Huawei po raz kolejny zaskakuje branżę motoryzacyjną. Marka pokazała oficjalne zdjęcia Maextro S800, sedana o długości aż 5,48 metra. To czyni go największym seryjnie produkowanym elektrycznym sedanem w Chinach i jednym z największych na całym świecie. Model ten powstał we współpracy z JAC i ma być propozycją dla najbardziej wymagających klientów. Czy Maextro S800 ma szansę przełamać dotychczasowe standardy w segmencie luksusowych limuzyn? Przyjrzyjmy się bliżej temu, co już wiemy o tym kolosie.
Wspólny projekt Huawei i JAC: nowy gracz na rynku premium
Maextro to marka premium powstała z inicjatywy Huaweia oraz JAC. S800 to pierwsze dzieło tej spółki. Długość pojazdu sięga astronomicznych 5480 mm, co stawia go w jednym rzędzie z takimi gigantami, jak Maybach S-klasy czy Nio ET9. Spośród tej trójki to właśnie Maextro S800 wygrywa w kategorii długości nadwozia, choć różnice nie są ogromne. Dla porównania, Maybach S-klasy liczy 5469 mm, a Nio ET9 – 5325 mm.
Sama koncepcja S800 narodziła się jakiś czas temu, a pierwsze zapowiedzi ruszyły w listopadzie ubiegłego roku, kiedy ruszyły tzw. „blind pre-orders”. Wówczas klienci wpłacali depozyt w wysokości 20 000 juanów bez znajomości ostatecznej ceny. Eksperci spekulują, że kwota finalna za egzemplarz powinna mieścić się w przedziale 1–1,5 mln juanów, czyli między 136 a 205 tysięcy dolarów. Czy to dużo, czy mało, biorąc pod uwagę konkurencyjne marki? Z pewnością jest to pułap zarezerwowany dla najbardziej ekskluzywnych sedanów i trafia w segment, w którym prestiż and osiągi odgrywają największą rolę.
Gigantyczna fabryka w Hefei
S800 produkowany będzie w zupełnie nowej fabryce w mieście Hefei, gdzie siedzibę ma JAC. Zakład ukończono 16 grudnia, co zbiegło się w czasie z finalizacją lubianych w Chinach świątecznych zakupów samochodowych. Wcześniej właśnie tam JAC współtworzyło modele Nio w ramach kontraktu. Teraz to Huawei i JAC mają wspólne plany na rozwinięcie skrzydeł w segmencie premium EV z logiem Maextro na masce.
Napęd: BEV i EREV
Maextro S800 pojawi się w dwóch wariantach napędu. Pierwszy to w pełni elektryczny BEV, drugi – EREV, czyli hybryda szeregowa, w której silnik spalinowy działa jedynie jako generator prądu, a koła napędzane są wyłącznie silnikami elektrycznymi. Rozwiązanie to zdobywa popularność w Chinach ze względu na możliwość znacznego wydłużenia zasięgu bez konieczności rezygnowania z dynamicznej jazdy na prądzie.
- Wersja BEV: trzy silniki elektryczne (jeden 160 kW z przodu, dwa 237,5 kW na tył), co daje łącznie 635 kW (852 KM). Bateria to zapewne pakiet NMC (niklowo-manganowo-kobaltowy) od CATL, choć nie znamy jeszcze konkretnej pojemności.
- Wersja EREV: silnik 1.5 T o mocy 115 kW służy wyłącznie do generowania energii (zwany range extenderem). W tańszym wariancie EREV mamy dwa silniki elektryczne (160 kW z przodu, 230 kW z tyłu), łącznie 390 kW. W droższym – trzy silniki, identyczne jak w BEV, czyli 750 kW łącznej mocy (1006 KM!). Zasięg w trybie elektrycznym wynosi od 272 do 371 km (CLTC), co można uznać za solidny wynik dla tak ciężkiego pojazdu. Bateria w wersji EREV to 63,262 kWh.
Warto podkreślić, że wersja BEV waży 2731 kg, a EREV w najbogatszym wydaniu – 2859 kg. Są to masy niebagatelne, ale zrozumiałe przy tak dużych wymiarach i solidnym pakiecie baterii.
