• Słownik
  • Kontakt
Mapa stacji ładowania
LovEV.pl - samochody elektryczne i elektromobilność!
Brak wyników
Sprawdź wszystkie wyniki
  • Samochody elektryczne
  • Rowery, motocykle i UTO
  • Hybrydy
  • Baterie
  • Stacje ładowania
  • Poradniki
  • Testy
  • Forum dyskusyjne
  • Samochody elektryczne
  • Rowery, motocykle i UTO
  • Hybrydy
  • Baterie
  • Stacje ładowania
  • Poradniki
  • Testy
  • Forum dyskusyjne
Brak wyników
Sprawdź wszystkie wyniki
LovEV.pl - samochody elektryczne i elektromobilność!
Brak wyników
Sprawdź wszystkie wyniki

Tesla po cichu optymalizuje baterie. Twój samochód może mieć większy zasięg niż myślisz

02.09.2025
w Aktualności, Baterie
Czas czytania: 5 min
0
Udostępnij

Spis treści

  • Dwa światy baterii Tesli, czyli o co w tym wszystkim chodzi?
  • Sekretny składnik, czyli przełom w chemii katody
  • Co to oznacza dla kierowców i przyszłości Tesli?

W świecie Tesli nie zawsze najgłośniejsze premiery są tymi najważniejszymi. Czasem prawdziwa rewolucja dzieje się w tle, a informacja o niej pada w niepozornej rozmowie. Tak stało się tym razem podczas wywiadu w programie Jay Leno’s Garage, gdzie wiceprezes Tesli ds. inżynierii pojazdów, Lars Moravy, rzucił prawdziwą bombę. Zapowiedział on, że nowa generacja baterii niklowych jest tak wytrzymała, że firma zmieni swoje rekomendacje. Zamiast zalecanego do tej pory ładowania do 80% na co dzień, nowe Tesle będzie można bez obaw ładować do 90%.

To nie jest drobna korekta w oprogramowaniu. To namacalny efekt przełomu w inżynierii materiałowej, który sprawia, że najmocniejsze baterie Tesli stają się niemal tak samo wygodne w codziennym użytkowaniu, jak ich odpowiedniki LFP, ale bez żadnych kompromisów.

Dwa światy baterii Tesli, czyli o co w tym wszystkim chodzi?

Aby zrozumieć wagę tej zmiany, trzeba najpierw poznać dwa rodzaje akumulatorów, które Tesla montuje w swoich samochodach.

Dołącz do forum dyskusyjnego, by tworzyć z nami społeczność posiadaczy i sympatyków samochodów elektrycznych!
Wejdź na forum

Z jednej strony mamy baterie LFP, czyli litowo-żelazowo-fosforanowe. To prawdziwe woły robocze elektromobilności. Ich największą zaletą z perspektywy użytkownika jest wygoda. Można je codziennie ładować do 100% bez obaw o przyspieszoną degradację i utratę pojemności. Dlatego idealnie sprawdzają się w autach o standardowym zasięgu. Mają jednak swoje wady – są wrażliwsze na temperatury. Gdy jest zbyt zimno lub za gorąco, ładują się wolniej i nie są w stanie oddawać mocy tak efektywnie.

REKLAMA

Po drugiej stronie barykady stoją baterie niklowe (NMC/NCA). To maratończycy i sprinterzy w jednym. Ich kluczową przewagą jest znacznie wyższa gęstość energii, co przekłada się na większy zasięg i lepsze przyspieszenie. To właśnie one zasilają modele Long Range i Performance. Ceną za te osiągi był przez lata kompromis: aby zachować ich żywotność, należało ograniczać codzienne ładowanie do 80%.

To tworzyło pewną lukę w wygodzie. Kierowcy modeli Standard Range z baterią LFP mieli do dyspozycji pełen potencjał akumulatora każdego ranka. Właściciele droższych wersji musieli pamiętać o limicie, który „zabierał” część ich zasięgu na co dzień. Teraz, jak mówi Moravy, Tesla zmniejszyła tę różnicę o połowę, czyniąc swoje najwydajniejsze baterie niemal tak samo bezproblemowymi, jak te standardowe.

Tesla Model S Plaid: New Info from Chief Designer and Engineer | Jay Leno's Garage

Sekretny składnik, czyli przełom w chemii katody

Jak Tesli udało się tego dokonać? Odpowiedź kryje się we wniosku patentowym o dość skomplikowanej nazwie „Domieszkowane aktywne materiały katodowe i ich metody”. Mówiąc prościej, dokument opisuje proces udoskonalania chemii baterii niklowych, aby zwiększyć ich wydajność i, co kluczowe, długowieczność.

