Spis treści
Jeep szykuje się do oficjalnej premiery całkowicie nowego modelu Compass. Tymczasem do sieci wyciekły zdjęcia ukazujące elektryczną wersję tego popularnego SUV-a. Nowy model wygląda znacznie bardziej terenowo niż poprzednik, jednak pod maskownicą kryje francuska technologia. Czy to będzie przełom dla amerykańskiej marki na europejskim rynku elektryków?
Compass z europejskim sercem
Nowy Jeep Compass będzie oficjalnie zaprezentowany w najbliższych dniach, ale dzięki przeciekom z brazylijskiego portalu QuatroRodas już teraz możemy zobaczyć, jak będzie wyglądał. Model zostanie zbudowany na platformie STLA Medium (dawniej znanej jako EMP2), która stanowi bazę dla wielu europejskich pojazdów koncernu Stellantis, w tym Peugeota 3008 i 5008 oraz nowego Opla Grandland.
To bardzo istotna zmiana w porównaniu z dotychczasowym modelem. Nowy Jeep Compass będzie dostępny w Europie w trzech wariantach napędowych: mild hybrid, plug-in hybrid oraz jako w pełni elektryczny pojazd. Możemy zauważyć, że samochód nie różni się wizualnie w zależności od zastosowanego napędu – jedynym wyróżnikiem wersji elektrycznej jest delikatny znaczek „e” umieszczony na klapie bagażnika.
Zdjęcia pokazują, że nowa generacja jest znacznie bardziej kanciasta i masywna niż poprzednik. Projektanci wyraźnie postawili na bardziej surowy, terenowy wygląd, choć technologia zastosowana pod karoserią nie będzie oferować tak dużych możliwości off-roadowych, jak sugeruje stylistyka.





Co znajdziemy pod maską?
Jeśli Jeep zdecyduje się wykorzystać te same układy napędowe co w modelach Peugeota, możemy spodziewać się naprawdę imponujących parametrów. Elektryczny Jeep Compass prawdopodobnie będzie oferowany z napędem na przednią oś w podstawowej wersji, oraz z napędem na wszystkie koła i mocą 321 KM w wersji topowej.
Akumulatory mogą mieć pojemność 73 kWh lub nawet 98 kWh, choć większy pakiet obecnie nie jest dostępny w połączeniu z napędem na wszystkie koła w modelach Peugeot e-3008 i e-5008. Wariant z napędem na przednią oś i większym akumulatorem oferuje zasięg WLTP do 700 km, co czyni go jednym z najdłużej jeżdżących elektrycznych crossoverów dostępnych w Europie.
Dla klientów preferujących hybrydy plug-in, Jeep Compass będzie najprawdopodobniej wyposażony w układ składający się z silnika benzynowego 1.6 turbo oraz silnika elektrycznego o łącznej mocy 195 KM. Niestety, ta wersja może być dostępna tylko z napędem na przednią oś, chyba że Jeep zdecyduje się na przeprojektowanie systemu. W modelach Peugeota, zasięg elektryczny hybryd plug-in sięga nawet 54 mile (87 km).
Produkcja i dostępność
Nowy Jeep Compass dla europejskiego rynku będzie produkowany w fabryce Stellantis w Melfi we Włoszech. Początkowo planowano również uruchomienie produkcji w Kanadzie od lutego 2026 roku, jednak Stellantis wstrzymał te plany, prawdopodobnie ze względu na obawy związane z cłami.
Sytuacja na rynku amerykańskim jest jeszcze bardziej skomplikowana. Dotychczasowy Jeep Compass był produkowany w meksykańskiej fabryce Stellantis w Toluca, ale produkcję wstrzymano w kwietniu ze względu na 25% cło na import przez południową granicę. To stawia pod znakiem zapytania przyszłość modelu Compass w USA.


W przeciwieństwie do Europy, gdzie Jeep oferuje mniejszy model Renegade (a w przyszłości prawdopodobnie jeszcze mniejszy), Jeep Compass miałby służyć jako punkt wejścia do gamy modelowej Jeepa w Stanach Zjednoczonych. Problem w tym, że firma najprawdopodobniej nie będzie chciała płacić wysokich ceł importowych za modele produkowane w Kanadzie czy we Włoszech.
Wnętrze i wyposażenie
Przecieki ujawniają również wnętrze nowego Compassa. Znajdziemy w nim pokrętło do wyboru różnych trybów jazdy, poziomy ekran infotainment oraz sporą liczbę fizycznych przycisków poniżej. To dobra wiadomość dla tych, którzy preferują tradycyjne rozwiązania zamiast ekranów dotykowych do wszystkich funkcji.
Jeep podkreśla, że nowy Compass będzie oferował „przystępną cenowo terenowość Jeepa” we wszystkich wariantach napędowych. Dla porównania, ceny modelu 2025 Jeep Compass w USA zaczynają się od 26 900 dolarów (102 000 zł), a w Europie hybryda plug-in Compass 4xe kosztuje od 42 995 euro (około 162 500 zł).
Co to oznacza dla przyszłości marki?
Przejście na platformę STLA Medium to strategiczny ruch dla Jeepa. Z jednej strony pozwala na szybką elektryfikację gamy, z drugiej może budzić obawy o utratę „jeepowego DNA”, szczególnie wśród purystów marki. Choć wygląd nowego Compassa jest bardziej terenowy, jego techniczne podstawy są zdecydowanie bardziej miejskie.
Czy Jeep zdoła zachować swoją tożsamość, jednocześnie spełniając europejskie wymogi dotyczące elektryfikacji? Czy amerykańska marka przekona do siebie klientów poszukujących elektrycznych SUV-ów, którzy dotychczas rozważali Skodę Enyaq, Volkswagena ID.4 czy właśnie Peugeota e-3008?
Odpowiedzi na te pytania poznamy zapewne już wkrótce. Jeśli Compass EV rzeczywiście zaoferuje zasięg zbliżony do 700 km według cyklu WLTP, a przy tym zachowa rozsądną cenę, może stać się jednym z najciekawszych elektrycznych SUV-ów na rynku.
A Wy co myślicie? Czy Jeep powinien trzymać się swoich terenowych korzeni, czy słusznie podąża w kierunku elektryfikacji i bardziej miejskiego charakteru? Czy model oparty na platformie Peugeota może być prawdziwym Jeepem? Czekamy na Wasze opinie w komentarzach!
Dołącz do dyskusji