Dwie japońskie legendy motoryzacji – Honda i Nissan – rozważają połączenie sił. Według doniesień Nikkei Asia, firmy planują rozpocząć negocjacje w sprawie potencjalnej fuzji. Do rozmów dołączy także Mitsubishi Motors, w której Nissan posiada 24% udziałów.
Fuzja pod jednym holdingiem
Plan zakłada utworzenie wspólnej spółki holdingowej, która zjednoczy operacje trzech marek. Szczegóły, takie jak struktura udziałów czy zakres współpracy, mają być ustalone w późniejszym terminie.
Decyzja o rozmowach przychodzi w momencie, gdy Nissan zmaga się z problemami finansowymi, a spekulacje o możliwym przejęciu przez Hondę nabierają na sile.
Walka o przyszłość na rynku EV
Fuzja ma pomóc obu firmom przyspieszyć rozwój w sektorze pojazdów elektrycznych (EV). Tesla i BYD dominują rynek, a japońscy producenci starają się nadrobić straty.
- Nissan Leaf był jednym z pionierów elektromobilności, ale firma straciła tempo w wyścigu o dominację w segmencie EV.
- Wcześniej w tym roku Honda i Nissan ogłosiły współpracę nad nowymi platformami EV.
Nowe inwestycje i inicjatywy
W październiku Nissan został inwestorem w ChargeScape, wspólnej inicjatywie BMW, Forda i Hondy. Projekt ma na celu stworzenie oprogramowania do zarządzania ładowaniem i monitorowania sieci energetycznej w czasie rzeczywistym.
Dodatkowo, Nissan ogłosił wprowadzenie portu NACS (Tesla) w swoich przyszłych EV na rynek USA i Kanady od 2025 roku. Już teraz klienci mogą korzystać z adapterów za 235 dolarów, umożliwiających dostęp do sieci Superchargerów Tesli.
Czy japońska motoryzacja odrodzi się dzięki fuzji?
Honda, Nissan i Mitsubishi stają przed wielkim wyzwaniem. Połączenie sił może być kluczem do odzyskania konkurencyjności na rynku elektromobilności. Czy rozmowy doprowadzą do utworzenia nowego giganta motoryzacyjnego? Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych miesiącach.
Dołącz do dyskusji