Spis treści
Mercedes-Benz przywraca do życia segment elektrycznych kombi, prezentując Mercedes CLA Shooting Brake z technologią EQ. To pierwszy w pełni elektryczny model typu estate w ofercie niemieckiej marki, który ma trafić na europejskie drogi w marcu 2026 roku. Choć amerykańscy klienci prawdopodobnie nie będą mogli go kupić, europejscy kierowcy otrzymają pojazd łączący sportową elegancję z praktycznością rodzinnego auta.
Więcej przestrzeni, ale mniej bagażnika
Nowy Mercedes CLA Shooting Brake wyrósł we wszystkich kierunkach w porównaniu do poprzednika. Długość wzrosła o 35 mm do 4723 mm, szerokość o 25 mm do 1855 mm, a wysokość o 27 mm do 1469 mm. Rozstaw osi wydłużono o znaczące 61 mm do 2790 mm, co bezpośrednio przekłada się na komfort pasażerów.
W pierwszym rzędzie kierowcy i pasażer zyskają 14 mm przestrzeni nad głową i 11 mm miejsca na nogi. Pasażerowie z tyłu otrzymają 7 mm więcej przestrzeni nad głową, choć stracą 6 mm miejsca na nogi. Te zmiany pokazują, że Mercedes priorytetowo potraktował komfort przednich siedzeń.
Paradoksalnie, mimo większych wymiarów, bagażnik skurczył się o 30 litrów w porównaniu do poprzednika i oferuje 455 litrów przestrzeni. Mercedes rekompensuje tę stratę dodatkowym bagażnikiem z przodu o pojemności 101 litrów, co daje łącznie 556 litrów z rozłożonymi siedzeniami. Po złożeniu tylnych siedzeń całkowita pojemność wynosi 1290 litrów.


Dwie wersje napędowe z imponującym zasięgiem
Mercedes przygotował dwie konfiguracje napędowe dla elektrycznego kombi. Podstawowa wersja CLA 250+ Shooting Brake wyposażona jest w napęd na tylne koła o mocy 200 kW (268 KM) i momencie obrotowym 335 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 6,8 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 210 km/h.
Mocniejsza wersja CLA 350 4MATIC Shooting Brake oferuje napęd na wszystkie koła z mocą systemową 260 kW (349 KM) i momentem obrotowym 515 Nm. Przyspieszenie do setki skraca się do 5,0 sekund przy tej samej prędkości maksymalnej.
Prawdziwym atutem jest zasięg. Wersja tylnonapędowa osiąga do 761 km według normy WLTP, co oznacza jedynie 31 km mniej niż sedan. Wersja z napędem na cztery koła oferuje do 730 km zasięgu. To wartości, które pozwalają na spokojne podróżowanie bez ciągłego planowania postojów przy ładowarkach.



Architektura 800V i szybkie ładowanie
Oba warianty Mercedes CLA Shooting Brake wykorzystują akumulator NMC o pojemności 85 kWh na platformie MMA z architekturą 800V. Mercedes zapowiada również tańszą wersję z akumulatorem LFP o pojemności 58 kWh, która ma pojawić się w przyszłości, choć szczegóły pozostają nieznane.
Maksymalna moc ładowania wynosi 320 kW DC, co pozwala na doładowanie z 10 do 80% w 22 minuty. Według Mercedesa, 10-minutowy postój przy szybkiej ładowarce zapewni 300 km dodatkowego zasięgu. Ładowanie AC odbywa się z mocą do 22 kW.
Kontrowersyjna decyzja dotycząca ładowania
Mercedes początkowo zdecydował się na pominięcie konwertera DC-DC, co oznaczało, że CLA nie mogło być ładowane przy starszych ładowarkach 400V. Po krytyce ze strony klientów, producent zapowiedział dostępność tego komponentu w następnym roku modelowym. Można założyć, że dotyczy to również wersji Shooting Brake.
Wnętrze skopiowane z sedana
Kabina Mercedes CLA Shooting Brake praktycznie nie różni się od sedana. Centralnym elementem jest system infotainment MB.OS czwartej generacji z 14-calowym ekranem centralnym i 10,25-calowym wyświetlaczem dla kierowcy. Dostępny jest również dodatkowy 14-calowy ekran dla pasażera.
Ciekawą nowością jest powrót do fizycznych przycisków w kierownicy. Mercedes przywrócił przełącznik kołyskowy dla limitera i DISTRONIC oraz pokrętło regulacji głośności po licznych prośbach klientów. To odwrót od trendu dotykowych powierzchni, które okazały się niepraktyczne.



