• Kontakt
  • Forum dyskusyjne
Mapa stacji ładowania
LovEV.pl - samochody elektryczne i elektromobilność!
Brak wyników
Sprawdź wszystkie wyniki
  • Samochody elektryczne
  • Rowery, motocykle i UTO
  • Hybrydy
  • Baterie
  • Stacje ładowania
  • Poradniki
  • Testy
  • Forum dyskusyjne
  • Samochody elektryczne
  • Rowery, motocykle i UTO
  • Hybrydy
  • Baterie
  • Stacje ładowania
  • Poradniki
  • Testy
  • Forum dyskusyjne
Brak wyników
Sprawdź wszystkie wyniki
LovEV.pl - samochody elektryczne i elektromobilność!
Brak wyników
Sprawdź wszystkie wyniki

Xiaomi YU7 Max rozczarowuje zasięgiem na autostradzie, podczas gdy Hyundai potajemnie analizuje chińską konkurencję

18.07.2025
w Aktualności, Samochody elektryczne
Czas czytania: 9 min
0
Udostępnij

Spis treści

  • Xiaomi YU7 Max w bezlitosnym teście rzeczywistości
  • Warunki testu nie pozostawiały złudzeń
  • Brutalna prawda o zasięgu autostradowym
  • Ładowanie na poziomie podręcznikowym
  • Hyundai w roli przemysłowego szpiega
  • Strategiczna odpowiedź na chińską ofensywę
  • Aktywa materialnego szpiegostwa
  • Chińska inspiracja dla koreańskich systemów
  • Elektryczna zimna wojna się rozpędza
  • Przyszłość na rozdrożu

Chiński gigant technologiczny Xiaomi może mieć powody do niepokoju. Najnowsze niezależne testy drogowe modelu Xiaomi YU7 Max ujawniają znaczną różnicę między obiecanym a rzeczywistym zasięgiem pojazdu. Jednocześnie południowokoreański Hyundai intensyfikuje swoje działania wywiadowcze, sprowadzając chińskie elektryki do swoich laboratoriów badawczych.

Xiaomi YU7 Max w bezlitosnym teście rzeczywistości

Chiński portal motoryzacyjny Sohu przeprowadził wyczerpujący test zasięgu najnowszego SUV-a elektrycznego chińskiego giganta. Xiaomi YU7 Max wyposażony w akumulator o pojemności 101,7 kWh i układ dwusilnikowy został poddany próbie w warunkach maksymalnie zbliżonych do codziennego użytkowania.

Testowany egzemplarz Xiaomi YU7 Max to świeżo dostarczone auto z 21-calowymi felgami i oponami Michelin Primacy 5 Energy. Oficjalny zasięg CLTC wynosi 750 kilometrów – cyfra, która jak się okazało, ma niewiele wspólnego z rzeczywistością użytkowania na autostradzie.

Dołącz do forum dyskusyjnego, by tworzyć z nami społeczność posiadaczy i sympatyków samochodów elektrycznych!
Wejdź na forum

xiaomi yu7 max sohu
xiaomi yu7 max sohu

Warunki testu nie pozostawiały złudzeń

Chińscy dziennikarze nie oszczędzali Xiaomi YU7 Max. Tryb komfort, niska rekuperacja energii, klimatyzacja ustawiona na 23-24 stopnie Celsjusza – wszystko to w połączeniu z jazdą dokładnie z maksymalną dozwoloną prędkością na 84-kilometrowej pętli autostradowej. Pojazd prowadzony był przez dwóch pasażerów z niezbędnym sprzętem fotograficznym, co odpowiadało połowie maksymalnego obciążenia.

REKLAMA

Temperatura w dniu testu nie przekroczyła 30 stopni Celsjusza, co stanowiło znacznie bardziej przyjazne warunki niż wcześniejsze testy przeprowadzane w niemal 40-stopniowych upałach. Średnia prędkość podczas testu wyniosła 99,6 km/h – nie można więc zarzucić testerom oszczędzania pojazdu.

Brutalna prawda o zasięgu autostradowym

Rezultaty okazały się mieszane. Z jednej strony Xiaomi YU7 Max przejechał 483 kilometry zanim wskaźnik zasięgu pokazał zero – to najdłuższy zasięg autostradowy spośród wszystkich testowanych przez Sohu pojazdów. Z drugiej strony, współczynnik osiągnięcia zasięgu wyniósł jedynie 64,4% w porównaniu z oficjalnym standardem CLTC.

