Spis treści
VW ID.Buzz to elektryczny van, który przyciąga uwagę swoim retro designem. Okazuje się jednak, że nie każda wersja kolorystyczna cieszy się takim samym zainteresowaniem. Klienci zdecydowanie preferują dwukolorowe malowanie nadwozia, co stwarza problemy producentowi.
Monochromatyczne wersje zalegają w salonach
Volkswagen odkrył, że jednokolorowe wersje VW ID.Buzz sprzedają się znacznie wolniej niż ich dwubarwne odpowiedniki. Hein Schafer, starszy wiceprezes ds. sprzedaży Volkswagena w USA, przyznaje otwarcie, że monochromatyczne egzemplarze mają trudności ze znalezieniem nabywców, gdy stoją obok dwukolorowych wariantów.
Nie jest to zaskoczeniem – VW ID.Buzz to samochód, który czerpie swoją atrakcyjność z nostalgii i radosnego charakteru, a monochromatyczne wersje dostępne tylko w czarnym, białym lub srebrnym kolorze nie oddają w pełni jego wyjątkowego charakteru.
Ograniczenia produkcyjne i pomysłowy sposób na rozwiązanie problemu
Problem polega na tym, że z powodu ograniczeń produkcyjnych w Niemczech, do amerykańskich dealerów trafia więcej jednokolorowych pojazdów. To z kolei przekłada się na dłuższy czas przebywania tych modeli na placach sprzedaży.
Volkswagen znalazł jednak ciekawe rozwiązanie – oferuje dealerom zachęty finansowe, aby przekształcali jednokolorowe vany w dwukolorowe za pomocą specjalnych oklein. Według jednego z dealerów VW, koszt takiej okleiny wynosi około 3000 dolarów, z czego Volkswagen pokrywa 1500 dolarów.
„Gdy tylko dealerzy zaczęli ozdabiać i oklejać te samochody, zauważyliśmy, że znów zaczynają się sprzedawać” – powiedział Schafer w wypowiedzi dla Automotive News.
Paleta kolorów ma znaczenie
Volkswagen oferuje fabrycznie osiem dwukolorowych kombinacji dla ID Buzza. Trzy z nich to monochromatyczne połączenia (czarny lub odcienie szarości), ale pozostałe są kolorowe i pełne życia. Klienci jednoznacznie wskazują, że wolą te bardziej wyraziste wersje.
Personalizacja VW ID.Buzz stała się prawdziwym trendem wśród właścicieli. Od fantazyjnych pasków po nawiązania do klasycznych wzorów Volkswagena, od barw Gulf po hippisowskie kwiatowe motywy z lat 70. – właściciele elektrycznego busa chętnie nadają mu indywidualny charakter.
Nie tylko kolor stanowi wyzwanie
Chociaż kwestia kolorów wydaje się istotna, nie jest to jedyny czynnik wpływający na tempo sprzedaży VW ID.Buzz. Po początkowym okresie entuzjazmu, zainteresowanie modelem nieco osłabło, co może wynikać z jego specyfikacji i wysokiej ceny.
Niektórzy potencjalni nabywcy wskazują na stosunkowo niewielki zasięg baterii jako czynnik zniechęcający do zakupu. Jak trafnie ujął to jeden z użytkowników Reddita: „Powinni owinąć go w przyzwoitą baterię z zasięgiem 480 kilometrów w trybie AWD.”
Powrót do kultury personalizacji Volkswagena
Mimo pewnych niedoskonałości, ID.Buzz wywołuje pozytywne emocje wśród entuzjastów marki. Po raz pierwszy od dłuższego czasu widać, że zwykli właściciele stają się pasjonatami i chcą personalizować swoje pojazdy.
To przypomina dawne czasy, gdy samochody Volkswagena były obiektami modyfikacji i personalizacji. Trend ten ponownie zyskuje na popularności, a ID.Buzz jest doskonałym nośnikiem tej kultury.
Co przyniesie przyszłość?
Volkswagen prawdopodobnie będzie musiał dostosować swoją strategię produkcyjną, aby lepiej odpowiadać na preferencje klientów dotyczące kolorystyki ID.Buzz. Możliwe, że w przyszłości zobaczymy więcej fabrycznie dostępnych dwubarwnych opcji.Jednocześnie producent musi zmierzyć się z wyzwaniami technicznymi, takimi jak zwiększenie zasięgu pojazdu, aby stał się jeszcze bardziej atrakcyjny dla szerszego grona nabywców.
A Wy, jaki kolor ID Buzza wybralibyście dla siebie? Czy dwukolorowa wersja rzeczywiście prezentuje się lepiej? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!
Dołącz do dyskusji