Spis treści
Chińska marka Avatr, wspierana przez gigantów takich jak Changan, CATL i Huawei, właśnie wypuściła na rynek nowego elektrycznego sedana – Avatr 06. I wszystko wskazuje na to, że konkurencja, z Teslą na czele, ma się czego obawiać.
Nowy model został oficjalnie zaprezentowany podczas nocnej premiery, a jego cena startowa została ustalona na 209 900 juanów, czyli około 107 000 zł – to mniej niż cena w przedsprzedaży. W przeliczeniu na złotówki daje to niecałe 120 tysięcy złotych. Jak na to, co oferuje Avatr 06, brzmi jak wyjątkowo agresywna oferta.
Sedan większy niż Model 3
Avatr 06 to pięciomiejscowy sedan, który wymiarami przewyższa Teslę Model 3. Ma 4 855 mm długości, 1 960 mm szerokości i do 1 467 mm wysokości, przy rozstawie osi 2 940 mm. To oznacza więcej przestrzeni wewnątrz – zarówno dla pasażerów, jak i na bagaż.



Do wyboru: BEV i EREV
Avatr 06 dostępny jest w pięciu wersjach: dwóch z rozszerzonym zasięgiem (EREV) oraz trzech czysto elektrycznych (BEV). Taka strategia to już znak rozpoznawczy Avatra – marka stosuje ją konsekwentnie od modelu 11.
Wersje EREV bazują na silniku elektrycznym wspieranym przez silnik 1.5T pełniący funkcję generatora prądu. Mają napęd na tył, 231 kW mocy i 367 Nm momentu obrotowego. Przyspieszenie do setki: 6,6 sekundy. Na jednym ładowaniu akumulatora (31,7 kWh) przejadą 230 km, ale z pełnym bakiem i naładowanym ogniwem zasięg rośnie do imponujących 1 190 km.
Zastosowany w EREV akumulator Freevoy od CATL obsługuje szybkie ładowanie w technologii 4C i debiutował zaledwie pół roku temu. To jeden z bardziej zaawansowanych systemów dla hybryd plug-in.
BEV z mocą i zasięgiem
Wersje BEV są znacznie bardziej dynamiczne. Dwie tańsze opcje oferują 252 kW mocy, 365 Nm momentu obrotowego i sprint do setki w 6,1 sekundy. Topowa odmiana z napędem na cztery koła osiąga 100 km/h w 3,9 sekundy dzięki podwójnemu silnikowi (188 kW z przodu i 252 kW z tyłu).
Zasięg? Do 650 km w wersji RWD oraz 600 km w AWD. Wszystko to dzięki baterii Shenxing od CATL (72,88 kWh), która obsługuje błyskawiczne ładowanie: od 30% do 80% w mniej niż 10 minut. To poziom, do którego europejscy producenci dopiero aspirują.
Systemy od Huawei
Avatr 06, podobnie jak inne modele tej marki, korzysta z zaawansowanych rozwiązań opracowanych przez Huawei. W podstawowych wersjach mamy system wspomagania kierowcy ADS SE, bez LiDARu. W droższych – ADS z 192-kanałowym LiDARem, który umożliwia zaawansowane funkcje jazdy autonomicznej.
To jasny sygnał, że Avatr celuje nie tylko w rynek samochodów elektrycznych, ale również w segment technologiczny – tam, gdzie Tesla jeszcze długo nie będzie miała poważnej konkurencji w Chinach.
Rośnie nie tylko oferta, ale i sprzedaż
Avatr nie jest już niszową marką. W marcu 2025 sprzedano ponad 10 tysięcy aut, a w pierwszym kwartale – ponad 24 tysiące, co oznacza wzrost o 68% r/r. W całym 2024 roku dostarczono ponad 73 tysiące samochodów, czyli o 132% więcej niż rok wcześniej.
Ambicje są równie imponujące: 400 tysięcy aut rocznie do 2027, 800 tysięcy do 2030, a 1,5 miliona do 2035. Czy to realne? Jeśli tempo wzrostu się utrzyma, Avatr może stać się jedną z najważniejszych chińskich marek na świecie.


Czy Europa powinna się bać?
Na razie Avatr koncentruje się na rynku chińskim, ale plany globalne są coraz bardziej konkretne. Cena Avatr 06, jego osiągi i wyposażenie mogą w przyszłości poważnie zagrozić pozycji europejskich producentów – zwłaszcza w segmencie średnich sedanów, gdzie dominują dziś takie modele jak Tesla Model 3, BMW i4 czy Hyundai Ioniq 6.
Jeśli Avatr 06 trafi do Europy z podobną ceną i specyfikacją, może stać się czarnym koniem rynku. Szczególnie, jeśli marka zadba o odpowiednią sieć serwisową i wsparcie technologiczne.
Co dalej?
Avatr pokazuje, że w Chinach rewolucja elektromobilna już się dzieje – i dzieje się szybko. A marki takie jak Avatr nie tylko gonią liderów, ale coraz częściej zaczynają ich wyprzedzać.
Czy jesteśmy gotowi na chińską ofensywę w elektromobilności? Czy Avatr ma szansę zdobyć klientów w Europie, jeśli trafi tu z takim modelem jak Avatr 06? Dajcie znać w komentarzach, co o tym myślicie.
Dołącz do dyskusji