Spis treści
Wyczekiwany pełnowymiarowy elektryczny SUV marki Genesis pojawi się na rynku później, niż pierwotnie zakładano. Najnowsze raporty wskazują, że produkcja luksusowego modelu Genesis GV90 została przesunięta aż o rok, co zmienia plany ekspansji koreańskiego producenta na rynku pojazdów elektrycznych.
Luksusowy gigant na horyzoncie
Genesis od lat konsekwentnie buduje swoją pozycję w segmencie premium, a Genesis GV90 ma stać się flagowym modelem marki, reprezentującym szczyt możliwości technologicznych i projektowych koreańskiego producenta. Ponad rok temu firma zaprezentowała koncepcyjny model Neolun, który był zapowiedzią pierwszego pełnowymiarowego elektrycznego SUV-a w ofercie.
Model koncepcyjny Neolun przyciągnął uwagę branży swoim minimalistycznym, koreańskim designem, który miał na celu stworzenie „ultra-luksusowej wizji SUV-ów premium”. Stylowy pojazd wyróżniał się między innymi drzwiami otwieranymi w przeciwnych kierunkach, kojarzącymi się z ekskluzywnymi modelami Rolls-Royce’a.



Nowa strategia marki premium
W zeszłym miesiącu dyrektor ds. designu Genesis, Luc Donckerwolke, potwierdził w rozmowie z magazynem AutoExpress, że koncepcyjny Neolun oficjalnie wejdzie do produkcji jako nowy flagowy pojazd luksusowej marki. Donckerwolke podkreślił, że w przeciwieństwie do Hyundaia i Kii, Genesis nie goni za wolumenem sprzedaży, lecz koncentruje się na podnoszeniu prestiżu marki i zwiększaniu rentowności.
Ta strategia wydaje się przynosić efekty – w ubiegłym roku marka sprzedała w Stanach Zjednoczonych 75 003 pojazdów, co stanowi niemal jedną trzecią globalnej sprzedaży wynoszącej 229 532 sztuk.
Przesunięcie produkcji na 2026 rok
Mimo wcześniejszych planów rozpoczęcia produkcji Genesis GV90 w zakładzie Hyundaia w Ulsan jeszcze w tym roku, harmonogram został znacząco zmieniony. Według planu rozwoju produktów Hyundai Motor, do którego dotarł dziennik The Korea Economic Daily, masowa produkcja pierwszego pełnowymiarowego elektrycznego SUV-a Genesis ma ruszyć dopiero w czerwcu 2026 roku.
Jest to istotne opóźnienie, które może wpłynąć na pozycję marki w dynamicznie rozwijającym się segmencie luksusowych elektrycznych SUV-ów. To właśnie w tym segmencie konkurencja jest wyjątkowo zacięta, z modelami takimi jak Mercedes-Benz EQS SUV czy zapowiadany elektryczny Range Rover.
Hybrydy wypełnią lukę
Aby utrzymać dynamikę rozwoju, Genesis GV90 planuje w międzyczasie wprowadzić na rynek kilka nowych modeli hybrydowych. Wśród nich znajdzie się sedan G80, którego premiera przewidziana jest na grudzień tego roku. Modele GV80 i GV80 Coupe w wersjach hybrydowych mają trafić do salonów we wrześniu 2026 roku.
Te nowe pojazdy hybrydowe mają zapewnić marce dalszy wzrost sprzedaży w najbliższych latach, jednocześnie przygotowując grunt pod wprowadzenie flagowego elektrycznego SUV-a.





Pierwsze sygnały nowego wizerunku
Mimo przesunięcia terminu produkcji, prace nad Genesis GV90 trwają, a pojazd był już kilkakrotnie zauważony podczas testów drogowych. Najnowsze doniesienia wskazują, że model był testowany w kolorze Magma, który sygnalizuje nową linię produktów o podwyższonych osiągach.
Co to oznacza dla rynku?
Opóźnienie premiery Genesis GV90 może wskazywać na kilka scenariuszy. Najbardziej prawdopodobne wydaje się, że Genesis chce dopracować swój flagowy model do perfekcji, zanim wprowadzi go na rynek. Marka, która pozycjonuje się jako producent premium, nie może sobie pozwolić na żadne kompromisy w zakresie jakości czy technologii.
Inną możliwością jest dostosowanie strategii produktowej do zmieniających się warunków rynkowych. Segment luksusowych SUV-ów elektrycznych ewoluuje bardzo szybko, a konkurencja nie śpi. Genesis może potrzebować dodatkowego czasu, aby zaimplementować najnowsze rozwiązania technologiczne, które pozwolą modelowi Genesis GV90 skutecznie konkurować z europejskimi i amerykańskimi rywalami.
Perspektywy na przyszłość
Mimo opóźnienia, Genesis GV90 pozostaje kluczowym elementem długoterminowej strategii Genesis. Model ten ma nie tylko poszerzyć ofertę marki, ale również wzmocnić jej wizerunek jako innowacyjnego producenta pojazdów elektrycznych premium.
Dla konsumentów zainteresowanych luksusowymi elektrycznymi SUV-ami oznacza to dłuższe oczekiwanie na koreańską alternatywę dla modeli europejskich i amerykańskich. Jednakże, patrząc na dotychczasowe osiągnięcia Genesis w dziedzinie designu i technologii, GV90 może okazać się wart oczekiwania.
A co Wy sądzicie o strategii Genesis? Czy warto czekać na GV90, czy może konkurencja już teraz oferuje wystarczająco atrakcyjne modele w segmencie luksusowych elektrycznych SUV-ów? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach!
Dołącz do dyskusji