Spis treści
Sejm właśnie przegłosował rewolucyjną nowelizację Prawa o ruchu drogowym. Zmiany dotkną niemal wszystkich. Od najmłodszych użytkowników hulajnóg, przez rowerzystów, aż po kierowców samochodów. Obowiązkowe kaski dla młodzieży i utrata prawa jazdy za prędkość poza miastem stają się faktem. To koniec pewnej epoki i próba siłowego rozwiązania narastających problemów.
Kask staje się obowiązkiem
Najgłośniejszą i najbardziej komentowaną zmianą jest wprowadzenie obowiązku noszenia kasków przez osoby do 16. roku życia. Przepis ten dotyczy nie tylko popularnych hulajnóg elektrycznych. Obejmuje również rowery oraz inne urządzenia transportu osobistego (UTO), takie jak deskorolki elektryczne. To bezpośrednia odpowiedź rządu na rosnącą liczbę wypadków z udziałem najmłodszych.
Minister infrastruktury, Dariusz Klimczak, już kilka miesięcy temu zapowiadał, że resort nie będzie biernie przyglądał się niebezpiecznym sytuacjom na drogach. „Dostrzegamy zjawisko rosnącej popularności poruszania się hulajnogami elektrycznymi i to przez coraz młodsze osoby, Ministerstwo Infrastruktury nie pozostaje wobec tego obojętne” – mówił minister. Jak podkreślił, prawo musi nadążać za technologią i zmieniającą się rzeczywistością. Uchwalone dziś przepisy są realizacją tych zapowiedzi. Celem, jak deklaruje resort, jest ochrona zdrowia i życia dzieci.
Trudno się z tym nie zgodzić, patrząc na policyjne statystyki. Tylko w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2025 roku doszło do 223 wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych. W ich wyniku zginęła jedna osoba, a 242 zostały ranne. To dramatyczny wzrost. W analogicznym okresie ubiegłego roku takich zdarzeń było o ponad 120 mniej. Liczby nie kłamią – problem narastał w zastraszającym tempie i wymagał zdecydowanej reakcji.
Kierowco, noga z gazu także za miastem
Nowelizacja to jednak nie tylko kaski. Drugim filarem zmian jest zaostrzenie kar za nadmierną prędkość. Dotychczasowa zasada była prosta, choć dla wielu nielogiczna. Prawo jazdy można było stracić za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h, ale tylko w terenie zabudowanym. Poza miastem, nawet pędząc 140 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało 70 km/h, kierowca otrzymywał jedynie wysoki mandat i punkty karne.
Teraz to się zmienia. Sejm zdecydował, że zatrzymanie prawa jazdy na trzy miesiące będzie groziło za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h również poza terenem zabudowanym. To logiczne domknięcie systemu, które ma ukrócić brawurowe rajdy po drogach krajowych i wojewódzkich. Ustawodawca wysyła jasny sygnał: nie ma bezpiecznego miejsca na piractwo drogowe.
Co ciekawe, w pakiecie zmian znalazł się też jeden przepis, który liberalizuje prawo. Nowelizacja przywraca możliwość wydawania prawa jazdy kategorii B osobom, które ukończyły 17 lat. Warunkiem będzie uzyskanie pisemnej zgody rodziców lub opiekunów prawnych.
Co dalej z nowymi przepisami?
Uchwalenie ustawy przez Sejm to kluczowy, ale nie ostatni krok. Teraz projekt trafi do Senatu, a następnie na biurko prezydenta. Biorąc pod uwagę szerokie poparcie dla zwiększania bezpieczeństwa na drogach, wydaje się mało prawdopodobne, aby na którymś z tych etapów projekt został odrzucony. Możemy więc zakładać, że nowe prawo wejdzie w życie w ciągu najbliższych miesięcy.
Największym wyzwaniem będzie egzekwowanie obowiązku noszenia kasków. Czy policja i straż miejska będą aktywnie kontrolować nastolatków na rowerach i hulajnogach? Jakie będą konsekwencje dla nieletnich łamiących ten przepis? To pytania, na które odpowiedzi przyniesie praktyka. Niewątpliwie kluczowa będzie też rola rodziców, którzy jako pierwsi powinni zadbać o bezpieczeństwo swoich dzieci.
Wprowadzone zmiany z pewnością nie zakończą dyskusji o bezpieczeństwie na drogach i chodnikach. Być może to dopiero pierwszy krok. W przyszłości możemy spodziewać się debat na temat obowiązku noszenia kasków przez wszystkich, niezależnie od wieku, czy wprowadzenia obowiązkowego ubezpieczenia OC dla użytkowników hulajnóg elektrycznych. Jedno jest pewne – polskie drogi właśnie wkroczyły w nową erę.
A jakie jest Wasze zdanie? Czy obowiązkowe kaski dla młodzieży to dobry pomysł, czy raczej zbędny nakaz? Czy zaostrzenie kar za prędkość faktycznie poprawi bezpieczeństwo? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.
Dołącz do dyskusji