Spis treści
Trzech graczy, jeden cel: stworzyć nowy standard w segmencie miejskich rowerów elektrycznych z wyższej półki. Za projektem stoi Moving Magnet Technologies (MMT), specjalizujące się w konstrukcji silników, Sonceboz – szwajcarska firma znana z precyzji przemysłowej, oraz eBikeLabs, francuski twórca oprogramowania do e-bike’ów.
Efekt? Nowy silnik piasty o momencie obrotowym 70 Nm, wadze poniżej 2,5 kg i funkcjach, które zazwyczaj spotyka się w systemach centralnych. Do tego zintegrowane hamowanie rekuperacyjne, czujnik momentu obrotowego oraz pełna współpraca z oprogramowaniem eBikeOS.
Miejski napęd bez kompromisów
Silnik został zaprojektowany z myślą o jednobiegowych rowerach miejskich, które coraz częściej stawiają na minimalizm i integrację technologii z dyskretnym designem. Tutaj liczy się nie tylko wygląd, ale też płynna i naturalna jazda – coś, co zapewnia m.in. wbudowany czujnik momentu obrotowego. Dzięki temu napęd reaguje na siłę pedałowania, nie tylko na sam ruch korby.
Przełożenie 22:1 pozwala uzyskać duży moment przy niewielkiej masie, a całość zamknięto w kompaktowej, niemal niewidocznej obudowie. To szczególnie ważne dla producentów, którzy celują w rowery klasy premium – lekkie, stylowe i naszpikowane technologią.
Co jeszcze potrafi ten silnik?
Współpraca z eBikeLabs oznacza coś więcej niż tylko wsparcie pedałowania. System eBikeOS to rozbudowana platforma cyfrowa, która oferuje:
- Antyzłodziejską blokadę napędu, która unieruchamia rower, jeśli wykryje próbę nieautoryzowanego użycia.
- Spersonalizowane ustawienia jazdy, dopasowane do stylu użytkownika.
- Diagnostykę w czasie rzeczywistym, która może pomóc w serwisowaniu lub zapobiec awarii.
- Śledzenie trasy i historii użytkowania – dla bezpieczeństwa i wygody.
To pakiet, który łączy świat hardware’u i software’u, a to w branży rowerów elektrycznych wciąż rzadkość. Do tej pory większość producentów łączyła gotowe silniki z osobnym oprogramowaniem. Tutaj oba elementy powstały wspólnie, od podstaw.
Produkcja w szwajcarskim stylu
Za przemysłowe wdrożenie odpowiada Sonceboz, które działa w branży automotive i znane jest z zasady „zero defektów”. Silnik jest obecnie na etapie testów B-sample z jednym z europejskich producentów rowerów miejskich klasy premium (nazwa pozostaje tajemnicą). Sprzedaż komercyjna planowana jest na początek 2027 roku.
To dość długi czas oczekiwania, ale może świadczyć o ambitnych planach i chęci dopracowania każdego szczegółu. Jeśli produkcja pójdzie zgodnie z planem, to nowy silnik może stać się jednym z kluczowych komponentów dla miejskich e-bike’ów w ciągu kilku lat.
Dlaczego to ma znaczenie?
Rynek rowerów elektrycznych, szczególnie miejskich, rośnie bardzo dynamicznie. Ale jednocześnie robi się coraz bardziej zatłoczony. Wyróżnienie się wymaga dziś czegoś więcej niż tylko kolejnego ładnego projektu z baterią. Klienci oczekują lekkości, zasięgu, ale też wygody, bezpieczeństwa i nowoczesnych funkcji.
Ten silnik może spełnić wszystkie te wymagania. Duży moment obrotowy pozwala ruszyć spod świateł z lekkością, nawet pod górę. Lekka konstrukcja nie zwiększa niepotrzebnie masy roweru. A wbudowane zabezpieczenia mogą przekonać osoby obawiające się kradzieży.
Dla producentów to też dobra wiadomość – mają wreszcie system plug-and-play, który można zintegrować z własnym projektem bez potrzeby tworzenia własnych rozwiązań od zera.
Czy to przyszłość e-bike’ów miejskich?
Wiele wskazuje na to, że tak. Połączenie mocy, niewielkich rozmiarów i zaawansowanych funkcji to przepis na idealny napęd do nowoczesnych rowerów miejskich. Jeśli zapowiedzi się potwierdzą, a cena nie okaże się zaporowa, to możemy mieć do czynienia z technologią, która zmieni sposób, w jaki projektuje się rowery do miasta.
Co ważne, ten silnik elektryczny nie ma aspiracji do zdobycia segmentu MTB czy rowerów cargo. To skrojony na miarę produkt dla miejskiego użytkownika, który chce szybkiego, cichego i inteligentnego roweru. Tego typu użytkownik staje się dziś dominującym odbiorcą w Europie Zachodniej – i coraz częściej również w Polsce.
Jakie funkcje powinien mieć idealny rower elektryczny do miasta? Czy taki silnik to krok w dobrą stronę, czy zaawansowane technologie to już przesada? Czekamy na Wasze opinie w komentarzach.
Dołącz do dyskusji