Spis treści
Gdyby ktoś pięć lat temu powiedział, że na rynku pojawi się seryjny, pięciodrzwiowy liftback z mocą przekraczającą 900 koni mechanicznych, przyspieszający do setki w mniej niż trzy sekundy i ładujący akumulator w czasie krótszym niż wizyta w przydrożnej kawiarni, większość z nas pomyślałaby o prototypie wartym miliony. Tymczasem Zeekr, marka premium należąca do chińskiego giganta Geely, właśnie rozpoczyna przedsprzedaż dokładnie takiego pojazdu. Nowy Zeekr 001 na rok modelowy 2026 to nie jest kolejna, nudna aktualizacja. To technologiczny manifest, który rzuca wyzwanie całej europejskiej motoryzacji.
Moc, która zawstydza supersamochody
Zacznijmy od liczb, bo te mówią same za siebie i robią największe wrażenie. Topowa, dwusilnikowa wersja Zeekr 001 z napędem na wszystkie koła generuje łączną moc 680 kW, czyli oszałamiające 912 koni mechanicznych. To potężny skok w porównaniu do i tak już bardzo mocnego, poprzedniego modelu oferującego 580 kW (777 KM). Co ciekawe, wersja, która trafia na rynek europejski, dysponuje mocą „zaledwie” 400 kW (536 KM). Nowy model dla rynku chińskiego deklasuje ją pod każdym względem.
Taka moc przekłada się na osiągi, które do niedawna były zarezerwowane dla hipersamochodów. Sprint od 0 do 100 km/h zajmuje Zeekr 001 zaledwie 2,83 sekundy. Prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 280 km/h. To parametry, które stawiają Zeekr 001 w jednym rzędzie z Teslą Model S Plaid czy Porsche Taycan Turbo S, czyli absolutną czołówką elektrycznej motoryzacji.
Dla tych, którzy nie potrzebują katapultować się na każdych światłach, Zeekr przygotował wersję z napędem na tylną oś. Ale i tutaj nie ma mowy o nudzie. Jeden silnik elektryczny dostarcza 370 kW (489 KM), co wciąż pozwala na osiągnięcie pierwszej setki w imponujące 4,98 sekundy. To wciąż terytorium zarezerwowane dla bardzo mocnych aut sportowych, a mówimy tu o bazowej wersji rodzinnego liftbacka.


Rewolucja w ładowaniu: 7 minut, które zmieniają wszystko
O ile moc i przyspieszenie robią wrażenie, to prawdziwa rewolucja kryje się w architekturze i akumulatorach. Nowy Zeekr 001 został zbudowany na platformie o napięciu 900V, co jest znaczącym krokiem naprzód w stosunku do i tak już nowoczesnej architektury 800V z poprzednika. Wyższe napięcie pozwala na przyjmowanie ogromnych mocy ładowania przy niższym natężeniu prądu, co przekłada się na mniejsze straty ciepła i jeszcze szybsze uzupełnianie energii.
I tu dochodzimy do sedna sprawy, czyli technologii, która może na zawsze zmienić postrzeganie aut elektrycznych. Klienci mają do wyboru dwa rodzaje akumulatorów:
- Złota Bateria (Golden Battery): To autorska konstrukcja Zeekr oparta na technologii LFP (litowo-żelazowo-fosforanowej). Ma pojemność 95 kWh i oferuje zasięg do 710 km (według chińskiej normy CLTC). Najważniejsza jest jednak szybkość ładowania. Dzięki szczytowej mocy przekraczającej 1 MWh i współczynnikowi ładowania 12C, ten akumulator można naładować od 10% do 80% w zaledwie 7 minut. W tym czasie samochód zyskuje około 500 km zasięgu. To wynik, który praktycznie eliminuje problem długiego oczekiwania na ładowarce.
- Bateria Qilin od CATL: To znana i ceniona konstrukcja oparta na ogniwach NMC (niklowo-manganowo-kobaltowych). Oferuje większą pojemność 103 kWh i maksymalny zasięg do 810 km (CLTC). Jej szczytowy współczynnik ładowania to 6C, co pozwala na uzupełnienie energii od 10% do 80% w ciągu 10 minut, dodając przy tym 570 km zasięgu.