To znacznie poniżej obietnic Xiaomi, które reklamuje 80-90% osiągnięcia deklarowanego zasięgu w rzeczywistych warunkach. Po osiągnięciu zera na wskaźniku Xiaomi YU7 Max przejechał dodatkowo zaledwie 9 kilometrów przed całkowitym unieruchomieniem – znacznie mniej niż oczekiwane 20 kilometrów zapasu.

Łączny zasięg „do skutku” wyniósł 492 kilometry, co daje końcowy współczynnik 65,5%. To wynik gorszy niż Model Y i Zhijie R7 testowane w zimowych warunkach – co wskazuje na zbyt optymistyczne kalkulacje Xiaomi przy ustalaniu oficjalnego zasięgu CLTC.

Xiaomi YU7
Xiaomi YU7

Ładowanie na poziomie podręcznikowym

Jeśli zasięg rozczarowuje, to ładowanie Xiaomi YU7 Max prezentuje się spektakularnie. Pojazd został naładowany od 0% do 100% w zaledwie 37 minut przy średniej mocy 176,3 kW. Wykorzystano stację superszybkiego ładowania o maksymalnym prądzie 400A i obsłudze napięcia do 1000V przy mocy 400kW.

Między 5% a 70% naładowania moc utrzymywała się stabilnie na poziomie 300 kW – ten segment został uzupełniony w zaledwie 14 minut. Tryb ładowania strumieniowego uruchamia się dopiero po osiągnięciu 90% naładowania, chroniąc akumulator przed uszkodzeniem.

Hyundai w roli przemysłowego szpiega

Podczas gdy Xiaomi zmaga się z problemami zasięgu, południowokoreański Hyundai intensyfikuje działania wywiadowcze wobec chińskiej konkurencji. 16 lipca na autostradzie Gyeongbu w pobliżu siedziby Hyundai w Seulu zauważono transport Xiaomi SU7 Max na lawecie.

Pojazd z tymczasowymi tablicami rejestracyjnymi został oficjalnie sprowadzony przez Hyundai w celach badawczo-rozwojowych. Według źródeł branżowych, to nie jedyny egzemplarz – kilka jednostek SU7 stacjonuje w Centrum Badawczym Namyang, potwierdzając poważne zainteresowanie Hyundai chińską technologią.

Strategiczna odpowiedź na chińską ofensywę

Działania Hyundai wpisują się w szerszą strategię monitorowania i odpowiadania na gwałtowny rozwój chińskich marek EV, takich jak BYD i Xiaomi. Podczas styczniowego briefingu noworocznego przewodniczący Chung Euisun przyznał potrzebę pozostania konkurencyjnym wobec nie tylko Tesli, ale także wschodzących graczy z Chin.

W 2024 roku Hyundai Motor Group zwiększyło łączne inwestycje o 19% rok do roku do 24,3 biliona wonów (około 17,5 miliarda dolarów), z czego niemal połowa – 11,5 biliona wonów (około 8,3 miliarda dolarów) – została przeznaczona na badania i rozwój.

Xiaomi YU7
xiaomi yu7
xiaomi yu7

Aktywa materialnego szpiegostwa

Raport Hyundai za pierwszy kwartał 2024 roku ujawnia znaczący wzrost aktywów materialnych z 38,92 biliona wonów w 2023 roku do 44,77 biliona wonów w pierwszym kwartale 2024. Nabycie aktywów materialnych w pierwszym kwartale osiągnęło 2,08 biliona wonów, co oznacza wzrost o 12% w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.

REKLAMA

Chociaż szczegółowy podział kategorii aktywów nie został ujawniony, analitycy branżowi uważają, że część tej inwestycji może być związana z nabyciem pojazdów takich jak Xiaomi SU7, które nie są oficjalnie sprzedawane w Korei Południowej.

Chińska inspiracja dla koreańskich systemów

Hyundai planuje wykorzystać badania pojazdów testowych, takich jak SU7, do rozwoju przyszłych modeli, w tym w swoim UX Studio zlokalizowanym na Gangnam-daero. Xiaomi SU7 słynie z wyrafinowanego systemu infotainment i układu wyświetlaczy, który nosi podobieństwa do własnego systemu Pleos Connect firmy Hyundai.

