Spis treści
Koreańczycy nie zamierzają czekać na wiosenne ożywienie i już w pierwszym tygodniu stycznia wytaczają ciężkie działa. Podczas nadchodzących targów Brussels Motor Show 2026 Kia oficjalnie zaprezentuje nie jeden, ale aż trzy usportowione modele elektryczne. Do gamy dołączą EV5 GT, EV3 GT oraz EV4 GT. To jasny sygnał, że emocje w erze elektromobilności mają być dostępne nie tylko dla właścicieli najdroższych limuzyn.
Oficjalna konferencja prasowa zaplanowana na 9 stycznia 2026 roku zapowiada się jako jedno z najważniejszych wydarzeń początku roku w branży motoryzacyjnej. Kia potwierdziła, że właśnie wtedy światło dzienne ujrzy rozszerzona rodzina GT. Decyzja o potrójnej premierze to odważny ruch, który ma na celu ugruntowanie pozycji marki jako producenta, który potrafi połączyć praktyczność elektrycznych SUV-ów z osiągami, których oczekują europejscy kierowcy.
Kia EV5 GT na czele stada
Największą gwiazdą stoiska w Brukseli będzie bez wątpienia Kia EV5 GT. To usportowiona wersja średniej wielkości SUV-a, który ma być duchowym następcą Sportage’a w erze bateryjnej. Producent uchylił rąbka tajemnicy w kwestii specyfikacji technicznej i tutaj pojawia się pewne zaskoczenie.
Potwierdzono, że EV5 GT otrzyma napęd na obie osie (Dual Motor) o łącznej mocy 302 KM (225 kW) oraz momencie obrotowym wynoszącym 480 Nm. Jeśli zestawimy to z topową Kią EV6 GT, która dysponuje mocą blisko 600 koni mechanicznych, parametry „piątki” wydają się bardziej przyziemne. Wskazuje to na zmianę strategii – linia GT w mniejszych i średnich modelach może ewoluować w stronę „racjonalnego sportu”, oferując dynamikę znacznie lepszą od wersji cywilnych, ale bez wchodzenia w rejony zarezerwowane dla supersamochodów.
Dla wielu klientów takie podejście może okazać się strzałem w dziesiątkę. 300 koni mechanicznych w rodzinnym SUV-ie to wartość, która gwarantuje świetną elastyczność i bezpieczeństwo przy wyprzedzaniu, a jednocześnie nie drenuje baterii w zastraszającym tempie.
Specyfikacja techniczna i przewidywania
Poniżej prezentujemy zestawienie potwierdzonych danych dla modelu EV5 GT oraz przewidywane parametry dla mniejszych braci, oparte na dotychczasowych informacjach o platformie E-GMP.
| Cecha | Kia EV5 GT (Potwierdzone) | Kia EV3 GT (Szacunki) | Kia EV4 GT (Szacunki) |
| Napęd | AWD (Dwa silniki) | AWD (Dwa silniki) | AWD (Dwa silniki) |
| Moc maksymalna | 302 KM (225 kW) | ok. 270-300 KM | ok. 270-300 KM |
| Moment obrotowy | 480 Nm | > 400 Nm | > 400 Nm |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | Poniżej 6 s (szac.) | ok. 5-5,5 s | ok. 5-5,5 s |
| Zasięg (WLTP) | ok. 480 km (szac.) | ok. 450 km | ok. 500 km |
| Data premiery | 9 stycznia 2026 | 9 stycznia 2026 | 9 stycznia 2026 |
Producent sugeruje, że EV5 GT wykorzysta tę samą architekturę baterii co model Long Range, co powinno pozwolić na zasięg zbliżony do 480 kilometrów (300 mil), choć oficjalne wartości homologacyjne poznamy dopiero podczas targów.
Mniejsi bracia z pazurem: EV3 GT i EV4 GT
Obok „piątki”, na scenie pojawią się modele z niższych segmentów: kompaktowy crossover EV3 GT oraz intrygujący sedan/crossover EV4 GT. Choć w ich przypadku Kia jest bardziej oszczędna w słowach, możemy spodziewać się pakietu zmian typowego dla tej linii modelowej.
Nie chodzi tu tylko o mocniejszy silnik. Modele GT otrzymają przestrojone zawieszenie, nastawione na sztywniejszą charakterystykę i lepsze czucie drogi, oraz wydajniejszy układ hamulcowy. Z zewnątrz wyróżnią się agresywniejszymi zderzakami, dedykowanymi wzorami felg oraz akcentami w kontrastowych kolorach (prawdopodobnie neonowa zieleń, znana z EV6 GT). Wnętrze zyska sportowe fotele i dedykowane tryby jazdy, które pozwolą wycisnąć z układu napędowego maksimum potencjału.
Jednoczesna premiera tych trzech aut pokazuje, że Kia chce zdemokratyzować osiągi. Zamiast rezerwować znaczek GT wyłącznie dla flagowca, wprowadza go do każdego segmentu – od miejskiego crossovera po rodzinnego SUV-a.
Tajemniczy gość: Kia EV2
Choć nagłówki zdominują modele sportowe, uważni obserwatorzy powinni wypatrywać jeszcze jednej nowości. W Brukseli spodziewana jest także prezentacja Kii EV2. To model celujący w segment aut budżetowych, mający być odpowiedzią na tanie elektryki z Chin czy nadchodzącego Volkswagena ID.2. Jeśli Kia pokaże wersję produkcyjną, może to być najważniejsza premiera targów z punktu widzenia przeciętnego portfela, nawet jeśli nie będzie miała sportowych ambicji.
Co to oznacza dla rynku?
Decyzja o tak mocnym wejściu w 2026 rok sugeruje, że Kia czuje się pewnie na europejskim rynku. Zamiast wycofywać się pod naporem konkurencji, Koreańczycy atakują nisze, które inni producenci dopiero zaczynają zauważać. Sportowe wersje „zwykłych” elektryków to segment, który ma ogromny potencjał. Tesla od lat udowadnia to modelami Performance, ale brakowało dla nich realnej alternatywy w tradycyjnych nadwoziach i z bardziej klasycznym podejściem do ergonomii.
Parametry EV5 GT (302 KM) mogą wydawać się zachowawcze w świecie, gdzie 1000 koni mechanicznych przestało szokować, ale w codziennym użytkowaniu to właśnie taki poziom mocy wydaje się „złotym środkiem”. Pozwala na dynamiczną jazdę bez irracjonalnego zużycia energii i opon.
Czy Kia dobrze robi, rozwadniając nieco markę GT na mniejsze modele o mniejszej mocy, czy może powinna trzymać ten znaczek tylko dla potworów pokroju EV6 GT? Dajcie znać w komentarzach, czy 300 koni w rodzinnym elektryku to dla Was wystarczająca wartość, by nazwać go autem sportowym.













Dołącz do dyskusji