Spis treści
Chińska marka Denza, należąca do giganta BYD, rośnie jak na drożdżach. W zaledwie dwa miesiące od premiery ich flagowy SUV – Denza N9 – osiągnął imponującą liczbę 10 000 sprzedanych egzemplarzy. Ten symboliczny samochód trafił właśnie do Zhou Jiana, założyciela i szefa UBTech Robotics, jednej z najszybciej rozwijających się firm technologicznych w Chinach. To wydarzenie to nie tylko sukces motoryzacyjny, ale także wyraźny sygnał o dynamicznych zmianach na styku elektromobilności i nowych technologii.
Denza N9 – nowy lider wśród luksusowych SUV-ów
Denza jest marką premium BYD, która przez ostatnie miesiące konsekwentnie buduje swoją pozycję na rynku luksusowych samochodów elektrycznych i hybrydowych w Chinach. Model N9 pojawił się oficjalnie w sprzedaży 21 marca i od razu wzbudził ogromne zainteresowanie. W ciągu dwóch miesięcy 10 tysięcy klientów postawiło na ten właśnie model.
SUV Denza N9 występuje w dwóch wariantach – ceny zaczynają się od 389 800 RMB (około 202 700 zł) i kończą na 449 800 RMB (około 233 900 zł). Samochód oferuje sześć miejsc, luksusowe wykończenie, a do tego imponujące osiągi – przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,9 sekundy. Rozmiary auta nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z flagowcem: długość 5,26 m, szerokość 2,03 m, wysokość 1,83 m i rozstaw osi 3,13 m.
Połączenie elektromobilności i robotyki
Denza nieprzypadkowo wręczyła kluczyki do 10 000. egzemplarza właśnie Zhou Jianowi, założycielowi i prezesowi UBTech Robotics. To jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w chińskim sektorze nowych technologii. Firma UBTech została założona w 2012 roku, a w 2018 świat usłyszał o ich humanoidalnym robocie Walker, który potrafi wykonywać zadania takie jak chodzenie, interakcja głosowa, prowadzenie i obsługa gości.
Co ciekawe, humanoidalne roboty UBTech są już testowane w zakładach montażowych największych chińskich producentów samochodów – nie tylko BYD, ale też Nio i Zeekr. To realny przykład, jak robotyka wkracza do branży motoryzacyjnej i jak może zmieniać procesy produkcyjne.


Sukces za sukcesem – BYD buduje imperium
BYD nie zamierza zwalniać tempa. W kwietniu marka Denza zanotowała sprzedaż 15 388 pojazdów, co oznacza wzrost aż o 38,36% rok do roku. Samych N9 sprzedano 5 018 sztuk, a duży udział w wynikach ma też luksusowy van D9 MPV.
Ten dynamiczny wzrost pokazuje, że chińska elektromobilność nie tylko dorównuje zachodnim konkurentom, ale coraz częściej wyznacza trendy. Denza planuje już kolejne premiery. Do rejestracji zgłoszono właśnie nowy model N8L, który według nieoficjalnych informacji będzie nieco mniejszą wersją popularnego N9. To może oznaczać jeszcze większe zróżnicowanie oferty i dalsze wzmocnienie pozycji na rynku.
Konkurencja rośnie – luksusowe SUV-y walczą o klienta
Denza N9 nie jest jedynym graczem w swoim segmencie. Głównymi konkurentami na rynku są Li Auto Li L9 oraz Aito M9, których ceny zaczynają się odpowiednio od 409 800 RMB i 469 800 RMB. Widać, że rynek chińskich SUV-ów segmentu premium rośnie, a producenci prześcigają się w innowacjach technologicznych i luksusie.
Co dalej? Elektromobilność i AI pod jednym dachem
Analizując tempo rozwoju BYD i Denzę, można się spodziewać dalszego wzrostu sprzedaży oraz coraz silniejszego połączenia elektromobilności z nowoczesną technologią. Współpraca z firmami takimi jak UBTech, które dostarczają rozwiązania z zakresu robotyki i sztucznej inteligencji, może całkowicie zmienić oblicze produkcji samochodów. W perspektywie kilku lat humanoidalne roboty mogą stać się standardem na liniach montażowych, a integracja AI z samochodami podniesie bezpieczeństwo i komfort jazdy na niespotykany dotąd poziom.
Dla chińskich marek to także szansa na ekspansję międzynarodową. BYD już jest na radarze europejskich i amerykańskich konsumentów, a kolejne innowacyjne modele mogą podbić także polskie drogi. Sukces Denzy N9 to tylko początek – walka o pozycję lidera w globalnym segmencie luksusowych SUV-ów z napędem elektrycznym dopiero się rozkręca.



Czy to przyszłość motoryzacji?
Historia Denzy N9 pokazuje, że przyszłość branży motoryzacyjnej będzie należeć do tych, którzy łączą elektromobilność z nowymi technologiami. Chińscy producenci, tacy jak BYD, z impetem wkraczają na światowy rynek, a efekty tego wyścigu już wkrótce zobaczymy także w Europie.
Jak Waszym zdaniem wygląda przyszłość takich połączeń? Czy humanoidalne roboty i elektryczne SUV-y staną się codziennością na polskich ulicach? A może polski rynek potrzebuje jeszcze czasu, by dogonić azjatyckie trendy? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach – czekamy na Wasz głos w tej dyskusji!
Dołącz do dyskusji