Te wartości nie są już tylko obietnicami. To realna technologia, która trafia do seryjnej produkcji i sprawia, że postój na ładowanie staje się porównywalny z czasem potrzebnym na zatankowanie auta spalinowego i wypicie kawy.
Mózg operacji i zawieszenie na każdą drogę
Zeekr 001 to nie tylko brutalna siła. To także zaawansowana technologia, która ma wspierać kierowcę. Na pokładzie standardowo znajduje się system wspomagania jazdy G-Pilot H7. Składa się on z 31 czujników, w tym kluczowego dla systemów autonomicznych LiDAR-u. Wszystkie dane spływają do potężnego układu Nvidia Drive Thor-U, którego moc obliczeniowa sięga 700 TOPS (bilionów operacji na sekundę). Dla porównania, poprzedni system G-Pilot H5 bazował na dwóch chipach Nvidia Orin-X o łącznej mocy 508 TOPS. Ten skok mocy obliczeniowej oznacza, że samochód może szybciej i precyzyjniej analizować otoczenie, co przekłada się na płynniejsze i bezpieczniejsze działanie systemów asystujących.
Producent zadbał również o wszechstronność podwozia. Nową wersję Zeekr 001 wyposażono w dwukomorowe zawieszenie pneumatyczne z systemem ciągłej kontroli tłumienia (CDC). Umożliwia ono regulację prześwitu w zakresie aż 85 mm. W najwyższym ustawieniu prześwit wynosi 206 mm, co w połączeniu z napędem na cztery koła sprawia, że Zeekr 001 poradzi sobie nie tylko na autostradzie, ale również na nieutwardzonych drogach.



Analiza: cios w europejską arystokrację i co to oznacza dla nas
A teraz najważniejsze pytanie: ile kosztuje ta technologiczna demonstracja siły? Oficjalne ceny Zeekr 001 nie zostały jeszcze ogłoszone, ale przedsprzedaż ruszyła, a przedstawiciele marki sugerują, że ceny nie powinny znacząco odbiegać od poprzedniego modelu. A ten kosztował w Chinach od 259 000 do 329 000 juanów.
Przeliczmy to na naszą walutę. Przy obecnym kursie daje to kwotę od około 132 000 zł do 168 000 zł. Zatrzymajmy się na chwilę. Mówimy o samochodzie z osiągami Porsche, technologią ładowania wyprzedzającą całą konkurencję i zaawansowanymi systemami wspomagania za cenę dobrze wyposażonego kompaktu lub podstawowego, europejskiego samochodu elektrycznego.
Oczywiście, nikt nie spodziewa się, że jeśli ten model trafi do Europy, będzie kosztował tyle samo. Po doliczeniu ceł, podatku VAT, kosztów transportu i homologacji, cena Zeekr 001 z pewnością wzrośnie, prawdopodobnie w okolice 300-400 tysięcy złotych. Ale nawet w tej cenie, samochód oferujący takie parametry byłby absolutnym hitem i stanowiłby potężne zagrożenie dla europejskich marek premium. Porsche Taycan o porównywalnych osiągach kosztuje blisko milion złotych.
Sytuacja ta pokazuje, jak bardzo zmienił się układ sił w globalnej motoryzacji. Chińscy producenci nie są już tylko naśladowcami. W kluczowych obszarach, takich jak technologia baterii i szybkość ładowania, zaczynają wyznaczać standardy. Zeekr 001 jest tego najlepszym dowodem. To samochód, który nie idzie na żadne kompromisy i oferuje technologię jutra w cenie, która dla europejskich koncernów jest po prostu nieosiągalna.
Czy jesteśmy świadkami momentu, w którym chińska motoryzacja przestaje gonić, a zaczyna dyktować warunki? Jak myślicie, czy europejscy giganci mają gotową odpowiedź na taką ofensywę technologiczną? A może to właśnie na taki samochód, bezkompromisowy i relatywnie dostępny, czekali polscy kierowcy? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.
Dołącz do dyskusji