Spis treści
Mercedes-Benz osiągnął kolejny kamień milowy w swoim procesie elektryfikacji. Zakłady w Stuttgarcie rozpoczęły pełnoskalową produkcję napędów elektrycznych przeznaczonych do nowego elektrycznego sedana CLA z systemem 800 woltów. Niemiecki koncern potwierdził, że faza „udanego zwiększania produkcji” została już zakończona, co oznacza gotowość do masowej produkcji.
Kompleksowe podejście do produkcji napędów
Mówiąc o napędach elektrycznych przyszłego CLA, warto podkreślić, że Mercedes skupia się przede wszystkim na jednostkach montowanych na tylnej osi. To one będą napędzać zarówno tylnonapędowy CLA250+, jak i całonapędowy CLA 350 4MATIC. Ciekawe, że przedni napęd w wersji 4MATIC pochodzi od zewnętrznego dostawcy, podczas gdy tylny napęd to w pełni wewnętrzne dzieło inżynierów z Stuttgartu.
Decyzja o produkcji we własnym zakresie pokazuje, jak poważnie Mercedes traktuje kontrolę nad kluczowymi komponentami swoich elektrycznych modeli. Własna produkcja daje koncernowi pełną kontrolę nad jakością i terminowością dostaw, co jest kluczowe w obecnych czasach zakłóceń w łańcuchach dostaw.
Rozbudowana sieć produkcyjna nad Neckarem
Mercedes ujawnił fascynujące szczegóły dotyczące organizacji produkcji. Poszczególne komponenty powstają w trzech różnych lokalizacjach: Untertürkheim, Mettingen i Hedelfingen. W tych zakładach produkowane są elementy przekładni oraz układy sterujące, które następnie trafiają do centralnego punktu montażu w Untertürkheim.
Po złożeniu w kompletny system napędowy, jednostki przemieszczają się kilka kilometrów dalej do Mettingen. Tam następuje instalacja napędu w elektrycznej osi, a gotowy podzespół trafia do fabryki pojazdów w Rastatt. To rozwiązanie pozwala na optymalizację logistyki i wykorzystanie specjalizacji poszczególnych zakładów.
Kilometr zaawansowanej technologii
Skala produkcji robi wrażenie. Linia montażowa w Untertürkheim zajmuje 10 tysięcy metrów kwadratowych i rozciąga się na długości kilometra. Składa się z ponad 200 procesów manualnych i zautomatyzowanych, co pokazuje złożoność produkcji napędów elektrycznych.
Szczególnie symboliczne jest wykorzystanie hali 141, w której wcześniej montowano silniki spalinowe. To doskonała metafora transformacji Mercedesa – w miejscu, gdzie kiedyś powstawały jednostki benzynowe i diesla, dziś rodzą się napędy przyszłości.
Jörg Burzer, członek zarządu Mercedesa odpowiedzialny za produkcję, podkreśla znaczenie tej lokalizacji: „Stuttgart-Untertürkheim to symbol napędu Mercedes-Benz. Lokalizacja ta reprezentuje również naszą elastyczność napędową.”
Untertürkheim centrum napędów przyszłości
Zakłady w Stuttgarcie nie ograniczą się tylko do produkcji napędów dla CLA. Nowe porozumienie zakładowe przewiduje, że Untertürkheim stanie się również miejscem produkcji systemów napędowych dla przyszłych modeli luksusowych. Oznacza to, że nawet najbardziej ekskluzywne elektryczne Mercedesy będą otrzymywać swoje serca z tradycyjnej fabryki w Stuttgarcie.
Dodatkowo, zakład w Brühl zostanie rozbudowany o linię montażu baterii, co dodatkowo wzmocni niemiecki hub produkcyjny koncernu. To strategiczne decyzje, które mają zapewnić Mercedesowi niezależność technologiczną w kluczowych obszarach elektromobilności.
Tradycja spotyka się z innowacją
Michael Häberle, przewodniczący rady zakładowej w Untertürkheim, celnie podsumowuje filozofię koncernu: „Serce samochodu pochodzi z Untertürkheim – to nasza trwała tradycja i nasza obietnica na przyszłość.”
120-letnia historia zakładów stuttgarckich teraz wkracza w nową erę. To miejsce, które przez dziesięciolecia było synonimem niemieckiej precyzji w produkcji silników spalinowych, dziś staje się symbolem elektrycznej rewolucji.


Perspektywy rozwoju
Uruchomienie pełnoskalowej produkcji napędów dla CLA to dopiero początek. Mercedes planuje wykorzystać tę infrastrukturę również dla przyszłych modeli z segmentu premium, co sugeruje, że inwestycja w Stuttgart ma długoterminowy charakter.
Elastyczność produkcyjna zakładów pozwoli na szybkie dostosowanie się do zmieniających się potrzeb rynku. W miarę jak popyt na elektryczne Mercedesy będzie rósł, stuttgarckie zakłady będą gotowe na zwiększenie produkcji.
Ciekawą kwestią pozostaje, jak Mercedes poradzi sobie z konkurencją ze strony chińskich producentów, którzy również intensywnie rozwijają swoje możliwości produkcyjne w zakresie napędów elektrycznych.
Znaczenie dla polskiego rynku
Dla polskich kierowców uruchomienie produkcji napędów CLA oznacza zbliżającą się dostępność nowego elektrycznego sedana. Mercedes systematycznie przygotowuje się do wprowadzenia modelu na europejski rynek, a stabilna produkcja komponentów to kluczowy element tego procesu.
Warto obserwować, jak nowa technologia 800-woltowa wpłynie na możliwości ładowania i zasięg pojazdu. To może być przełomowy moment dla akceptacji elektrycznych Mercedesów w segmencie premium.
Co sądzicie o strategii Mercedesa dotyczącej produkcji napędów elektrycznych? Czy koncentracja produkcji w Niemczech to dobra decyzja w kontekście globalnej konkurencji? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach.
Dołącz do dyskusji