Spis treści
Audi zaprezentowało nowy model w swojej gamie elektrycznych Gran Turismo. Audi e-tron GT quattro to najnowsze podejście niemieckiego producenta do połączenia sportowego charakteru z codzienną użytecznością. Auto trafiło już do oferty – w cenie od 108 900 euro (czyli około 463 tys. zł). W zamian dostajemy jednak coś więcej niż tylko kolejny elektryk klasy premium.
Wejście do świata elektrycznego Gran Turismo
Nowe Audi e-tron GT quattro uzupełnia gamę sportowych modeli Audi obok wersji S e-tron GT, RS e-tron GT oraz topowego RS e-tron GT performance. Jest to jednak najtańszy wariant GT, choć „tańszy” w tym kontekście to wciąż blisko pół miliona złotych. Co ciekawe, nie oznacza to dużych kompromisów.
Auto rozpędza się od 0 do 100 km/h w zaledwie 4 sekundy, a w trybie Launch Control oferuje do 430 kW mocy (585 KM). To poziom osiągów zarezerwowany do niedawna dla supersamochodów. A przecież mówimy tu o bazowej wersji.


Realny zasięg i szybkie ładowanie
Jednym z największych atutów nowego Audi e-tron GT quattro jest jego realny zasięg – do 622 kilometrów według WLTP. To wynik, który stawia go w jednej lidze z Teslą Model S Long Range. Duża w tym zasługa baterii o pojemności 105 kWh brutto (97 kWh netto).
Ale równie istotna jest szybkość ładowania – aż do 320 kW. Oznacza to, że w 10 minut możemy doładować energię na kolejne 285 km jazdy. To więcej niż niektóre samochody elektryczne osiągają na pełnym ładowaniu. Co ważne, Audi zadbało też o precyzyjne zarządzanie temperaturą akumulatora, by zapewnić optymalną moc ładowania nawet przy dużym obciążeniu lub w niekorzystnych warunkach pogodowych.
Design, który nie udaje – tylko imponuje
Audi nie eksperymentuje z kontrowersyjną stylistyką. Zamiast tego serwuje to, co umie najlepiej – dynamiczne, sportowe linie z nutą elegancji. Niska linia dachu, długi rozstaw osi i muskularna sylwetka od razu zdradzają, że mamy do czynienia z autem klasy GT.
Współczynnik oporu powietrza wynosi zaledwie 0,24, co pozytywnie wpływa na zasięg i akustykę we wnętrzu. Z przodu uwagę przyciąga czarny grill z charakterystycznym obramowaniem, z tyłu natomiast – agresywny dyfuzor z pionowymi lotkami. To auto ma wyglądać jak milion dolarów – i wygląda.
Komfort i funkcjonalność w środku
W środku Audi e-tron GT quattro nie ma mowy o kompromisach. Sportowe fotele z regulacją w ośmiu kierunkach i zintegrowanymi zagłówkami zapewniają wygodę nawet na długich trasach. Przestrzeń w tylnej części kabiny zwiększono dzięki sprytnym wgłębieniom w akumulatorze – pasażerowie nie muszą już rezygnować z komfortu z powodu baterii pod podłogą.
Bagażnik ma 405 litrów, a dodatkowo z przodu znajdziemy praktyczny schowek o pojemności 77 litrów – idealny na kable lub torby podróżne. Tylną kanapę można złożyć, co zwiększa możliwości przewozowe – a to nie zawsze jest oczywiste w samochodach tej klasy.
Lekki i zwinny – mimo gabarytów
Audi udało się odchudzić nowego e-trona GT o 30 kg w porównaniu do wersji S, co przekłada się na lepsze osiągi i mniejsze zużycie energii. Napęd quattro z inteligentnym rozdziałem momentu obrotowego między osiami działa błyskawicznie i dopasowuje się do warunków jazdy niemal w czasie rzeczywistym.
Produkcja odbywa się w zakładach Audi Sport w Böllinger Höfe, gdzie powstają też najmocniejsze wersje RS. To zapewnia wysoką jakość wykonania i sportowe DNA modelu już na etapie montażu.



Co dalej? Czy Audi trafi do szerszego grona klientów?
Nowe Audi e-tron GT quattro to kolejny sygnał, że elektryczna motoryzacja wkracza do segmentu premium na poważnie. Oczywiście cena wciąż jest barierą dla większości kierowców. Ale warto zauważyć, że oferując bazowy model z osiągami bliskimi wersjom RS, Audi może przyciągnąć klientów Tesli czy nawet właścicieli Porsche Taycanów szukających alternatywy.
Jeśli polityka cenowa i rozwój infrastruktury ładowania będą postępować równolegle, za kilka lat może się okazać, że Audi e-tron GT quattro stanie się jednym z najlepiej sprzedających się sportowych EV w Europie.
A co Wy o tym sądzicie?
Czy uważacie, że 463 tys. zł to dobra cena za takie osiągi i wyposażenie? Czy nowe Audi e-tron GT quattro ma szansę namieszać na rynku, czy zostanie tylko ciekawostką dla nielicznych? Czekamy na Wasze komentarze – dajcie znać, czy elektryczne Gran Turismo ma według Was sens.
Dołącz do dyskusji