Spis treści
Cadillac. Marka, która w Polsce kojarzy się z potężnymi, paliwożernymi krążownikami szos i rock’n’rollem. Ten wizerunek można już włożyć między bajki. Amerykańska legenda luksusu wraca na Stary Kontynent, ale w zupełnie nowej, zelektryfikowanej odsłonie. Na celowniku ma segment, który rozgrzany jest do czerwoności: kompaktowe SUV-y premium. Narzędziem do podboju ma być model OPTIQ, który właśnie został oficjalnie zaprezentowany w europejskiej specyfikacji.
Amerykański sen skrojony na miarę Europy
Ktoś w centrali General Motors wreszcie odrobił pracę domową. Zrozumiano, że kluczem do sukcesu w Europie nie są gigantyczne Escalade, ale pojazdy dopasowane do naszych dróg, miast i gustów. Cadillac OPTIQ to właśnie taki samochód. Jest pozycjonowany jako luksusowy, kompaktowy SUV, który ma stanąć w szranki z takimi graczami jak Audi Q4 e-tron, BMW iX3, Mercedes EQB czy nawet Tesla Model Y.
To strategiczne posunięcie. Rynek kompaktowych elektryków premium rośnie w siłę, a klienci coraz chętniej wybierają wszechstronność, jaką oferuje nadwozie typu SUV. Cadillac nie wchodzi tu na niepewny grunt. Wprowadza produkt w sam środek rynkowej bitwy, licząc na to, że wyróżni się amerykańskim stylem, bogatym wyposażeniem standardowym i, co najważniejsze, konkurencyjną ceną.
OPTIQ dołącza do coraz szerszej gamy elektrycznych modeli marki w Europie, obok większych LYRIQ i VISTIQ. Pierwsze zamówienia będzie można składać już od 15 października 2025 roku, a samochody trafią do klientów na początku 2026 roku. Na razie na liście rynków startowych znajdują się Francja, Niemcy, Szwecja i Szwajcaria. Polska zapewne dołączy w kolejnym etapie ekspansji.








Moc i zasięg, czyli konkrety
Cadillac nie bawi się w półśrodki. Każdy OPTIQ, który wyjedzie na europejskie drogi, będzie standardowo wyposażony w napęd na cztery koła realizowany przez dwa silniki elektryczne. To ważna deklaracja, bo u wielu niemieckich konkurentów napęd AWD wymaga dopłaty.
Łączna moc systemowa wynosi 304 KM, a moment obrotowy to solidne 480 Nm, dostępne oczywiście od samego startu. Dzięki temu ten ważący swoje auto SUV rozpędza się od 0 do 100 km/h w 6,3 sekundy. Prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie do 184 km/h.
Energię dostarcza akumulator o pojemności 75 kWh. Według normy WLTP ma to wystarczyć na przejechanie do 425 km na jednym ładowaniu. Nie jest to rekordowy wynik w tej klasie, ale dla większości użytkowników będzie to wartość w zupełności wystarczająca do codziennej eksploatacji i okazjonalnych dalszych wyjazdów.
A co z ładowaniem w trasie? Cadillac podaje, że na szybkiej ładowarce DC wystarczy 15 minut, aby uzupełnić energię na kolejne 144 km jazdy. Inżynierowie zadbali też o aerodynamikę. Wentylowany tylny spojler czy dyfuzor to nie tylko elementy stylistyczne, ale części aktywnie pracujące na rzecz zmniejszenia oporów powietrza.
Kierowca będzie miał do dyspozycji kilka trybów jazdy: Tour (codzienny), Sport (dynamiczny), Snow/Ice (na śliskie nawierzchnie) oraz My Mode, pozwalający na indywidualne ustawienie reakcji na pedał przyspieszenia i siły wspomagania kierownicy. Ciekawostką są też systemy Regen on Demand i One-Pedal Driving, które pozwalają na efektywne odzyskiwanie energii i prowadzenie auta w większości sytuacji bez użycia pedału hamulca.
Specyfikacja | Wartość |
Napęd | Dual Motor AWD (standard) |
Moc maksymalna | 304 KM |
Maksymalny moment obrotowy | 480 Nm |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,3 s |
Prędkość maksymalna | 184 km/h |
Pojemność baterii | 75 kWh |
Zasięg (WLTP) | do 425 km |
Szybkość ładowania DC | ok. 144 km zasięgu w 15 minut |
Koła | 21-calowe (standard) |
Hamulce przednie | Brembo (standard) |
Pojemność bagażnika | ponad 500 litrów |
Odważny design i wnętrze pełne niespodzianek
OPTIQ wygląda… jak Cadillac. I to komplement. Ma charakterystyczną, masywną sylwetkę z ostrymi liniami, ale jednocześnie zgrabnie opadającą linię dachu, co nadaje mu sportowego charakteru. Uwagę przykuwa przedni grill „Black Crystal” z pionowym układem świateł i laserowo grawerowanym wzorem. Standardem są gigantyczne, 21-calowe felgi aluminiowe, które potęgują wrażenie solidności.
