Od 1 stycznia 2025 roku, podobnie jak w Polsce, w Niemczech obowiązują nowe przepisy, które mają zrewolucjonizować infrastrukturę elektromobilności. Zgodnie z ustawą o infrastrukturze ładowania w budynkach (GEIG), wszystkie nieruchomości niemieszkalne z ponad 20 miejscami parkingowymi muszą być wyposażone w co najmniej jeden punkt ładowania pojazdów elektrycznych. To istotny krok w kierunku osiągnięcia celów klimatycznych Niemiec i Unii Europejskiej.
Co nakazuje prawo GEIG?
Nowe regulacje to odpowiedź na wymogi dyrektywy EPBD (Energy Performance of Buildings Directive), której celem jest transformacja budynków w bardziej zrównoważone przestrzenie. Obowiązki obejmują:
- Nowe i remontowane budynki niemieszkalne: co najmniej jedna ładowarka na każde pięć miejsc parkingowych oraz okablowanie dla połowy miejsc postojowych.
- Istniejące budynki niemieszkalne: jeden punkt ładowania dla parkingów z ponad 20 miejscami.
- Nowe parkingi: obowiązek przeznaczenia 15% powierzchni na parkingi rowerowe.
Do 2027 roku niemieckie budynki niemieszkalne z ponad 20 miejscami parkingowymi będą musiały posiadać jeden punkt ładowania na każde dziesięć miejsc.
Wyzwania i możliwe kary
Nieprzestrzeganie przepisów GEIG może skutkować karami w wysokości do 10 000 euro za każdy brakujący punkt ładowania. Mimo to wielu ekspertów uważa, że sankcje nie zostaną szybko nałożone. Markus Hamacher z Westbridge Energy GmbH zauważa, że niemieckie władze już teraz są przeciążone innymi obowiązkami, co może opóźnić egzekwowanie przepisów.
Jednocześnie Niemcy stoją przed wyzwaniem dostosowania infrastruktury do nowych wymogów. Szacuje się, że w kraju znajduje się ponad 160 milionów miejsc parkingowych. Jednak tylko niewielka część z nich spełnia obecne standardy.
Czy Niemcy nadrobią zaległości?
Pomimo ambitnych planów, niemiecki rząd jeszcze nie przeprowadził kompleksowej analizy zgodności z nowymi przepisami. Szacuje się, że do 2025 roku ładowarki powinny być zainstalowane na 12 000 parkingów. Jednak doniesienia wskazują, że wiele budynków nie wdraża jeszcze wymagań GEIG.
Co więcej, ustawa nie obejmuje budynków należących do małych i średnich przedsiębiorstw ani tych, gdzie koszty instalacji ładowarek przekraczają 7% całkowitych wydatków na remont.
Jak Niemcy wypadają na tle innych krajów?
Dla porównania, Hiszpania już w 2023 roku wprowadziła obowiązek instalacji punktów ładowania na parkingach niemieszkalnych. Tam budynki z parkingami muszą mieć jedną ładowarkę na każde 40 miejsc. Jednak, podobnie jak w Niemczech, przepisy te napotkały problemy z egzekwowaniem. W Polsce od tego roku też są podobne obowiązki, jednak na razie nie widać zbytniego ruchu w tej sprawie – obawiamy się też, że również nie będzie to w żaden sposób egzekwowane…
W Niemczech zakres regulacji jest jednak szerszy, ponieważ obejmuje także budynki mieszkalne. Każda nowa nieruchomość z sześcioma lub więcej miejscami parkingowymi musi posiadać przynajmniej jeden punkt ładowania, niezależnie od tego, czy parking jest dostępny publicznie.
Jakie są perspektywy?
Eksperci podkreślają, że kluczowym wyzwaniem będzie szybkie dostosowanie infrastruktury do rosnącego popytu. Już teraz 46% właścicieli budynków wielorodzinnych ma dostęp do miejsc parkingowych, które mogą być przystosowane do instalacji ładowarek. Jednak, aby osiągnąć cel, konieczne będą dalsze inwestycje i wsparcie rządu.
Czy przepisy spełnią swoją rolę?
Wprowadzenie obowiązkowych ładowarek to istotny krok w kierunku popularyzacji elektromobilności. Dzięki takim regulacjom coraz więcej kierowców może rozważyć zakup pojazdów elektrycznych. Jednocześnie pojawiają się pytania: czy tempo wdrażania zmian będzie wystarczające? Czy kary okażą się skutecznym narzędziem egzekwowania przepisów?
Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach. Jak oceniasz niemiecką strategię na rzecz elektromobilności? Czy podobne rozwiązania sprawdziłyby się w Polsce?
Dołącz do dyskusji