Spis treści
Niemiecki producent luksusowych samochodów sportowych, Porsche, właśnie ujawnił fascynujące dane dotyczące pierwszego półrocza 2025 roku. Choć ogólna sprzedaż marki spadła o 6% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, to udział aut z napędem elektrycznym wzrósł dramatycznie.
Rewolucja w strukturze sprzedaży
Porsche odnotowało prawdziwy przełom w swojej strukturze sprzedaży. Auta z wtyczką – zarówno w pełni elektryczne, jak i hybrydowe – stanowiły już 36,1% wszystkich sprzedanych pojazdów na świecie. To oznacza, że ponad jedna trzecia klientów niemieckiej marki zdecydowała się na napęd elektryczny lub hybrydowy.
Szczególnie imponujący jest fakt, że samochody w pełni elektryczne (BEV) dominują nad hybrydami plug-in. Udział BEV wyniósł 23,5%, podczas gdy PHEV to 12,6%. Oznacza to wzrost o 14,5 punktu procentowego w porównaniu z poprzednim rokiem – wynik tym bardziej spektakularny, że jednocześnie spadła sprzedaż modeli spalinowych.
Dwa modele niosą cały ciężar elektrycznej rewolucji
Porsche osiągnęło te wyniki, dysponując zaledwie dwoma modelami elektrycznymi – Taycanem i elektrycznym Macanem. To pokazuje, jak wielki potencjał drzemie w pełnej elektryfikacji portfolio marki.
Taycan, pionier elektrycznego Porsche, odnotował spadek sprzedaży o 6%. Nie jest to jednak zaskakujące, biorąc pod uwagę wiek modelu na rynku. Mimo wprowadzenia nowych, wysokowydajnych wariantów, to właśnie podstawowe wersje stanowią rdzeń sprzedaży każdego modelu.
Elektryczny Macan bije rekordy popularności
Prawdziwą gwiazdą okazał się nowy elektryczny Macan, który dosłownie podbija serca klientów. Model ten, będący najlepiej sprzedającym się autem w gamie Porsche, odnotował 15% wzrost sprzedaży w ogóle.
Najbardziej imponująca jest jednak struktura tej sprzedaży. Elektryczna wersja Macana stanowiła aż 57% wszystkich sprzedanych egzemplarzy tego modelu. W liczbach bezwzględnych oznacza to 25 884 sprzedane elektryczne Macany wobec 19 253 egzemplarzy spalinowych. Elektryczny wariant sprzedał się więc o 134% lepiej niż jego spalinowy odpowiednik.
Warto podkreślić, że w Europie spalinowy Macan nie jest już dostępny, co wpływa na te statystyki. Jednak nawet na rynkach, gdzie obie wersje są oferowane, elektryczna wersja cieszy się ogromną popularnością, znacznie przewyższającą średni udział aut elektrycznych w sprzedaży.
Plany na przyszłość zapowiadają dalszą elektryfikację
Matthias Becker, członek zarządu odpowiedzialny za sprzedaż i marketing, podkreśla znaczenie elektrycznego Macana dla całej strategii marki. Wspomina również o utrzymaniu stabilnych wolumenów sprzedaży mimo wyzwań geopolitycznych oraz ciągłym rozwoju oferty spersonalizowanych pojazdów.
Następnym elektrycznym modelem Porsche będzie Cayenne EV, który niedawno ustanowił rekord na torze górskim i pokazywał swoje możliwości holowania w zamaskowanych testach. Pełna premiera spodziewana jest w ciągu najbliższego roku.
W planach są również elektryczne wersje Boxstera i Caymana. Jedynym modelem, którego elektryfikacja nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, pozostaje kultowe 911. To zaskakujące, biorąc pod uwagę, że elektryczny Macan może przyspieszać szybciej niż niektóre wersje tego legendarnego modelu.
Wyzwania na różnych rynkach
Wyniki sprzedaży Porsche różnią się znacznie w zależności od regionu. Spadki odnotowano w Niemczech, Chinach i pozostałej części Europy, podczas gdy wzrosty zanotowały Ameryka Północna i pozostałe rynki światowe.
Szczególnie niepokojący jest 28% spadek sprzedaży w Chinach – największy na świecie. To odzwierciedla szerszy trend, w którym zachodnie marki mają coraz większe problemy na chińskim rynku. Lokalni producenci, wspierani przez szybko rosnący udział aut elektrycznych, stają się coraz silniejszą konkurencją.
Czy to zapowiedź nowej ery?
Wyniki Porsche mogą być zwiastunem głębszych zmian w branży luksusowych samochodów sportowych. Fakt, że klienci chętnie wybierają elektryczne wersje, nawet gdy dostępne są spalinowe alternatywy, pokazuje prawdziwą rewolucję w podejściu do elektromobilności.
Warto też zauważyć, że zachodnie marki, które spowolnią tempo elektryfikacji, mogą stracić konkurencyjność wobec chińskich producentów, którzy konsekwentnie rozwijają technologie elektryczne.
Porsche udowadnia, że elektryfikacja nie musi oznaczać rezygnacji z charakteru sportowego. Wręcz przeciwnie – może go wzmocnić, oferując lepsze przyspieszenie i nowe możliwości technologiczne.
Co myślicie o tym kierunku rozwoju Porsche? Czy elektryczne auta sportowe mogą zastąpić emocje dostarczane przez tradycyjne silniki spalinowe? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach!
Dołącz do dyskusji