Od tego roku w Stanach Zjednoczonych obowiązuje zaktualizowana procedura określania zasięgów pojazdów elektrycznych EPA (odpowiednik naszego WLTP). Wprowadzenie jej sprawiło, że Tesla musiała skorygować osiągi swoich wszystkich samochodów. Niestety jak możecie się domyślić, nie była to korekta w górę.
Nowa metodologia określania zasięgów EPA w Stanach Zjednoczonych
Zaktualizowana wersja procedury określania zasięgów wybiera najlepszy oraz najgorszy wariant trybu jazdy dla zasięgu i zużycia energii. Na ich bazie określa średni wynik, zamiast (jak dotychczas) używać domyślnego trybu jazdy, który wprowadza producent do samochodu.
Pojazd z jednym domyślnym trybem jazdy może zostać przetestowany pod kątem MPGe i zasięgu w tym trybie. Jeżeli pojazd posiada funkcje wpływające na tryb jazdy, które umożliwiają zmianę domyślnego trybu jazdy z jazdy na jazdę, wówczas nie uważa się, że posiada on jeden domyślny tryb jazdy. Jeśli nie istnieje jeden domyślny tryb jazdy, producent musi przetestować zasięg i MPGe jedną z dwóch metod:
- Określ najlepszy i najgorszy tryb blokowania dla zasięgu i MPGe. Przetestuj w obu trybach i uśrednij wyniki.
- Określ najgorszy tryb blokowania dla zasięgu i MPGe i przetestuj tylko w tym trybie.
Jest to ewidentnie krok w kierunku klientów, gdyż zmiana ta powinna wpłynąć na urealnienie zasięgów pojazdów elektrycznych w katalogach producentów.
Zasięg Tesli mniejszy, ale bardziej realny
Na amerykańskiej stronie Tesli zaktualizowano już zasięgi wszystkich samochodów tego producenta. Jak się domyślacie, nie zwiększyły się one. Wręcz przeciwnie, spadły o kilka procent. Poniżej możecie zobaczyć jak zmieniły się zasięgi:
- Tesla Model S:
- Plaid: 359 mil (wcześniej 396 mil, spadek o 9.3%)
- Tesla Model X:
- LR AWD: 335 mil (wcześniej 348 mil, spadek o 3.4%)
- Plaid: 326 mil (wcześniej 333 mile, spadek o 2.1%)
- Tesla Model Y:
- Long Range AWD: 310 mil (wcześniej 330 mil, spadek o 6.1%)
- Perf. LR AWD: 285 mil (wcześniej 303 mile, spadek o 5.9%)
Jak możecie zauważyć, zmiana nie dotknęła Tesli Model 3. Prawdopodobnie spowodowane jest to tym, że Tesla usunęła w międzyczasie 2 dodatkowe tryby jazdy Creep and Roll, pozostawiając wyłącznie tryb Hold. Same zmiany natomiast obecnie nie wpłynęły na ceny samochodów w USA, ani także na samochody oferowane w Europie.
Jak komentują pierwsi użytkownicy samochodów Tesla w Ameryce, obecne zasięgi są odrobinę bliższe rzeczywistości, niż wartości, które opublikowane były na stronie wcześniej. Pozostaje więc teraz mieć nadzieję, że procedury WLTP dla samochodów elektrycznych także zostaną zmodyfikowane pod tym kątem, gdyż w wielu przypadkach obecnie zasięgi mocno odjeżdżają realiom…
Dołącz do dyskusji