







Dwa warianty mocy
Audi A6 PHEV będzie dostępne w dwóch wersjach mocy: 295 KM i 362 KM. W obu przypadkach bazą jest ten sam, dobrze znany 2-litrowy silnik benzynowy z turbodoładowaniem o mocy 248 KM. Różnice wynikają z mocy silnika elektrycznego, który może oferować do 141 KM.
Mocniejsza wersja przyspiesza do setki w 5,3 sekundy, niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z sedanem, czy wersją Avant. Słabszy wariant potrzebuje na to 6 sekund. Jak na hybrydę typu plug-in, to wyniki bardzo przyzwoite.
Elektrycznie po autostradzie? Nie ma problemu
Na samej energii z baterii Audi A6 PHEV jest w stanie jechać z prędkością do 140 km/h, co czyni z niego realną opcję do codziennych dojazdów również po drogach ekspresowych. Po uruchomieniu silnika spalinowego oba warianty osiągają prędkość maksymalną 250 km/h.
Ładowanie – lepsze, ale wciąż bez rewelacji
Nowe Audi A6 PHEV można ładować z mocą 11 kW z ładowarki trójfazowej, co oznacza pełne naładowanie w 2,5 godziny. To krok naprzód względem poprzedniego modelu (ładowanie 7,4 kW), ale daleko mu do najlepszych w klasie, oferujących 22 kW AC albo szybkie DC (nawet 50 kW).
Co ciekawe, Audi oferowało już takie szybkie ładowanie w mniejszym A3 Sportback TFSIe, więc brak opcji ładowania DC w większym i droższym A6 może dziwić.
Tryb elektryczny z dodatkowymi możliwościami
W trybie czysto elektrycznym kierowca może regulować poziom rekuperacji za pomocą łopatek przy kierownicy – rozwiązanie rzadko spotykane w hybrydach plug-in. Dzięki temu można bardziej efektywnie zarządzać energią podczas jazdy po mieście czy na trasie.
Układ napędowy oparty jest na siedmiobiegowej skrzyni dwusprzęgłowej, w której zintegrowany jest silnik elektryczny. Standardem jest także skrętna tylna oś, poprawiająca zwrotność i stabilność przy wyższych prędkościach.











Ceny – premium kosztuje
Audi nie kryje, że A6 PHEV to propozycja z wyższej półki. Ceny w Niemczech zaczynają się od 65 800 euro (280 000 zł) za sedana i 68 300 euro (290 780 zł) za wersję Avant. Mocniejszy wariant kosztuje już odpowiednio 75 050 i 77 550 euro (319 500 zł i 330 000 zł). To stawki wyraźnie wyższe niż za przeciętne elektryki czy inne hybrydy plug-in, ale odpowiadające klasie premium, do której aspiruje A6.
Na razie nie wiadomo, czy model trafi do USA, a dostępność w Polsce również nie została potwierdzona. Patrząc jednak na ofertę Audi w naszym kraju, można się spodziewać, że A6 E-Hybrid pojawi się w salonach – być może już pod koniec 2025 roku.
Jakie miejsce zajmuje A6 PHEV na rynku?
W Europie sprzedaż hybryd plug-in systematycznie rośnie, szczególnie wśród osób, które nie są jeszcze gotowe na pełne przejście na elektryki, ale chcą ograniczyć zużycie paliwa i emisje. Audi A6 PHEV celuje właśnie w ten segment – komfort jazdy klasy premium z możliwością codziennego poruszania się bez użycia paliwa.
Czy taka hybryda to alternatywa dla elektryka? Dla wielu – zdecydowanie tak. Szczególnie jeśli mają ograniczony dostęp do ładowarki w domu, ale mimo to chcą korzystać z zalet napędu elektrycznego.
Co dalej?
Jeśli popyt na PHEV-y z dużymi bateriami się utrzyma, możemy się spodziewać, że kolejne modele – nie tylko z grupy Volkswagena – pójdą śladem Audi. Klienci wyraźnie oczekują większego zasięgu elektrycznego, a ograniczenia unijne dotyczące emisji CO₂ dodatkowo pchają producentów w stronę rozbudowanych układów hybrydowych.
Audi A6 E-Hybrid to znak, że hybrydy plug-in nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. I choć w dłuższej perspektywie to auta elektryczne będą dominować, jeszcze przez kilka lat PHEV-y mogą być idealnym rozwiązaniem przejściowym.
Waszym zdaniem: hit czy chwilowy trend?
Czy nowy Audi A6 PHEV to realna alternatywa dla elektryków? A może to tylko sposób na obejście norm emisji? Dajcie znać w komentarzach, jak oceniacie tę nową propozycję z Ingolstadt. Czy duża bateria to coś, co może Was przekonać do hybrydy plug-in?
Dołącz do dyskusji