Luksus rodem z segmentu ultraluksusowego
Twórcy stawiają sprawę jasno. Maextro S800 aspiruje do konkurowania z Mercedesem Maybachem czy Nio ET9, czyli limuzynami uznawanymi w Chinach za symbole najwyższej klasy. Auto ma przyciągać uwagę nie tylko gabarytami czy osiągami, ale także wnętrzem. Wprawdzie producent nie zdradził wszystkich detali dotyczących kokpitu, ale można się spodziewać wysokiej jakości materiałów, rozbudowanych systemów rozrywki i zaawansowanej elektroniki od Huawei. Już teraz zaprezentowano film, w którym pojazd samodzielnie podjeżdża do stanowiska ładowania, a ramię robota automatycznie podłącza wtyczkę.
Autonomiczne parkowanie i ładowanie: przedsmak przyszłości?
Huawei udostępnił nagranie, na którym S800 samodzielnie lokalizuje stację ładowania, parkuje przy niej, a system robotycznego ramienia podłącza kabel do gniazda, by po skończonym ładowaniu go odłączyć. Taki poziom automatyzacji jest dowodem na to, że wciąż rozwijają się technologie autonomiczne, a chińscy producenci chcą być liderami w tym obszarze. Pytanie brzmi, czy system ten okaże się praktyczny na co dzień i jaki będzie jego koszt wdrożenia w masową skalę.
Planowana premiera
Według CarNewsChina, premiera rynkowa S800 może nastąpić w drugim kwartale bieżącego roku. Maextro to czwarta marka Huaweia pod parasolem HIMA (Harmony Intelligent Mobility Alliance). Wcześniej firma współpracowała z BAIC (marka Stelato), Seres (marka Aito) i Chery (marka Luxeed).
Potencjalne implikacje dla rynku
Jeśli Maextro S800 faktycznie zdobędzie zainteresowanie wśród zamożnych nabywców, możemy być świadkami kolejnego kroku w ekspansji chińskich marek na świecie. Konkurencja robi się coraz bardziej zacięta, a rynek luksusowych EV otwiera się na coraz to nowe propozycje. Kiedyś dominowały BMW i Mercedes, teraz do gry wchodzą Tesla, Lucid, Nio czy Xpeng. Huawei i JAC stosują mocne argumenty: potężny napęd, imponujące rozmiary i autonomiczne rozwiązania.
Dla potencjalnych klientów najważniejsze pozostaje pytanie: czy wysoka cena (nawet do 1,5 mln juanów) przełoży się na jakość i prestiż, który zadowoli nabywcę oczekującego ekskluzywności? Czas pokaże, czy Maextro S800 dorówna renomowanym europejskim limuzynom. Z drugiej strony, oferta pokazuje, jak Chiny coraz śmielej sięgają po najwyższe segmenty rynku i nie boją się rzucać rękawicy uznanym globalnym potentatom.
Twoja opinia się liczy
Czy uważasz, że Maextro S800 ma szansę stać się wyznacznikiem luksusu wśród elektryków? A może fiat-limusina to lekka przesada i klienci nadal będą wybierać sprawdzonych europejskich rywali? Zachęcamy do dyskusji – rynek motoryzacyjny coraz częściej zaskakuje nas elektrycznymi kolosami, a Huawei udowadnia, że nie zamierza zostać w tyle. Czy świat przyjmie tak duży samochód elektryczny z otwartymi ramionami?
Jeśli rozwój marki Maextro pójdzie zgodnie z planem, to możliwe jest, że w przyszłości zobaczymy jeszcze bardziej ekstremalne projekty, stanowiące synonim luksusu i ekologicznej mobilności. Z drugiej strony, rosnąca masa i rozmiary pojazdów mogą budzić wątpliwości co do sensu takich konstrukcji. Czy to odpowiedź na zapotrzebowanie rynku, czy może przesadna gonitwa za rozmiarem i mocą?
Pozostaje czekać na oficjalną premierę Maextro S800. Jeśli zamierzasz śledzić losy tego giganta na drodze, warto mieć na uwadze, że może on wnieść nową falę w segmencie luksusowych elektryków, a producenci europejscy czy amerykańscy będą musieli dostosować się do poziomu, jaki wyznaczą chińscy innowatorzy. Finalnie o zainteresowaniu i sukcesie zadecyduje jednak rynek.
Dołącz do dyskusji