Analitycy spodziewają się, że Hyundai będzie dokładnie studiować ten system, dopracowując własne technologie kolejnej generacji. To strategia benchmarkingu, która może przyspieszyć rozwój koreańskich rozwiązań w odpowiedzi na chińską innowacyjność.

Elektryczna zimna wojna się rozpędza

Poczynania Hyundai ilustrują szerszy trend w przemyśle motoryzacyjnym – tradycyjni producenci desperacko próbują nadążyć za chińskim postępem technologicznym. Sprowadzanie konkurencyjnych pojazdów w celach badawczych stało się standardową praktyką, ale skala działań Hyundai sugeruje głębokie zaniepokojenie tempem chińskich innowacji.

Jednocześnie problemy Xiaomi z rzeczywistym zasięgiem pokazują, że chińscy producenci wciąż mają do przezwyciężenia wyzwania związane z uczciwą komunikacją parametrów swoich pojazdów. Różnica między marketingowymi obietnicami a rzeczywistością może osłabić zaufanie konsumentów do marki.

Przyszłość na rozdrożu

Rozwój sytuacji może potoczyć się kilkoma scenariuszami. Xiaomi będzie musiało poprawić algorytmy zarządzania energią Xiaomi YU7 Max lub być bardziej realistyczne w deklaracjach zasięgu – w przeciwnym razie ryzykuje utratę wiarygodności wśród klientów, szczególnie w Europie, gdzie standardy komunikacji są surowsze.

Hyundai z kolei może wykorzystać zebrane dane do przyspieszenia własnych programów rozwojowych, potencjalnie skracając dystans technologiczny do chińskich konkurentów. Koreańska firma ma przewagę w postaci ustalonej sieci dealerskiej i reputacji niezawodności, której może użyć do walki z chińską ekspansją.

Czy Xiaomi zdoła rozwiązać problem optymistycznych prognoz zasięgu, a Hyundai wykorzysta przemysłowe szpiegostwo do stworzenia konkurencyjnej odpowiedzi na chińską ofensywę? Najbliższe miesiące pokażą, jak daleko są gotowe się posunąć obie strony w tej elektrycznej zimnej wojnie.

Tagi: ChinyHyundaiSUVXiaomixiaomi su7 maxXiaomi YU7xiaomi yu7 bateriaxiaomi yu7 cenaxiaomi yu7 mocxiaomi yu7 specyfikacjaxiaomi yu7 wnętrzexiaomi yu7 wyglądxiaomi yu7 zasięgzasięg autostradowy
UdostępnijTweetUdostępnijWyślij

Zobacz też

baterie nio solid-state battery
Aktualności

Rewolucja baterii solid-state w pojazdach elektrycznych może się opóźnić o lata

2025-07-18
tesla model y l
Aktualności

Tesla Model Y L nadjedzie jesienią do Chin. Sześciomiejscowy SUV ma ratować sprzedaż

2025-07-18
bmw momenta wspolpraca
Aktualności

BMW stawia na chińską technologię. Niemcy wybierają Momenta do walki z lokalnymi gigantami

2025-07-17

Dołącz do dyskusji

REKLAMA

Popularne wpisy

gac hyptec hl
Aktualności

GAC Hyptec HL z baterią CATL Freevoy i zasięgiem 1200 km zaprezentowany. Chiński SUV premium wchodzi do gry

2025-04-13
byd denza n9
Aktualności

Denza N9: Nowy luksusowy SUV od BYD w przedsprzedaży od 247 000 zł

2025-02-23
ionity charger
Aktualności

EnBW obniża ceny ładowania Ionity w Europie. Czy to koniec wysokich kosztów na wakacjach?

2025-07-14
aito m9
Aktualności

Odświeżony Aito M9 2025 – luksusowy SUV Huawei z czterema LiDARami podbija chiński rynek

2025-03-21
REKLAMA
  • Polityka prywatności
  • Redakcja
  • Współpraca
  • Kontakt

© 2024 LovEV.pl.

Brak wyników
Sprawdź wszystkie wyniki
  • Samochody elektryczne
  • Rowery, motocykle i UTO
  • Hybrydy
  • Baterie
  • Stacje ładowania
  • Poradniki
  • Testy
  • Forum dyskusyjne
Kontakt

© 2024 LovEV.pl.

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Możesz włączyć lub wyłączyć ich obsługę w ustawieniach swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce prywatności.