Spis treści
Legendarny producent pojazdów ciężarowych wykonuje kolejny krok w stronę elektrycznej przyszłości. MAN Truck & Bus oficjalnie uruchomił produkcję baterii w zakładzie w Norymberdze, jednocześnie ogłaszając imponujące plany rozwoju. Firma zainwestuje dodatkowe 150 milionów euro w technologie bateryjne, wyraźnie pokazując kierunek transformacji.
Historyczny zwrot w strategii firmy
Uroczystość otwarcia linii produkcyjnej baterii odbyła się z udziałem premiera Bawarii Markusa Södera oraz ministra Huberta Aiwangera. To symboliczny moment dla firmy, która przez dekady kojarzona była przede wszystkim z silnikami Diesla.
„To historyczny dzień dla MAN. Firma, która wynalazła silnik Diesla, wkracza w nową erę” powiedział Alexander Vlaskamp, dyrektor generalny MAN, podkreślając wagę tej transformacji.
Całkowita inwestycja w zakład w Norymberdze wyniesie wkrótce pół miliarda euro – jasny sygnał, że firma poważnie traktuje wyzwania związane z elektromobilnością i zmianami klimatycznymi.
Głębsza integracja procesu produkcyjnego
Nowe środki finansowe pozwolą na rozszerzenie zakresu produkcji. MAN nie zamierza już tylko składać gotowe pakiety baterii, ale również wytwarzać same moduły bateryjne, zwiększając wartość dodaną całego procesu. Około 18 milionów euro z całej kwoty będzie subsydiowane przez niemieckie Ministerstwo Gospodarki oraz Bawarię.
Wolny Stan Bawarii dodatkowo wspomoże badania i rozwój technologii bateryjnych kwotą 30 milionów euro. Pieniądze zostaną przeznaczone na badania w zakresie montażu baterii, chemii ogniw, procesów starzenia oraz bezpieczeństwa.
Premier Bawarii nie krył zadowolenia: „Elektromobilność made in Bavaria to kamień milowy dla MAN i Bawarii jako lokalizacji przemysłowej!”
Nowe perspektywy dla pracowników
Inwestycje w Norymberdze zapewnią około 400 miejsc pracy w technologii przyszłości. Co ciekawe, pracownicy zatrudnieni obecnie przy produkcji baterii wcześniej pracowali przy montażu silników, w odlewni lub logistyce. Dzięki programom przekwalifikowania znaleźli nowe, przyszłościowe miejsca pracy.
Jest to doskonały przykład odpowiedzialnej transformacji przemysłowej, gdzie firma dba o swoich pracowników, oferując im szkolenia w nowych technologiach zamiast redukcji zatrudnienia.
Innowacyjny system produkcyjny
MAN wprowadza rewolucyjne podejście do produkcji baterii. Zamiast tradycyjnej taśmy produkcyjnej firma stosuje system modułowy, gdzie różne stacje produkcyjne działają niezależnie od siebie. Pakiety baterii przechodzą przez system produkcyjny według indywidualnych wymagań i stanu.
Umożliwia to wysoki stopień cyfryzacji i automatyzacji, z inteligentnie połączonymi pojazdami AGV (automatycznie sterowanymi) zapewniającymi transport materiałów. Taki elastyczny system pozwala na ekonomiczną produkcję różnych wersji zestawów bateryjnych.
Bezkompromisowa kontrola jakości
MAN nie idzie na żadne kompromisy, jeśli chodzi o jakość i bezpieczeństwo. Każdy zestaw baterii przechodzi kompleksowy test końcowy, obejmujący sprawdzenie oprogramowania, testy elektryczne, weryfikację danych ogniw i modułów oraz test szczelności.
Każda bateria poddawana jest 23 programom testowym, podczas których rejestrowanych jest około 400 parametrów. Dane te są dokumentowane indywidualnie dla każdej baterii, co umożliwia śledzenie procesu produkcji nawet po 15 latach użytkowania.
Strategia dwutorowa: elektryfikacja i nowoczesny diesel
Interesujące jest, że uruchomienie produkcji baterii to już druga nowa linia produkcyjna otwarta w Norymberdze w tym roku. MAN równolegle zainwestował około 250 milionów euro w produkcję najnowszej generacji silników Diesla serii D30 PowerLion.
Firma przewiduje, że do 2030 roku prawie połowa ciężarówek w Europie i około 90% autobusów miejskich będzie napędzana zeroemisyjnie. Jednak wydajne silniki D30 będą nadal potrzebne do lat 30. XXI wieku, zwłaszcza na rynkach, gdzie infrastruktura do ładowania pojazdów elektrycznych nie będzie dostatecznie rozwinięta.


Produkcja elektrycznych ciężarówek rusza w czerwcu
W zakładzie MAN w Norymberdze produkowane są zestawy baterii w trzech różnych formatach. Płaski format używany jest w elektrycznym autobusie miejskim MAN Lion’s City E, a dwa pozostałe formaty trafią do elektrycznych ciężarówek MAN eTGL, eTGS i eTGX o masie od 12 do 50 ton.
Rozpoczęcie seryjnej produkcji elektrycznych ciężarówek MAN eTGS i eTGX w Monachium zaplanowane jest na czerwiec tego roku – to kolejny ważny krok w strategii elektryfikacji firmy.
Obecna zdolność produkcyjna wynosi 50 000 zestawów baterii rocznie, ale nowy budynek M50 zaprojektowano z myślą o produkcji nawet 100 000 jednostek rocznie. Skala produkcji będzie dostosowywana do popytu na pojazdy elektryczne.
Czy MAN obiera właściwy kierunek, jednocześnie inwestując w technologię elektryczną i udoskonalanie silników Diesla? Czy taka dwutorowa strategia pozwoli firmie utrzymać pozycję lidera w okresie transformacji motoryzacji? Czekamy na Wasze opinie w komentarzach!
Dołącz do dyskusji