Co jednak najważniejsze, Cadillac chwali się, że auto zostało dostrojone do europejskich warunków. Standardowe hamulce Brembo z przodu mają zapewnić pewność i skuteczność hamowania, czy to na niemieckiej autostradzie, czy na alpejskich serpentynach.
Prawdziwa rewolucja kryje się jednak we wnętrzu. Amerykanie postawili na zrównoważony rozwój i nietypowe materiały. Centralnym punktem deski rozdzielczej jest okleina wykonana z materiału PaperWood – kompozytu drewna tulipanowca i… gazety z recyklingu. Producent twierdzi, że przyglądając się uważnie, można dostrzec fragmenty druku, co czyni każdy egzemplarz unikalnym. Tapicerka akcentująca to z kolei tkanina Tide, wykonana w 100% z przędzy pochodzącej z recyklingu.
Technologicznie OPTIQ chce zawstydzić konkurencję. Dominującym elementem jest tu gigantyczny, zakrzywiony ekran LED o przekątnej 33 cali i rozdzielczości 9K. Wyświetla ponad miliard kolorów i jest obecnie największym tego typu panelem w segmencie. O jakość dźwięku dba system audio AKG Studio z 19 głośnikami i technologią Dolby Atmos.
Na pokładzie znajdziemy też system informacyjno-rozrywkowy oparty na rozwiązaniach Google (Google Maps, Asystent Google), a także pełen pakiet systemów bezpieczeństwa i asystujących kierowcy, w tym adaptacyjny tempomat i asystenta martwego pola. Co ciekawe, Cadillac deklaruje, że OPTIQ jest przygotowany na technologię jazdy autonomicznej Super Cruise, co pokazuje plany marki na przyszłość w Europie.






Ile to będzie kosztować i czy ma szansę na sukces?
Przejdźmy do najważniejszego: ceny. W Niemczech Cadillac OPTIQ został wyceniony na 65 000 euro zarówno w wersji Premium Luxury, jak i Premium Sport. Przeliczając to po dzisiejszym kursie (1 EUR = 4,26 PLN), otrzymujemy kwotę około 277 000 złotych.
Jak ta cena wygląda na tle rywali? Bardzo, bardzo konkurencyjnie. Tesla Model Y Long Range kosztuje w Polsce około 245 000 zł, ale oferuje znacznie bardziej ascetyczne wnętrze. Audi Q4 e-tron w wersji z napędem quattro i porównywalnym wyposażeniem z łatwością przekracza 300 000 zł. Podobnie jest w przypadku BMW iX3 czy Mercedesa EQB.
Cadillac przyjął więc bardzo agresywną strategię. Oferuje samochód z napędem na cztery koła, ogromnymi felgami, hamulcami Brembo, gigantycznym ekranem i wysokiej jakości systemem audio w standardzie, w cenie, za którą u niemieckiej konkurencji dostajemy często bazową lub średnio wyposażoną wersję.
Potencjalny sukces modelu OPTIQ zależeć będzie od dwóch czynników. Po pierwsze, od zbudowania zaufania do marki, która przez lata była w Europie nieobecna. Klienci muszą uwierzyć w jakość produktu i niezawodność. Po drugie, kluczowa będzie rozbudowa sieci dealerskiej i serwisowej. Nikt nie kupi samochodu za blisko 300 tysięcy złotych, nie mając pewności, gdzie będzie mógł go serwisować.
Jeśli jednak te warunki zostaną spełnione, Cadillac OPTIQ ma realne szanse namieszać na rynku. Jest świeży, inny, odważnie zaprojektowany i rewelacyjnie wyposażony w swojej cenie. To może być propozycja dla tych, którzy są już nieco znudzeni niemiecką powściągliwością i szukają w motoryzacji czegoś więcej niż tylko środka transportu.
A co Wy sądzicie o takiej propozycji? Czy amerykańska wizja luksusowego elektryka ma szansę podbić serca europejskich kierowców? Czy odważylibyście się na Cadillaca zamiast Audi, BMW czy Mercedesa? Dajcie znać w komentarzach, jesteśmy bardzo ciekawi Waszych opinii.
Dołącz do dyskusji