Elegancja przed funkcjonalnością
Mercedes konsekwentnie nazywa swoje kombi „Shooting Brake”, co podkreśla sportowy charakter. Linia dachu płynnie opada ku tyłowi zamiast być pionowa jak w tradycyjnych kombi. To rozwiązanie wygląda elegancko, ale ogranicza praktyczność – klasyczne kombi prawdopodobnie pomieściłoby więcej bagażu.
Jednoczęściowy szklany dach Mercedes CLA Shooting Brake rozciąga się od przedniej szyby do tyłu, tworząc wrażenie ciągłości. Mercedes poświęcił funkcjonalność na rzecz stylu, co może nie spodobać się klientom szukającym maksymalnej praktyczności.
Zwiększona funkcjonalność
Mimo sportowego wyglądu, funkcjonalność wzrosła w porównaniu do poprzednika. Standardowe relingi dachowe wytrzymują do 75 kg, co pozwala na transport rowerów czy desek surfingowych. Zdolność holowania wynosi 1500 kg dla wersji 250+ i 1800 kg dla wariantu 4MATIC.
Dostęp do tylnych siedzeń został ułatwiony dzięki większym wycięciom drzwi, a wszystkie miejsca oferują więcej przestrzeni nad głową i na nogi. To praktyczne ulepszenia, które docenią rodziny z dziećmi.





Ceny i dostępność
Mercedes nie ujawnił jeszcze cen, ale można spodziewać się, że będą nieznacznie wyższe niż w przypadku sedana. Obecny CLA 250+ kosztuje od 228 900 zł, a wersja 350 4MATIC od 274 900 zł. Europejski rynek otrzyma Mercedes CLA Shooting Brake w marcu 2026 roku.
Przyszłość serii CLA
Na początku 2026 roku Mercedes zaprezentuje dodatkowe warianty elektryczne oraz hybrydowy model z silnikiem 1,5 l. Nie wiadomo, czy tańsza wersja z akumulatorem LFP pojawi się przed mocniejszymi wariantami, łącznie z możliwym AMG.
Mercedes planuje również dwa SUV-y oparte na tej samej platformie, co pokazuje potencjał architektury MMA. CLA Shooting Brake może być dopiero początkiem elektrycznej ofensywy w segmencie premium.
Analiza rynkowa
Elektryczne kombi to nisze, ale ważna kategoria w Europie. Tesla Model S Plaid oferuje podobny zasięg, ale w wyższej cenie. Audi nie ma elektrycznego kombi A4, a BMW kończy produkcję serii 3 Touring w wersji elektrycznej.
Mercedes może zdominować ten segment, szczególnie jeśli ceny okażą się konkurencyjne. Zasięg 761 km w Mercedes CLA Shooting Brake eliminuje obawy o elektromobilność, a szybkie ładowanie czyni długie podróże możliwymi.
Kluczowe będzie pozycjonowanie cenowe względem konkurencji. Jeśli Mercedes ustali cenę poniżej 250 000 zł, CLA Shooting Brake może stać się hitem sprzedaży w segmencie premium (szczególnie, dopóki będzie łapać się na dopłaty).


Wyzwania i szanse
Głównym wyzwaniem będzie przekonanie klientów do elektromobilności w segmencie kombi. Tradycyjni użytkownicy kombi to często konserwatywni kierowcy preferujący sprawdzone rozwiązania.
Szansą jest młodsza generacja, która doceni zaawansowaną technologię i ekologiczny napęd. Połączenie sportowego wyglądu z rodzinną funkcjonalnością może przyciągnąć nowych klientów do marki Mercedes.
Sukces będzie zależał od dostępności ładowarek w Europie i realnego zasięgu w warunkach zimowych. Mercedes musi udowodnić, że teoretyczne 761 km to nie tylko liczba na papierze.
Mercedes CLA Shooting Brake to odważny krok Niemców w kierunku elektryfikacji wszystkich segmentów. Połączenie elegancji, technologii i praktyczności może otworzyć nowy rozdział w historii elektrycznych kombi.
Co sądzicie o powrocie elektrycznych kombi? Czy 761 km zasięgu to wystarczająco dużo, żeby przekonać was do porzucenia diesla? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach.
Dołącz do dyskusji