Spis treści
Czerwiec 2025 roku przejdzie do historii jako przełomowy miesiąc dla europejskiej elektromobilności. Sieć publicznych ładowarek powiększyła się o ponad 21 tysięcy punktów, a na rynku pojazdów elektrycznych doszło do zaskakującego zwrotu – Tesla Model Y po raz pierwszy od długiego czasu musiała oddać pierwsze miejsce.
Infrastruktura ładowania nabiera tempa
Statystyki czerwca pokazują, że Europa systematycznie buduje fundament pod masową elektromobilność. Do końca miesiąca funkcjonowało już 825 326 punktów ładowania prądem przemiennym (AC) oraz 166 018 szybkich ładowarek prądu stałego (DC). To oznacza przyrost o około 16 300 punktów AC i 4 800 punktów DC w porównaniu do maja.
Takie tempo rozwoju utrzymuje kontynent na kursie realizacji celów zawartych w rozporządzeniu AFIR (Alternative Fuels Infrastructure Regulation). Jednak z przyspieszającą elektryfikacją transportu, decydenci i operatorzy sieci będą musieli jeszcze bardziej przyspieszyć proces wydawania pozwoleń i modernizacji sieci energetycznej. W przeciwnym razie infrastruktura może nie nadążyć za rosnącym popytem.
Samochody elektryczne dominują rejestracje
Czerwcowe dane potwierdzają, że pojazdy w pełni elektryczne utrzymują pozycję lidera na europejskim rynku alternatywnych napędów. W segmencie samochodów osobowych samochody elektryczne (BEV) stanowiły 15,23% wszystkich nowych rejestracji, znacznie wyprzedzając hybrydy plug-in (PHEV) z wynikiem 9,45%.
Ciekawie przedstawia się sytuacja w pozostałych segmentach. Gaz LPG odnotował wzrost do 3,33%, podczas gdy CNG i pojazdy wodorowe pozostały praktycznie na tym samym poziomie – odpowiednio 0,01% i 0,001%. W przypadku lekkich pojazdów dostawczych (N1) elektryki osiągnęły udział 7,72%, a hybrydy plug-in 1,16%.
Škoda Elroq nowym królem europejskich dróg
Największą sensacją czerwca był triumf Škody Elroq, która z wynikiem 7 831 zarejestrowanych egzemplarzy zdetronizowała dotychczasowego hegemona – Teslę Model Y (6 387 rejestracji). To pierwszy raz od bardzo długiego czasu, kiedy amerykański model musiał zadowolić się drugim miejscem w europejskich rankingach.
Volkswagen pokazał swoją siłę, plasując aż trzy modele w pierwszej piątce: ID.7 (5 368 rejestracji), ID.3 (4 961) i ID.4 (4 929). Sukces niemieckiej marki dowodzi, że tradycyjni producenci skutecznie odpowiadają na wyzwania nowych graczy na rynku.
Kia EV3 z wynikiem 4 486 rejestracji potwierdza rosnącą pozycję koreańskich marek w segmencie elektrycznym. Renault 5 wraz z Alpine A290 (4 221 rejestracji) pokazuje, że francuscy producenci również walczą o swoje miejsce w elektrycznej rewolucji.
BMW iX1 (4 109 rejestracji) i Audi Q6 e-tron (4 066 rejestracji) reprezentują segment premium, przy czym debiut Q6 e-tron w pierwszej dziesiątce już w pierwszych miesiącach sprzedaży to bardzo dobry prognostyk dla marki z Ingolstadt. Škoda Enyaq (3 931 rejestracji) zamyka dziesiątkę najlepszych.
Nowa era konkurencji
Sukces Škody Elroq i solidny debiut Audi Q6 e-tron pokazują, jak intensywna stała się rywalizacja między tradycyjnymi producentami a nowymi graczami. Marki masowe i premium równocześnie walczą o supremację w segmencie BEV, a każdy miesiąc przynosi nowe zaskoczenia.
Warto zwrócić uwagę, że europejscy producenci coraz śmielej konkurują z Teslą, oferując pojazdy lepiej dostosowane do lokalnych preferencji i potrzeb. Škoda Elroq, będąca de facto elektrycznym SUV-em klasy kompaktowej, trafiła idealnie w gusta europejskich kierowców – łączy praktyczność z przystępną ceną i znaną marką.
Co nas czeka w kolejnych miesiącach?
Analiza czerwcowych danych wskazuje na kilka kluczowych trendów. Tempo rozwoju infrastruktury ładowania będzie musiało się utrzymać lub nawet przyspieszyć, aby sprostać rosnącemu popytowi. Europejscy producenci prawdopodobnie będą dalej umacniać swoje pozycje, szczególnie w segmentach, gdzie Tesla nie ma jeszcze mocnej oferty.
Škoda może kontynuować swój sukces, zwłaszcza jeśli Elroq utrzyma atrakcyjny stosunek jakości do ceny. Volkswagen Group, z markami takimi jak Škoda, Volkswagen i Audi, wydaje się być najlepiej przygotowany do długotrwałej rywalizacji z Teslą.
Nie można też zapominać o rosnącej roli azjatyckich producentów, szczególnie Kii, która systematycznie buduje swoją pozycję w Europie. Nadchodzące miesiące pokażą, czy czerwcowy sukces Škody to jednorazowy wyskok, czy początek nowej ery w europejskiej elektromobilności.
Infrastruktura ładowania pozostaje kluczowym czynnikiem dalszego rozwoju. Bez odpowiedniej liczby punktów ładowania nawet najlepsze samochody elektryczne nie będą mogły w pełni wykorzystać swojego potencjału.
Jakie są wasze przewidywania? Czy Škoda Elroq utrzyma pozycję lidera, czy Tesla szybko odzyska pierwszeństwo? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach – ciekawe nas wasze spojrzenie na przyszłość europejskiej elektromobilności.
Dołącz do dyskusji