Sercem tej innowacji jest technika zwana domieszkowaniem. Polega ona na dodawaniu precyzyjnie odmierzonych, niewielkich ilości innych metali (domieszek) do głównego materiału katody podczas jej produkcji. Ten proces rozwiązuje fundamentalny problem wielu katod, które z czasem, po setkach cykli ładowania i rozładowywania, tracą zdolność do magazynowania energii.

Dane z patentu są zdumiewające. Starsze katody Tesli po pewnym czasie zachowywały około 83% swojej pierwotnej pojemności. Nowe, domieszkowane katody, utrzymują niemal 91%. Oznacza to, że standardowe ogniwo bez domieszek traciło z czasem prawie 20% pojemności. W ostrym kontraście, katoda domieszkowana kombinacją czterech różnych pierwiastków traci w tym samym okresie mniej niż 5% swojej pojemności.

To aż czterokrotna redukcja degradacji. To właśnie ten skok technologiczny pozwala Tesli na zmianę rekomendacji i jest dowodem na ogromny postęp w dziedzinie chemii baterii.

Co to oznacza dla kierowców i przyszłości Tesli?

Dla przyszłych właścicieli nowych modeli Long Range i Performance to fantastyczna wiadomość. W praktyce zyskują oni 10% więcej zasięgu do codziennego użytku bez żadnych negatywnych konsekwencji dla żywotności akumulatora. To sprawia, że te wersje stają się jeszcze bardziej atrakcyjne, zacierając ostatnie granice wygody, które dzieliły je od wersji z bateriami LFP.

W szerszej perspektywie jest to potężny sygnał dla całej branży. Tesla po raz kolejny udowadnia, że jej przewaga technologiczna nie opiera się tylko na oprogramowaniu czy projekcie aut, ale na fundamentalnych badaniach nad chemią baterii. Taka innowacja podnosi poprzeczkę dla konkurencji i może wpłynąć na rynek wtórny – nowsze modele z tymi bateriami mogą znacznie lepiej trzymać wartość. To kolejny, ważny krok w kierunku legendarnej baterii zdolnej przejechać milion mil, która uczyni samochody elektryczne jeszcze trwalszymi i bardziej opłacalnymi.

REKLAMA

Zmiana rekomendacji z 80% na 90% to coś więcej niż tylko liczba na ekranie. To dowód na to, że technologia baterii wciąż dynamicznie się rozwija, a samochody elektryczne stają się z roku na rok coraz lepsze, wygodniejsze i bardziej niezawodne.

A jakie jest Wasze zdanie? Czy te dodatkowe 10% zasięgu na co dzień to dla Was istotna zmiana, która wpłynęłaby na decyzję o wyborze konkretnej wersji auta? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!

Zamów swoją Teslę i zaoszczędź 2000 zł!
Zamów swoją Teslę!
Tagi: baterie LFPbaterie ncmTeslawywiad
Udostępnij1Tweet1UdostępnijWyślij

Zobacz też

tesla model y performance
Aktualności

Nowa Tesla Model Y Performance wjeżdża do Polski. To już nie jest ten sam samochód

2025-08-29
tesla kluczyk main
Aktualności

Aktualizacja Tesli i spory problem. Twój telefon przestał być kluczykiem?

2025-08-22
manetka tesla model 3
Aktualności

Koniec kontrowersji. Tesla po cichu przywraca manetki do Modelu 3, ale każe sobie za to płacić

2025-08-22

Dołącz do dyskusji

REKLAMA

Popularne wpisy

nowe xpeng g6 i xpeng g9
Aktualności

Chiński Xpeng z europejskiej fabryki celuje w Polskę. Konkurencja ma poważny problem, bo te ceny są świetne

2025-08-28
gac hyptec hl
Aktualności

GAC Hyptec HL z baterią CATL Freevoy i zasięgiem 1200 km zaprezentowany. Chiński SUV premium wchodzi do gry

2025-04-13
aito m9
Aktualności

Odświeżony Aito M9 2025 – luksusowy SUV Huawei z czterema LiDARami podbija chiński rynek

2025-03-21
leapmotor b10 statek
Aktualności

Chińczycy odpalili kolejną bombę. Nowy elektryczny SUV Leapmotor B10 wjeżdża do Europy w cenie, która zwali z nóg

2025-08-27
REKLAMA
  • Polityka prywatności
  • Redakcja
  • Współpraca
  • Kontakt

© 2024 LovEV.pl.

Brak wyników
Sprawdź wszystkie wyniki
  • Samochody elektryczne
  • Rowery, motocykle i UTO
  • Hybrydy
  • Baterie
  • Stacje ładowania
  • Poradniki
  • Testy
  • Forum dyskusyjne
Kontakt

© 2024 LovEV.pl.

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Możesz włączyć lub wyłączyć ich obsługę w ustawieniach swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce prywatności.