Spis treści
Chiński producent samochodów elektrycznych Nio uchylił rąbka tajemnicy i zaprezentował pierwsze zdjęcia wnętrza swojego najnowszego dzieła – Nio ES8 trzeciej generacji. To nie jest zwykła aktualizacja. To całkowita zmiana filozofii i rzucenie rękawicy europejskim markom premium w segmencie największych SUV-ów.
Zamiast tabletu, kinowy ekran
Pierwsze, co rzuca się w oczy na udostępnionych zdjęciach, to rewolucja w centralnym punkcie deski rozdzielczej. Nio rezygnuje z pionowego, przypominającego tablet ekranu, który znamy z poprzedniej generacji modelu. Zamiast niego pojawia się imponujący, horyzontalny ekran centralny. To rozwiązanie, które znamy już z flagowej limuzyny ET9. Taki układ sprawia, że kokpit wydaje się szerszy i bardziej zintegrowany z linią deski rozdzielczej. To wyraźny sygnał, że Nio pozycjonuje swoje nowe auto jeszcze wyżej, w klasie luksusowej, gdzie dominują podobne, panoramiczne rozwiązania.
To jednak nie wszystko. Za kierownicą i głównym wyświetlaczem znajduje się kolejny, podłużny ekran. Pełni on prawdopodobnie funkcję cyfrowych zegarów, ale jego kształt sugeruje, że będzie mógł wyświetlać znacznie więcej informacji, w sposób bardziej czytelny i minimalistyczny niż tradycyjne rozwiązania.


Większy niż kiedykolwiek
Nowy Nio ES8 to prawdziwy gigant. Firma podkreśla, że jego pozycjonowanie zmieniło się z dużego suv-a na „bardzo dużego” SUV-a. I nie są to tylko puste słowa. Długość nadwozia to teraz aż 5280 mm, a rozstaw osi wynosi imponujące 3250 mm. Dla porównania, poprzednik miał 5099 mm długości i 3070 mm rozstawu osi. To czyni nowego Nio ES8 największym w pełni elektrycznym SUV-em dostępnym obecnie na chińskim rynku. W praktyce oznacza to absolutnie rekordową przestrzeń wewnątrz.
Ted Li, wiceprezes Nio ds. produktu, stwierdził, że jest to najprzestronniejszy model w historii marki. Samochód będzie dostępny w konfiguracji sześcio- i siedmioosobowej, oferując komfort podróży, jakiego próżno szukać w tej klasie pojazdów. To właśnie przestrzeń ma być jednym z kluczowych argumentów przemawiających za tym modelem.
Suv, który zastąpi vana
Nio idzie o krok dalej w swojej komunikacji. Firma twierdzi, że nowy Nio ES8 oferuje nie tylko przestrzeń i komfort porównywalny z luksusowymi suv-ami, ale także wygodę i praktyczność charakterystyczną dla luksusowych vanów (MPV). To bardzo ciekawa strategia. Zamiast tworzyć osobny model typu mpv, Nio postanowiło „upakować” jego zalety w nadwoziu suv-a. „Kupując nowego ES8, dostajesz luksusowego SUV-a i biznesowego MPV w jednym” – przekonuje Ted Li.
To odważne posunięcie, które może okazać się strzałem w dziesiątkę, szczególnie na rynku azjatyckim, gdzie duże, reprezentacyjne vany cieszą się ogromną popularnością wśród klientów biznesowych i zamożnych rodzin. Nio chce przekonać ich, że nie muszą już wybierać między prestiżem SUV-a a przestrzenią vana.
Technologia na najwyższym poziomie
Oczywiście, Nio to nie tylko rozmiar i design. Producent podkreśla, że nowy Nio ES8 został wyposażony w flagowe chipy do inteligentnej jazdy, co zapowiada zaawansowane możliwości z zakresu autonomii. Do tego dochodzi kompleksowy system operacyjny oraz inteligentne zawieszenie. Wszystko to ma sprawić, że podróż tym samochodem będzie nie tylko komfortowa, ale także bezpieczna i ultranowoczesna. Nio określa swój nowy model jako „flagowego SUV-a na każdą okazję”, który ma spełnić oczekiwania użytkowników w scenariuszach biznesowych, rodzinnych i prywatnych.
Co dalej?
Oficjalna prezentacja nowego Nio ES8, podczas której poznamy więcej szczegółów na temat jego technologii i możliwości, odbędzie się 21 sierpnia. Jednak na pełne wejście na rynek i poznanie cen będziemy musieli poczekać do przyszłego miesiąca, kiedy odbędzie się Nio Day 2025.
Wydaje się, że Nio bardzo precyzyjnie celuje w lukę na rynku. Oferuje produkt, który ma łączyć cechy, wydawałoby się, dwóch różnych światów motoryzacji. To bezpośredni atak na pozycje takich graczy jak Mercedes-Benz GLS, BMW X7, ale także na luksusowe vany. Jeśli cena zostanie skalkulowana na rozsądnym poziomie, a jakość wykonania i technologia dotrzymają kroku obietnicom, Nio ES8 może stać się bardzo ciekawą alternatywą. Czy taka koncepcja pojazdu przyjęłaby się również w Europie, w tym w Polsce? Czas pokaże, ale z pewnością jest to jedna z najciekawszych premier tego roku na rynku aut elektrycznych.
A co Wy sądzicie o takim połączeniu? Czy ogromny, luksusowy SUV faktycznie może zastąpić vana? Czy wolelibyście dwa oddzielne, wyspecjalizowane pojazdy, czy może taki uniwersalny gigant to przyszłość motoryzacji rodzinnej i biznesowej? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.
Dołącz do dyskusji