Spis treści
Tesla znowu zaskakuje. W Giga Texas zauważono tajemnicze odlewy, które najprawdopodobniej należą do nowego pojazdu – Cybercab. To oznacza, że firma Elona Muska może być bliżej uruchomienia swojego autonomicznego robota niż się spodziewaliśmy.
Nietypowe kształty, nowa technologia
Na początku tygodnia Joe Tegtmeyer, obserwator fabryki Tesli w Austin, opublikował w serwisie X zdjęcia dużych odlewów leżących obok budynku produkcyjnego. Co ciekawe, nie przypominają one elementów Modelu Y ani Cybertrucka – czyli jedynych aut oficjalnie produkowanych w tej lokalizacji.
Nowe odlewy są pojedynczymi, złożonymi elementami – od razu wykonanymi w całości, w przeciwieństwie do dwuczęściowych komponentów znanych z obecnych modeli Tesli. Ich kształt sugeruje, że mogą należeć do Cybercab – autonomicznej taksówki przyszłości, o której Elon Musk mówi od lat.
Produkcja bez pudełka
Tesla planuje rewolucję w produkcji samochodów. Zamiast klasycznej taśmy montażowej – tzw. unboxed process, czyli produkcja bez zamkniętego „pudełka” auta. To oznacza, że różne sekcje samochodu powstają osobno i są łączone na końcu, w uproszczonym i szybszym procesie.
Musk porównał nową linię produkcyjną do montażu elektroniki użytkowej – szybkiego, zautomatyzowanego, niemal futurystycznego. Według zapowiedzi, nowe Cybercaby mają schodzić z taśmy co mniej niż pięć sekund.
Pierwsze robotaksówki już latem?
Choć lato jeszcze nie nadeszło, Tesla już przygotowuje się do uruchomienia prototypowej produkcji Cybercab. W marcu wiceprezes ds. inżynierii pojazdów, Lars Moravy, potwierdził, że pierwsze egzemplarze testowe pojawią się właśnie latem 2025 roku. Z kolei pełna produkcja seryjna ma ruszyć w 2026.
Tymczasem już tego lata Tesla chce uruchomić komercyjne robotaksówki w Austin. To właśnie tam mają trafić pierwsze autonomiczne pojazdy obsługujące pasażerów bez udziału kierowcy.
Nowe FSD: jazda bez nadzoru
Wraz z premierą Cybercab Tesla ma zaprezentować nową wersję swojego oprogramowania do jazdy autonomicznej – Full Self-Driving Unsupervised. Jak sama nazwa wskazuje, będzie to pierwszy system zdolny do jazdy bez konieczności nadzoru ze strony człowieka.
To ogromny krok, ale i duże wyzwanie. Regulacje prawne, odpowiedzialność za wypadki, testy w rzeczywistym ruchu – to wszystko może wpłynąć na opóźnienia lub ograniczenia w dostępności Cybercab.
Fabryka jako produkt
Elon Musk nie ukrywa, że sama fabryka ma być produktem. W jego oczach Tesla nie sprzedaje już tylko aut, ale całe systemy produkcji, inteligentną automatykę i oprogramowanie. Wpisując się w tę wizję, Musk mówi wprost: „Linia produkcyjna Cybercab to nasz produkt, nie tylko auto.”
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. W tle całej operacji pojawiają się inne kluczowe projekty Tesli: autonomia, robot Optimus i fabryki nowej generacji. To wszystko razem ma stworzyć ekosystem przyszłości, w którym człowiek jest coraz mniej potrzebny do produkcji i transportu.


Co dalej?
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Tesla będzie miała gotowy do jazdy pojazd autonomiczny wcześniej niż konkurencja. Jednak wyzwania dopiero się zaczynają – regulacje, testy, opinia publiczna i… akceptacja społeczna.
Czy ludzie będą chcieli jeździć bez kierowcy? Czy zaufają maszynie? Czy system FSD Unsupervised poradzi sobie w chaotycznym ruchu miejskim?
Póki co, Tesla testuje, buduje i szykuje się do rewolucji. Jeśli Cybercab zadebiutuje jeszcze w tym roku jako robotaksówka – będzie to milowy krok nie tylko dla Tesli, ale i dla całej branży transportowej.
Zastanów się i podziel opinią
Czy ufasz, że samochód bez kierowcy może bezpiecznie zabrać cię do domu? A może wolisz jednak człowieka za kierownicą? Napisz w komentarzu, co sądzisz o pomyśle Cybercab i czy wsiadłbyś do takiej taksówki.
Dołącz do dyskusji